Hej!
Tego typu wpisu jeszcze u mnie nie było - mam nadzieję, że dotrze on do jak największej grupy ludzi, a przynajmniej właścicieli i opiekunów czworonogów. Zawsze skupiałam się przede wszystkim na aspektach żywienia ludzi, ale przecież psiaki są takimi samymi przyjaciółmi, jak ludzie (a nawet lepszymi), są wierne, przekochane - o ich żywienie również powinniśmy dbać. Niestety, cały czasu wiele osób myśli, że "karma to karma", jaką kupisz, taką psina zje. Nic bardziej mylnego. I choć sucha karma ogólnie nie jest szczytem marzeń dla psa, to wiele ludzi właśnie ją wybiera dla swojego pupila. Możesz tutaj dokonać lepszego i gorszego wyboru.
1. MIĘSO, MIĘSO I JESZCZE RAZ MIĘSO!
Zasada jest prosta - można to porównać do wyboru parówek czy kiełbas w sklepie, prawda? Zawsze patrzycie na to czy jest w nich mięso i ile tego mięsa jest. Nie żaden MOM, MDOM, surowce mięsne. Po prostu mięso. W przypadku karmy dla psów jest podobnie. Mięso powinno być na pierwszym miejscu i oczywiście - im go więcej, tym lepiej. Jeśli jest to mączka mięsn lub rybna, też okej - to po prostu zmielone mięso. Uważajcie na zmyły - jeśli jest napisane "kurczak", oznacza to, że znajdzie się tam nie tylko mięso, ale też skóry, skórki, chrząstki i generalnie wszystko, co uda się zmielić. Ble. Nie muszę mówić, że wtedy samego mięsa może być jak na lekarstwo i pewnie w wielu przypadkach tak jest, bo tak najtaniej? Tutaj proporcji już nie sprawdzą, no bo jak? To element kurczaka i to element kurczaka.
2. PIERWSZE 5 SKŁADNIKÓW MA ZNACZENIE!
Jest pewien haczyk, o którym wielu z was nie wie. W przypadku żywności dla zwierząt, często kolejność składników ustala się przed ich przetworzeniem. Załóżmy, że użyto 2 kg świeżego mięsa wieprzowego i 1,5 kg pszenicy. Czyli w składzie najpierw będzie mięso (bo jest go więcej), a potem pszenica. Następnie, mięso poddawane jest wysuszeniu i uchodzi z niego 80% masy, którą stanowi woda i mięsa zostaje tylko 400 g. Pszenicy oczywiście dalej jest 1500 g, ale mimo to mięso i tak jest pierwsze w składzie - bo tak ustalono przed obróbką. Cwane, prawda? Tu jest ważne sformułowanie przy słowie "mięso". To, co napisałam wyżej, ma miejsce, gdy w składzie napisane jest o mięsie świeżym (np. 60% mięso wieprzowe świeże). Nie dotyczy to karm, w których napisane jest np. 25% mięso dehydratyzowane (czyli już odwodnione). Wówczas jest to realna ilość mięsa w produkcie.
Można się pogubić, prawda? Dlatego też ważne jest też to, co jest nie tylko na pierwszym miejscu składu, ale i dalej. Ogólna zasada mówi o tym, że najlepiej, gdy 3 pierwsze składniki będą mięsne. Może być to mięso oraz mączki (nie kurczak, nie MOM, nie "surowce mięsne"!). Druga zasada jest taka: jeśli wśród pierwszych 5 składników większość stanowią zboża, to taka karma jest nieodpowiednia - zawiera za dużo węglowodanów. U człowieka węglowodany złożone (kasze, ryże) są super, ale w diecie psa za dużo nie może ich być. W grupie pierwszych pięciu składników (one są tak, jak u ludzi, ułożone malejąco) znajduje się więcej mięsa - bieremy!
3. ZBOŻA W KARMIE? UNIKAJ!
Pewnie, zdaję sobie sprawę, że cholernie ciężko jest znaleźć karmę, która nie zawiera w ogóle zbóż. Jeśli taką znajdziemy, to idealnie - powinna wylądować w koszyku pod warunkiem, że i mięso się zgadza i dodatków nie ma... Jeśli nie możesz trafić na karmę bez zbóż, szukaj przynajmniej takiej, która zawiera ich jak najmniej. Dla psa te one i tak są bezwartościowe pod względem odżywczym. Dlaczego unikać? Ponieważ zboża są silnymi alergenami i zarówno pszenica, jak i kukurydza (najczęściej dodawane do karm) mogą powodować u psa osłabienie, zmniejszenie odporności, bóle brzuszka, swędzenie skóry i wzdęcia. Czasami o złym samopoczuciu świadczy też nieprzyjemny zapach z pyszczka, a nawet... zachowania agresywne. A potem się dziwimy, dlaczego piesek ma rozwolnienie i puszcza bąki na całe mieszkanie... Generalnie niektóre psy mają bardzo delikatne przewody pokarmowe (mój tak ma) i trzeba pilnować, aby nie zjadł czegoś co mu nie służy.
