MARGARYNA CZY MASŁO - CO JEST "LEPSZE"?

Hej!

    Miłośnicy pieczywa dzielą się na dwie podstawowe grupy: na masłolubnych oraz margarynolubnych. Jest jeszcze trzecia (podejrzewam, że najmniejsza) grupa - niesmarujący pieczywa. No dobra, są jeszcze kombinatorzy, którzy kładą na chleb warstewkę majonezu albo olej kokosowy (i w sumie całkiem smacznie to wychodzi - próbowałam :)). Jeśli chodzi o mnie, ostatnio nie spożywam dużo pieczywa, ale jeśli mam wybierać, wybieram masło - no, ale nie o mnie tu chodzi. Co jest lepsze? Chyba nie można stwierdzić. Bo prawda jest taka, że aby dobrze się czuć, należy uważnie (i bardzo indywidualnie) patrzeć na reakcje swojego organizmu. Nikt nas nie zna tak, jak my sami znamy siebie - i coś, co sprawdziło się u jednej osoby, niekoniecznie sprawdzi się u drugiej. Nie ma jednej , uniwersalnej diety - i tak samo, nie da się jednoznacznie powiedzieć, co jest lepsze: margaryna czy masło. Wiele osób kieruje się wyłącznie smakiem - ale o tym będzie niżej. Będzie też o bardzo zaskakujących wynikach kampanii "Poznaj się na tłuszczach"!


MASŁO CZY MARGARYNA - OTO JEST PYTANIE!

  Spór o to, co jest lepsze, toczy się od wielu lat. Tak naprawdę jest to kwestia bardzo indywidualna i nie da się powiedzieć, że jedno jest lepsze od drugiego - przynajmniej ja tak uważam. Z resztą i masło i margaryna mają swoje zalety:

1. MASŁO jest produktem pochodzenia naturalnego i zawiera lekkostrawny tłuszcz mleczny. Tłuszcz mleczny składa się z naturalnie zemulgowanych kwasów tłuszczowych, które są trawione są zupełnie inaczej, niż długołańcuchowe kwasy tłuszczowe występujące w tłuszczach roślinnych. Między innymi ze względu na szybkie, proste trawienie niemowlęta spokojnie mogą spożywać mleko kobiece (bogate w tłuszcz) -  mimo, że nie mają w pełni rozwiniętego "aparatu trawiennego", trawią je za pomocą lipazy żołądkowej. Tłuszczu mlecznego nie trzeba poddawać już procesowi emulgowania przez żółć, także dla osób, które mają problemy z pęcherzykiem żółciowym, będzie lepszą alternatywą, niż margaryna.

Jest też naturalnym źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach - A, D i E. Witamina A (retinol) ma pozytywny wpływ na odporność, stan skóry, paznokci, włosów i wzrok. Natomiast witamina E, zwana witaminą młodości, świetnie wpływa układ krwionośny, jest silnym antyoksydantem - jako przeciwutleniacz spowalnia procesy starzenia się komórek organizmu. Gdybym miała rozpisać właściwości każdej z tych witamin, zabrakłoby mi stron :) w maśle zawarte są też karotenoidy – naturalne przeciwutleniacze. Skład masła zależy od pory roku (letnie zawiera więcej witamin i naturalnych barwników), a co za tym idzie - sposobu żywienia zwierząt podczas różnych pór roku. Należy pamiętać, że ze względu na obecność nasyconych kwasów tłuszczowych masło nie powinno być spożywane bez ograniczeń (z resztą margaryna też nie!). Zgodnie z zalecaniami WHO, spożycie tłuszczów nasyconych powinno wynosić do 10% wartości energetycznej diety nienasyconych – 25%.

