Hej!
Jak rozpoczęliście Nowy Rok? Mam nadzieję, że na sylwestrowych imprezach bawiliście się wybornie, a kolejne dni mijają pod znakiem spełniania postanowień noworocznych. No właśnie - macie jakieś? Ja, podobnie jak w zeszłym roku, nie robiłam listy noworocznych postanowień, ponieważ akurat mnie one specjalnie nie motywują - a wręcz denerwuję się, gdy nie mogę tego spełnić. O wiele większą motywację mam, kiedy postanowię sobie jakiś krótkoterminowy cel, do którego dążę na bieżąco, a nie odkładam w nieskończoność, "bo przecież mam cały rok". Mam wrażenie, że taka forma spełniania swoich celów/postanowień/marzeń jest u mnie o wiele bardziej skuteczna. Na zasadzie tzw. pstryku w głowie: "kurde, a może akurat teraz jest dobry moment na to i tamto".
I tak, w zeszłym roku przeszłam na wegetarianizm (akurat do tego przymierzałam się jakiś czas), zrobiłam prawo jazdy i zdałam je za pierwszym razem, kupiłam samochód i w przeciągu kilku miesięcy przejechałam kilka długich tras, których nie powstydziłby się doświadczony kierowca (z czego kilka przejechałam zupełnie sama). Nadal spełniałam się zawodowo, rozwijałam w swoich pasjach, dbałam o najbliższe mi osoby i czuję, że na chwilę obecną jestem spełnioną osobą pod każdym względem. Zostawiam Was ze stylizacją jeszcze z listopada - przyznam bez bicia, że obecne krótkie i szare dni nie pozwalają na zrobienie dobrej sesji moim aparatem... Stąd cierpię na brak nowości. Pomyślałam, że skoro post taki trochę "zeszłoroczny", pogoda za oknem jesienna, to i zdjęcia nawet pasują, prawda? Choć prawdę mówiąc czekam już na wiosnę, wiosenne dni, słońce i dłuższe dni :) mam na sobie cudny płaszcz oraz spodnie jeansowe damskie.
płaszcz - sh
buty - no name
spodnie - H&M
sweter - Bershka
Buziaki,
Kats.
bardzo ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńKochana wygladasz swietnie, a plaszcz masz rewelacyjny <3
OdpowiedzUsuńAngelika eM BLOG
płaszczyk moim faworytem! :)
OdpowiedzUsuńbardzmi się podoba ten płaszczyk/palto ;)!
OdpowiedzUsuńpoza tym, cieszę się że tak pozytywnie zakończyłaś rk z takim podsumowaniem;) Oby tak dalej!
Super, że w 2018r. udało spełnić się tyle rzeczy i że jesteś szczęsliwa :)
OdpowiedzUsuńoj tak - też czekam na wiosnę, bo w tym zimowym ponurym krakowskim świetle zupełnie nie da się zrobić fajnych zdjęć. ;) i też za bardzo postanowień noworocznych nie robię, po prostu staram się powoli zmieniać pewne nawyki. i zobaczymy co mi z tego wyjdzie. ;)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w nowym roku!
Pięknie wyglądasz kochana! Ten płaszczyk to chyba Ci ukradnę :D :)
OdpowiedzUsuńJoanneaa
co za piękna kurteczka, płaszczyk chyba tak mogę to nazwać ;)
OdpowiedzUsuń