Hej!
Dzisiejszy wpis przeznaczony będzie przede wszystkim dla kobiet. Mówcie co chcecie, ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie i Matka Natura obdarzyła nas trochę gorszym "systemem hormonalnym", niż mężczyzn... Dominujące u nas estrogeny są często bezpośrednią przyczyną zatrzymywania wody w organizmie, a zatem odpowiadają też za cellulit, brak jędrności i gorszy wygląd skóry. Wiele pań to zna - również młodych i szczupłych. Tendencje do powstawania cellulitu dziedziczymy też genetycznie. A teraz zastanówmy się... Czy ktoś kiedykolwiek widział faceta z cellulitem? No nie. I facetom też łatwiej zarysować mięśnie, bo dużo mniejsza warstwa wody podskórnej (i dużo wyższa zawartość testosteronu, niż u kobiet). Nie będziemy jednak wchodzić w hormony. Jedno jest pewne: bez odpowiedniej diety, wypitej ilości wody w ciągu każdego dnia i aktywności fizycznej skóra specjalnie będzie robić problemy, krzycząc przez to "no weź, zadbaj o mnie"! Dodatkowym elementem jest oczywiście odpowiednia pielęgnacja - która również w zapobieganiu tego typu skórnym zmianom będzie pomocna. Ja miałam ostatnio okazję testować linię kosmetyków antycellulitowych dobrze znanej marki Ziaja (klik).
Seria kosmetyków Ziaja Multimodeling powstała z myślą o tych paniach, które mają problemy z ujędrnieniem skóry w okolicach pupy, ud i brzucha, ale też tzw. pelikanów (czyli skóra przy tricepsie) - a także o tych, które chcą cały czas cieszyć się piękną skórą bez żadnych cellulitowych górek, dołków i pagórków. Czyli chyba dla każdej z nas - prawda? Zawsze z pewnym dystansem podchodziłam do teorii, że "kosmetyki odchudzają" i nie oszukujmy się - teoria ta jest bzdurna. Mogą jednak pomóc w ujędrnieniu i poprawie stanu skóry. Ja do testów wybrałam następujące produkty:
- masło do ciała ukierunkowane ujędrnianie
- ekspresowe serum antycellulitowe
- oliwka do masażu antycellulitowa
- balsam do ciała wysmuklający nogi, brzuch i pośladki
MASŁO DO CIAŁA UKIERUNKOWANE UJĘDRNIANIE
Na pierwszy ogień idzie masło do ciała. Stosowałam je zazwyczaj po kąpieli, aby nawilżyć i odżywić skórę. Najlepsze efekty przynosi oczywiście systematyczne stosowanie - jeśli chodzi o mnie, to już po nałożeniu i wmasowaniu czułam, jakby skóra była bardziej miękka, elastyczna i gładka. Zgodnie z opisem na stronie producenta, wspomagać może spalanie tkanki tłuszczowej (podkreślam, wspomagać), a czy taki efekt zauważyłam? Hmm, może tak - nie szukałam go nawet i nie zwróciłam na to uwagi, bo zawsze uważałam, że kosmetyk sam w sobie nie spali tłuszczu. Nie mniej, wygląd skóry wyraźnie się poprawił - jest ona bardziej napięta i myślę, że to zasługa całej serii Ziaja Multimodeling. Jeśli chodzi o konsystencję i zapach, daję im dużego plusa. Nie czuję tutaj chemii, zapach jest delikatny, a masło dość szybko się wchłania (zwłaszcza, gdy je wmasujemy, a nie zostawimy żeby sam się wchłonął). Masło kosztuje 16,60 zł (nie wiem jak w sklepach - ale spodziewam się, że może być więcej), zatem jak widzicie, cena nie odstrasza, a wręcz zachęca! Na stronie producenta znajdziecie ją pod tym linkiem: Masło Ziaja Multimodeling
OLIWKA DO MASAŻU ANTYCELLULITOWA
Ten produkt jest chyba moim największym hitem ze wszystkich, które testowałam. Przynajmniej 3 razy w tygodniu wykonuję przy jej użyciu w domu prosty masaż bańką chińską (bańki są do kupienia w każdej aptece za kilkanaście złotych, a na Youtube roi się od tutoriali, jak to zrobić - to nic trudnego!). Aplikacja jest bardzo wygodna, ze względu na fajny dozownik, który zapobiega rozlewaniu się oliwki na wszystkie strony. W dodatku jest to produkt bardzo wydajny - bardzo łatwo rozprowadza się na ciele i niewielka ilość wystarczy, aby fajnie rozsmarować ją na większej powierzchni. Jeśli chodzi o działanie, porównaniu do poprzedniej oliwki, z jaką robiłam zabieg bańką chińską, ta sprawdziła się dużo lepiej i widziałam większe efekty w postaci ujędrnienia i większej gładkości naskórka. Oliwka przyczynia się do poprawy mikrokrążenia, a zatem również wspomaga redukcję cellulitu. Ogromnym plusem jest kompozycja zapachowa, taka lekko pomarańczowa, naprawdę przyjemna. Przy masażach ma to wielkie znaczenie!
Producent poleca ją do użycia zarówno w domu, jak i w gabinetach kosmetycznych, fizjoterapeutycznych, salonach SPA. Oliwka Ziaja kosztuje 17,95 zł (dostępna jest tutaj: Oliwka Ziaja). To naprawdę niedużo, a sprawdza się super - nie tylko do bańki chińskiej - jestem pewna, że do zwykłego masażu będzie świetna!