4, OPAKOWANIA SĄ ZŁUDNE!
Ten sam zabieg wykorzystują producenci żywności dla ludzi. Uśmiechnięta buzia dziecka, slogany na temat wartości odżywczej, jakieś oznaczenia od niecertyfikowanych instytucji, o których ledwie można znaleźć coś w sieci... Przy karmie dla psa nie zwracajcie uwagi na nic, poza listą składników.
- Piesek ze zdjęcia może uśmiechać się do Was wszystkimi ząbkami i ochoczo machać ogonem, ale przecież na sesji zdjęciowej mógł dostać pyszny kawał schabu, a nie jakąś tam karmę, dlatego tak pięknie się śmieje :)
- Kolorowe kuleczki, które przyciągają (ludzki wzrok) na psa nie zadziałają, i dobrze - często jest to po prostu chwyt, a kulki mogą być dobarwiane nie wiadomo czym
- Słowo "complete", które sugeruje, że karma jest "kompletna", "pełna". Tylko czego? Zero konkretów. A prawda i tak jest na tylnej etykiecie.
5. WYBIERZ BRZYDKIE KULKI
Tak, dobrze widzicie! Podobnie, jak w przypadku naszych artykułów spożywczych (np. warzyw czy owoców), im ładniej coś wygląda, tym bardziej jest przetworzone. Dlatego przy wyborze karmy nie patrz na to, żeby kuleczki były równe, piękne, kolorowe. Znaczyć to będzie tylko jedno - pokarm został poddany przetworzeniu, poprawieniu, "polepszeniu" - żeby przyciągnąć wzrok, mogły zostać dodane tam przeróżne dodatki. Wiecie, że niby zielone kulki mają dużo warzyw, czerwone dużo wołowiny czy marchwi. Tak naprawdę nie ma nic dziwnego w tym, że karma dla psa może wyglądać źle. Mięso poddane zmieleniu nigdy nie będzie ładne, a kulki nigdy nie będą idealne. Pies to zrozumie i chętniej sięgnie po taką karmę, niż celowo upiększaną - w końcu i tak wyląduje to w jego żołądku, nikt nie będzie oprawiał kulki w ramkę i wieszał na ścianie.
6. SUGERUJ SIĘ CENĄ...
Ale też nie daj się naciągnąć! Jasne jest, że nie ma co się spodziewać fajerwerków po karmie za 1,50 zł za 500 g. Dobra jakość jedzenia oznacza najczęściej wyższą cenę. Nie znaczy to jednak, że najdroższa karma będzie najlepsza... Bardzo często płaci się za firmę, a karma ze średniej półki cenowej będzie lepsza, niż ta ogólnie polecana. Czytajcie składy, a będziecie wiedzieć wszystko!
7. DODATKI WZBOGACAJĄCE I WARZYWA
Karma wzbogacona witaminami? Świetnie! Zwracajcie jednak uwagę na to, że nie tylko krzyczący z przodu opakowania napis "witaminy! minerały! wapń wzmacniający kości!) ma znaczenie. Super, że karma ma te dodatki (skoro już są z przodu to musza być w składzie), ale najbardziej liczy się to, co z przodu listy składników. Niech obecność długiej listy składników wzbogacających nie będzie ważniejsza od samego składu karmy. Jeśli jest dużo witamin, ale ogólny skład karmy jest beznadziejny, to już lepiej wybrać karmę z dobrym składem ogólnym, ale bez dodatku witamin i minerałów. Serio. Pieski będą Wam wdzięczne.
Kwestia warzyw w karmach. Nie mam nic przeciwko. W końcu tak jak i ludzie, psy potrzebują związków, witamin i antyoksydantów zawartych w warzywach (których w takiej postaci, jak my, raczej nie chcą jeść). Owoce i warzywa są zaraz po mięsie najważniejszym składnikiem karm. Zboża, a tym bardziej chemiczne dodatki nie są potrzebne! Niech Was więc nie odstraszam gdy zobaczycie np. groch, białko grochu, pomidory czy borówki w składzie psiego jedzonka :)
Mam nadzieję, że przybliżyłam Wam trochę wybór karmy dla pupilka. Dajcie znać czy post Wam się przydał!
