Hej!
Do Świąt Wielkanocnych został już tylko tydzień - przyznam, że już nie mogę się doczekać chwili oddechu od wszystkiego. Cieszę się na samą myśl o kilku wolnych dniach spędzonych z najbliższymi w świątecznej atmosferze. Nie wiem, jak u Was, ale u mnie Wielkanoc jest zawsze bardzo tradycyjna. Z resztą myślę, że w u większości z Was na stołach również królują jajka, żurek, pyszne ciasta i tradycyjna, najmniej dietetyczna na świecie sałatka warzywna na świecie :) i oczywiście - biała kiełbasa. Dziś przyjrzymy się właśnie białym kiełbasom - bo jak wiadomo, wędlin z dobrym składem to ze świecą można szukać... A może lepiej zrobić własną, domową białą kiełbasę? Na studiach robiłam ją mnóstwo razy, w przeróżnych wariantach (smakowych, ale też różniących się obecnością różnych dodatków, wpływających np. na jakość technologiczną). Jeśli nie czujecie się na siłach, sprawdźcie, jaką białą kiełbasę warto wybrać, a jakie składy unikać szerokim łukiem...
CZEGO UNIKAĆ W BIAŁEJ KIEŁBASIE?
Jak wspomniałam wcześniej - do wszystkich wędlin (a także kiełbas) zazwyczaj dodaje się przeróżne dodatki smakowe i technologiczne. Białe kiełbasy nie są w tym przypadku wyjątkiem (chociaż przypuszczam, że do składu parówek jest im i tak baaaardzo daleko... - i bardzo dobrze). Chociaż, jak zaraz się przekonacie, to i do kiełbas dodawany jest MOM (mięso oddzielone mechanicznie). Żeby tylko! Dodawane są także skóry wieprzowe i substancje zagęszczające (w tym mąka pszenna, hydrolizaty białek oraz dodatki do żywności) i oczywiście woda. Nie zrozumcie mnie źle - nie uważam, że mąka pszenna czy hydrolizaty białek będą jakimiś szkodliwymi dodatkami - ale ich zadaniem jest tu "polepszenie" struktury, gdy producent użył "za mało mięsa" - zatem będą maskować braki w podstawowym surowcu. W kiełbasach dobrej jakości są niepotrzebne.
Również woda sama w sobie absolutnie nie jest niczym złym, ale w kontekście wędlin - tak. Po pierwsze - pozwala producentowi użyć do produkcji mniejszej ilości mięsa (jest wypełniaczem), a po drugie - sprawia, że cała kiełbasa jest bardziej narażona na rozwój mikroorganizmów (im więcej wody, tym lepsze środowisko dla rozwoju bakterii). A co za tym idzie... Trzeba użyć więcej dodatków do żywności, a na pewno lepiej ją zakonserwować (oczywiście, konserwantem). No i mniej mięsa = gorszy smak, gorszy aromat, a więc i konieczność użycia wzmacniaczy smaku i zapachu, aromatów itp. Producenci często posługują się samym symbolem E - bo przecież brakuje miejsca na etykiecie na tyle pełnych nazw :)
No właśnie - jakie dodatki do żywności dodają producenci do białych kiełbas? Przeróżne. Od stabilizatorów (difosforanów, trifosforanów, polifosforanów) przez regulatory kwasowości (kwas cytrynowy, cytryniany sodu, chlorek potasu), wzmacniacze smaku - a jakże (glutaminian sodu, guanylan disodowy, 5-rybonukleotydy disodowe), konserwanty (głównie azotyn sodu, chyba innego w kiełbasach nie spotkałam), wspomniane zagęstniki (guma ksantanowa, guma tara), zdarzają się też barwniki (koszenila, barwnik naturalny). Żeby wszystko, co napisałam wyżej, zobrazować bardziej, zrobiłam Wam screen przykładowego składu białej kiełbasy (znana firma!). Nie czepiam się kwasu askorbinowego, bo to witamina C przecież :) ale jeszcze dalej znajdziecie skład białej kiełbasy, którą warto kupić!

JAK WYBRAĆ DOBRĄ, BIAŁĄ KIEŁBASĘ?