EKSPRESOWE SERUM ANTYCELLULITOWE
& BALSAM DO CIAŁA WYSMUKLAJĄCY NOGI, BRZUCH, POŚLADKI
Te dwa produkty opiszę wspólnie, ponieważ stosuję je zawsze razem, jeden zaraz po drugim - najpierw balsam, a potem serum. Są to z resztą niemalże "bliźniacze" produkty pod względem wizualnym, cenowym (równie tanie - możecie je kupić tutaj (serum) i tutaj (balsam)), a także pod względem konsystencji... Oba produkty wmasowuje się w skórę niezwykle szybko, równie szybko się wchłaniają, a konsystencję mają odpowiednią - nie są ani za rzadkie, ani za gęste. Najczęściej stosowałam je wieczorem i co najlepsze - mimo, że używam praktycznie codziennie (no, może co drugi dzień), nadal mam jeszcze sporą ilość w obu buteleczkach - takie są wydajne! Serum oraz balsam wspomagają poprawę jędrności skóry, a także zmniejszają uczucie zmęczenia czy opuchnięcia nóg. Cała seria Ziaja Multimodeling wspomaga redukcję cellulitu poprzez poprawę mikrokrążenia, a co za tym idzie - wraz z odpowiednią dietą i aktywnością fizyczną, może przyczynić się do estetyczniejszego wyglądu ciała - nie tylko w okolicy ud i pupy, ale także brzucha czy rąk. Polecam!
& BALSAM DO CIAŁA WYSMUKLAJĄCY NOGI, BRZUCH, POŚLADKI
Te dwa produkty opiszę wspólnie, ponieważ stosuję je zawsze razem, jeden zaraz po drugim - najpierw balsam, a potem serum. Są to z resztą niemalże "bliźniacze" produkty pod względem wizualnym, cenowym (równie tanie - możecie je kupić tutaj (serum) i tutaj (balsam)), a także pod względem konsystencji... Oba produkty wmasowuje się w skórę niezwykle szybko, równie szybko się wchłaniają, a konsystencję mają odpowiednią - nie są ani za rzadkie, ani za gęste. Najczęściej stosowałam je wieczorem i co najlepsze - mimo, że używam praktycznie codziennie (no, może co drugi dzień), nadal mam jeszcze sporą ilość w obu buteleczkach - takie są wydajne! Serum oraz balsam wspomagają poprawę jędrności skóry, a także zmniejszają uczucie zmęczenia czy opuchnięcia nóg. Cała seria Ziaja Multimodeling wspomaga redukcję cellulitu poprzez poprawę mikrokrążenia, a co za tym idzie - wraz z odpowiednią dietą i aktywnością fizyczną, może przyczynić się do estetyczniejszego wyglądu ciała - nie tylko w okolicy ud i pupy, ale także brzucha czy rąk. Polecam!
Wszystkie powyżej opisane kosmetyki znajdziecie na stronie E-Ziaja.com.pl. Z czystym sumieniem mogę je Wam polecić i fakt, że testowałam je w ramach współpracy, nie ma żadnego wpływu na ocenę. Pamiętajcie jednak, że jeśli oczekujecie, że sam kosmetyk Was odchudzi, to niestety tak to nie działa. Żaden kosmetyk nie sprawi, że zbierane przez jakiś czas kilogramy nagle odpuszczą i pójdą w świat, bo wystraszą się działania kosmetyku :) ale oczywiście - kosmetyki mogą wspomóc ten proces, a na pewno pomogą ujędrnić i uelastycznić skórę!
Buziaki,
Kats.
Lubię kosmetyki z Ziaji - zwłaszcza ich płyny do higieny intymnej i maseczki do twarzy. Zaciekawiłaś mnie tymi produktami, ale u mnie jest taki problem, że jestem bardzo niesystematyczna w ich stosowaniu :/
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała tych produktów :)
OdpowiedzUsuńbrzmi całkiem ciekawie :) ziaja ma zawsze fajne ceny w stosunku do pojemnosci :) lubie ich maski w saszetce:D
OdpowiedzUsuńO tak, niestety mamy trochę gorzej niż mężczyźni. NAwet nie wiedziałam, że ziaja ma taką serie :)
OdpowiedzUsuńo tej oliwce słyszałam dużo dobrego :) ale jakoś nigdy nie trafiłam na nią (może mało szukałam :))
OdpowiedzUsuńoj matko... ten cellulit :p trzeba będzie powalczyć zimą, bo mam straszny z nim problem! coś tam mam nawet z Ziaji na cellulit bo słyszałam dobre opinie. muszę do tego wrócić :)
OdpowiedzUsuńNie znam rej serii ale lubię Ziajkę
OdpowiedzUsuńZiajke lubię ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie kupowałam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńJa jakos nie wierze w tego typu kosmetyki i tez ich nie kupuje :P
OdpowiedzUsuńwiadomo, że kosmetyki nie zrobią za nas roboty, ale zawsze fajnie jak chociaż trochę pomagają. ;) ja, na szczęście, jeszcze nie mam takiego problemu, aczkolwiek czasem stosuję też takie produkty, jak mi się nawiną pod rękę. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Nie wierzę oczywiście w samo działanie takich produktów, ale przy odpowiednim trybie życia na pewno nie zaszkodzą :)
OdpowiedzUsuńDostałam próbki serum antycellulitowe i jestem zachwycona,a teraz kupię jeszcze oliwke.
OdpowiedzUsuńa co konkretnie stosowac na pelikany
OdpowiedzUsuń