Buziaki,
Kats,
Ja widzilam na necie w wywiadzie ze weterynarz polecał karmy które kosztowały po 200 zl ;-)
OdpowiedzUsuńWeterynarze często (niestety) polecają karmy od producentów z którymi mają jakieś kontrakty. Nie wiem czemu tak wszędzie promowany jest RC. Po przeczytaniu składu ich karm wcale to nie jest dobra karma, a ceny mają jak w wyższej półki co wprowadza ludzi w błąd. A że jest znana i polecana to ludzie nieświadomi kupują. Mój posokowiec był karmiony przez hodowce karmą RC, ale jadł ją niechętnie, jak przeszliśmy na Joserę to zajadał się aż ogonkiem merdał podczas jedzenia :) i sierść taką błyszczącą dostał jakbyśmy go olejem nacierali :p Więc tak jak pisze autorka artykułu nie zawsze cena świadczy o jakości- trzeba czytać skład.
UsuńNie mam pieska, ale ten artykuł na pewno przyda się wszystkim miłośnikom czworonogów :-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na wpis ! :* nie każdy wie co kupować pupilowi <3 :*
OdpowiedzUsuńJestem tu nowa :( Blog <3
Jeśli się spodoba proszę o follow <3 :* :*
moja kicia jest taka wybredna że tylko świeże mięsko zje, a sucha karma to jak już naprawdę jest głodna a mięska brak :)
OdpowiedzUsuńPost bardzo fajne dla właścicieli psów przeczytałam i wezmę wszystko do siebie
OdpowiedzUsuńkoleżnce musze podesłać ten wpis ;)
OdpowiedzUsuńMój pies nie je karmy, więc nie musimy się zastanawiać co mu kupić. Jednak dla osób, które mają tego rodzaju wątpliwości to bardzo przydatny merytoryczny post. Brawo Kats. A i jeszcze jedno super grafika.
OdpowiedzUsuńDOBRE RADY <3 :**
OdpowiedzUsuńJestem tu nowa :( Blog <3
Jeśli się spodoba proszę o follow <3 :* :*
Podeślę link przyjaciółce, ale pewnie to wie, bo ma psa i interesuje się taką tematyką :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny wpis! Cieszę się, że go przeczytałam :) będę teraz kupować świadomiej
OdpowiedzUsuńJa też mam pieska z wrażliwym żołądkiem i kupuję mu karmę Josera SensiPlus skład myślę że ma dobry, na pewno bez porównania z marketowymi "karmami dla psów" typu chappi, czy pedigree i ze średniej półki cenowej. Piesek bardzo dobrze po niej wygląda ma piękną lśniącą sierść i bardzo mu smakuje, miska jest pusta w mniej niż minutę :p skład ma krótki + dodatki witaminowe
OdpowiedzUsuńskład: suszone białko drobiowe (drób 12,8%, kaczka 15%), kukurydza, ryż, pulpa buraczana, tłuszcz drobiowy, białko drobiowe (hydrolizowane), składniki mineralne, sproszkowany korzeń cykorii (naturalne źródło inuliny).
Dodatki:
Dodatki dietetyczne:
witamina A (22 600 j.m./kg), witamina D3 (1.700 j.m./kg), witamina E (200 mg/kg), witamina B1 (15 mg/kg), witamina B2 (20 mg/kg), witamina B6 (20 mg/kg), witamina B12 (100 mcg/kg), niacyna (85 mg/kg), kwas patotenowy (50 mg/kg), kwas foliowy (5 mg/kg), biotyna (950 mcg/kg), żelazo [jako jednowodny siarczan żelaza (II)] (200 mg/kg), cynk [hydrat chelatu glikocynkowego] (160 mg/kg), mangan [tlenek manganu] (16 mg/kg), miedź [hydrat chelatu glicyno miedzianego] (20 mg/kg), jod [jodan wapnia] (2 mg/kg), selen [selenin sodu] (0,25 mg/kg).
Dodatki technologiczne:
Antyoksydanty: bogate w tokoferol ekstrakty pochodzenia naturalnego.
Składniki analityczne
Białko surowe 24.0 %
Tłuszcz surowy 12.0 %
Włókno surowe 3.0 %
Popiół surowy 6.7 %
Wapń 1.2 %
Fosfor 0.95 %
Magnez 0.1 %
Sód 0.4 %
Energia metaboliczna 3621.0 kcal/kg