1. Przeczytać etykietę. To podstawowa zasada, o której bardzo często zapominamy - bo gdzieś się spieszymy, bo za mały druk, bo nie chce się odwrócić opakowania... Tymczasem jest to bardzo ważne - w ten sposób możemy dokonać świadomego wyboru i odrzucić od razu te produkty, które budzą zastrzeżenia.
2. Nie bierz najtańszych kiełbas. Zazwyczaj nie mają w sobie zbyt wiele dobrego. W przypadku mięsa zdecydowanie lepiej sięgnąć po to z wyższej półki cenowej - chociaż z doświadczenia wiem, że nie zawsze droższe znaczy lepsze). Ale w przypadku wędlin tak jest. Dlaczego? Bo mięso dobrej jakości kosztuje nie tylko nas, ale i producentów wędlin :) zatem - jeśli kiełbasa jest podejrzanie tania - prawdopodobnie dobrej jakości mięsa będzie bardzo mało, za to dodano dużo wody i mięso oddzielone mechanicznie, skórki i takie inne... Przykład? Kiełbasa parzona, która kosztuje 10 zł/kg, na liście składników ma tylko 17% mięsa wieprzowego, a dalej 15% skórki wieprzowe, MOM z kurczaka, MOM z wieprzowiny i pełno dodatków.
3. Nie daj się też skusić na markę! Znana firma jeszcze niewiele znaczy - powiedziałabym nawet, że nic nie znaczy. Większość popularnych marek nie oszczędza na dodatkach do żywności - cóż, właśnie dlatego, że są to popularne marki. Z resztą to nawet logiczne - największe firmy działają "masowo" (dlatego właśnie są one największymi firmami :D), ale jak wiadomo - jeśli to masówka, to jakość wyrobów leci w dół... Chodzi oczywiście o pieniądze - jeśli koncerny miałyby produkować takie olbrzymie ilości wędlin z tradycyjnym, domowym składem, bez dodatków (za to z dużą ilością mięsa - a więc droższych w produkcji) i jeszcze byliby ograniczeni czasowo, prawdopodobnie firma szybko by zbankrutowała... Dlatego ja zachęcam do kupienia wielkanocnej białej kiełbasy od lokalnych producentów, którzy produkują mniej wędlin, ale za to lepszych jakościowo :)
4. Są takie na rynku! Na przykład kiełbasa Sokołów Naturrino (94% mięsa wieprzowego, sól i przyprawy), Tradycyjne Jadło (96% mięsa wieprzowego, zioła i przyprawy naturalne, sól kamienna), Wąsąg (89,3% mięsa wieprzowego, woda, przyprawy, sól, cukier - ekologiczne składniki). Pierwsze kiełbaski dostępne są w większości marketów, pozostałych raczej trzeba szukać tylko w sklepach ze zdrową żywnością... Ale jak widać, można kupić białą kiełbasę z dobrym, krótkim składem! A może wolicie zrobić domową białą kiełbasę?
Dajcie znać, co myślicie!
Buziaki,
Buziaki,
Kats.
Nie przepadam za kiełbasą, ale biała, w święta smakuje inaczej i napewno się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńJa czekam na sałatkę warzywną i grzybki marynowane w occie ;) no i ciekawe czy moja mama zrobi "Porterówkę" :)
OdpowiedzUsuńU nas biala kielbasa to rarytas, wiec pewnie bym brala co popadnie :P
OdpowiedzUsuńNie za bardzo przepadam za takiego rodzaju kiełbasą ale porady idealne!
OdpowiedzUsuńIdealny post na zbliżającą się Wielkanoc! :D
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
O super.dzieki za artykul.pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńpost idealny na zbliżające się Święta Wielkanocne, Jestem wegetarianką więc tego "rarytasu" nie spożywam, ale wiedza na pewno przyda się moim mięsożernym bliskim :-)
OdpowiedzUsuńBiała kiełbasa jest najlepsza z chrzanem hihi:) Idealnie na zbliżające się święta. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttps://aleksandra-jakuta.blogspot.com/2017/04/niedziela-idealna.html