REDUKCJA CELLULITU Z KOSMETYKAMI EVELINE!

Hej!

Wiosna za pasem! Nie wiem, jak Wy, ale ja z utęsknieniem na nią czekam. Cieplejsze dni dodają mi energii i mocy do wszystkiego, aż chce się wychodzić na dwór! Wraz z wiosną - a później latem - wiąże się też większe odsłanianie swojego ciała (i nie mówię tu o publicznym pokazywaniu pupy czy cycków, choć i takie panie się trafiają :D). Powoli zaczyna się też okres robienia "formy na lato", więc i na siłowni jest więcej osób - i na to, co jemy, bardziej zwracamy uwagę. 

My, kobiety, musimy mierzyć się jeszcze z jednym problemem - cellulitem. Często dieta i ćwiczenia nie wystarczą. Cellulit miewają nie tylko kobiety przy tuszy, ale też te nawet najszczuplejsze - wszystko zależy od predyspozycji genetycznych. Taka nasza uroda - hormony, siedzący tryb życia, większe skupienie tkanki tłuszczowej (i wody podskórnej) na dolnych partiach ciała robią swoje. Świetnym dodatkiem do dobrego odżywiania i treningu są kosmetyki antycelulitowe. Dzisiaj pokażę Wam serię Slim Extreme Clinic firmy Eveline, która pomaga w ujędrnianiu skóry i redukcji cellulitu.


Linia składa się z trzech kosmetyków - są to:

- antycellulitowy superkoncentrat wyszczuplający - serum
- skoncentrowany aktywator wyszczuplania - dermoreduktor cellulitu
- ultra aktywny antycellulitowy krio-żel

Kilka słów po kolei o każdym z produktów. 

1. Superkoncentrat wyszczuplający - serum

Serum to może być stosowane samodzielnie lub razem z innymi preparatami antycellulitowymi, stymulując ich przenikanie. Ma bardzo fajną, lekką konsystencję i jest mega wydajny. Bardzo szybko się wchłania w skórę, dlatego nie muszę stać długo w bieliźnie i czekać, aż się wchłonie :) koncentrat wzbogacony jest w takie składniki aktywne, jak kwas glikolowy i Contourshock Treatment, które wspomagają efekt ujędrnienia i wygładzenia ciała.

2. Antycellulitowy krio-żel
Stosuję go dwa razy dziennie - rano i wieczorem. Żel jest naprawdę lekki, daje bardzo fajny efekt chłodzenia ciała - dzieki temu też czuję, że nogi są jakby mniej obciążone (ale to może tylko takie wrażenie). Chłodzący żel oparty jest na zaawansowanej technologii Microsomal PRO Clinic System, bardzo szybko przenika głęboko w warstwy skóry i zmniejsza widoczność cellulitu. Wzbogacony został w specjalnie dobrane składniki akywne tak, aby dawały efekt wygładzenia skóry, redukcji tkanki tłuszczowej (zawiera kofeinę, która wspomaga ten proces) i niwelowalnia nierówności.

3. Aktywator wyszczuplania - dermoredutor cellulitu

Zaleca się stosowanie go przed wysiłkiem fizycznym - dlatego smaruję nim ciało często przed treningiem. Pomaga zwalczać widoczny cellulit w najbardziej krytycznych miejscach, którymi są oczywiście uda i pośladki (ja linię stosuję też na brzuch - w celu ujędrniania skóry). Bardzo dobrze się nakłada, ma specjalny atomizer, który jest bardzo wygodny w użyciu. Rozsmarowuje i wchłania się naprawdę szybko. Preparat oparty na zaawansowanej technologii Microsomal PRO Clinic System. O ile żel miał właściwości chłodzące, to aktywator wyszcuplania rozgrzewa tkankę skórną. Zawiera takie składniki aktywne, jak Inteslim™ i L-karnityna, które mają ukierunkowane działanie ujędrniająco-modelujące, a także wspomagające spalanie tkanki tłuszczowej.


Cenowo wypadają naprawdę bardzo dobrze. Kosztują od 16,99 do 18,99 zł za produkt - prawda, że nie jest źle? :) pamiętam, że już kiedyś używałam kosmetyków antycellulitowych Eveline - były to jednak pojedyncze kosmetyki i przyznam bez bicia, że nie byłam w tym regularna. Natomiat tę serię stosuję bardzo regularnie już od 2 tygodni - codziennie rano i wieczorem - i widzę pierwsze efekty. Są to produkty o specjalnie dobranych składnikach tak, aby maksymalnie aktywować procesy redukcji cellulitu. Jestem pewna, że będzie jeszcze lepiej, ale już teraz jest naprawdę dobrze. Skóra jest jędrniejsza. W połączeniu z ćwiczeniami i zdrowym odżywianiem rezultaty przyjdą szybciej, niż myślicie!

Buziaki,
Kats. 

CONVERSATION

8 komentarze:

  1. ooo może coś zaupię;D w sumię ćwiczę teraztoi jakimiś kosmetykami mogę się wspomóc ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie produkty! :)
    Niestety dotyczy mnie problem cellulitu... odkąd rozpoczęłam aktywny styl życia widzę poprawę, ale jest to proces bardzo długotrwały, więc wspomagania się takimi produktami jest bardzo pomocne.
    Markę Eveline bardzo lubię.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. wg mnie cellulit zniknie tylko przez odpowiednie masaże, dietę i ćwiczenia :) a kremy to taki mały procent :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O super- chętnie zatem przetestuje te serię na sobie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście nie wierzę w takie samodzielne działanie tego typu produktów, ale przy diecie i ćwiczeniach na pewno mogą wspomóc stan skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też czekam na wiosnę. Już od stycznia zaczęłam intensywniej dbać o skórę ud ale nie stosuję specjalnych kosmetyków, a bańkę chińską która u mnie sprawdza się genialnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tej konkretnej serii jeszcze nie używałam, ale po kosmetyki antycellulitowe Eveline sięgam bardzo często.

    OdpowiedzUsuń

Byłoby mi bardzo miło, gdybyście wyrazili swoją opinię. A jeśli blog Wam się podoba, może dodacie do obserwowanych? :)
ZAPRASZAM RÓWNIEŻ NA FANPAGE

Back
to top