2. MARGARYNY są rekomendowanym dla polskiej populacji osób dorosłych tłuszczem do smarowania pieczywa, ze względu na to, że zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe, których ludzki organizm nie jest w stanie sam wytworzyć. Są również wzbogacane w witaminy A i D natomiast witamina E występuje naturalnie dzięki wysokiej zawartości bogatych w nią olejów. Wysokiej jakości margaryny mogą zawierać również kwasy omega-3 (np. DHA z alg) i sterole roślinne. Główne zarzuty stawianie jeszcze do niedawna margarynom straciły na aktualności: dotyczyły one przede wszystkim obecności tłuszczów trans, powstających w czasie procesu częściowego uwodornienia (prowadzącego do utwardzenia tłuszczu). Na szczęście obecne technologie umożliwiają tworzenie miękkich margaryn bez szkodliwych tłuszczów trans. Obecnie do uzyskania stałej konsystencji produktu wykorzystuje się bowiem estryfikację – proces, który nie powoduje powstawania niekorzystnych transów, jak również pozwala zachować dobre kwasy tłuszczowe w niezmienionej formie.

     Na rynku są również dostępne typowo prozdrowotne margaryny. Ceny oczywiście są odpowiednio wyższe, ale na zdrowiu nie warto oszczędzać - tym bardziej, że tłuszcz do smarowania nie zużywa się tak szybko (przecież nie zjemy całego kubka margaryny na raz :D) - więc w sumie to nie wyjdzie a tak drogo. Ich prozdrowotność bierze się z obecności steroli i stanoli roślinnych, które między innymi obniżają stężenie frakcji LDL cholesterolu, dzięki czemu mogą być stosowane jako wsparcie w profilaktyce chorób serca i układu krążenia. Są zalecane osobom starszym, a także tym, które mają podniesione stężenie cholesterolu, osobom z miażdżycą, chorobą wieńcową itp.


CZY RÓŻNICA MIĘDZY MASŁEM I MARGARYNĄ JEST FAKTYCZNIE WYCZUWALNA? 

     Wyobraźcie sobie taką sytuację: dostajecie dwie prawie identyczne kanapki do spróbowania. Prawie, bo jedna posmarowana jest masłem, a druga margaryną. Wydaje się, że od razu uda się stwierdzić, "która z czym jest"? Niekoniecznie. W ramach kampanii społecznej Poznaj się na tłuszczach (tutaj: http://talkilla.com/rdr/T5AI) przeprowadzono taki właśnie eksperyment. Jego wyniki były zaskakujące: 84,7% badanych osób nie zauważyło żadnej różnicy! 9,8% badanych spontanicznie zauważyło, że kanapki czymś się różnią, ale nie potrafili dokładnie zdefiniować, czym. Tylko 4,9% osób zauważyło konkretną różnicę w smarowidle (margaryna/masło). Spodziewałabym się, że chociaż 50% rozpozna, która była z masłem, a która z margaryną. Mój wniosek jest taki, że to nie smak, tylko sama świadomość tego, co słyszy się na temat obu tych smarowideł sprawia, że bardziej przychylamy się do wyboru jednego z nich. No dobrze, a jak rozłożyły się wyniki wśród zwolenników masła i margaryny osobno? Podobnie (biorąc pod uwagę, że te różnice kilku punktów procentowych nie są statystycznie istotne):
Źródło: Blind test porównawczy między masłem a margaryną podanych na kanapkach zrealizowany w ramach kampanii „Poznaj się na tłuszczach” w dn. 4-6.05.2016, N=120, 50% do 50% - mężczyźni i kobiety; zwolennicy masła i margaryny



     Po ponownym dopytaniu ponad połowa osób przyznała, że kanapki się różniły - ale tylko 7,3% osób wskazało na różnicę w smarowidle, a tylko 4,1% prawidłowo określiło, która kanapka jest posmarowana masłem, a która margaryną. Jakie inne różnice zauważali ankietowani? 


JAK POSTRZEGAMY MARGARYNĘ, A JAK MASŁO? 


   Na to, jak postrzegane są dane produkty żywnościowe, wpływ ma wiele czynników - rodzinne zwyczaje, programy telewizyjne i oczywiście to, co pisze się w internecie. W drugiej części badania dyskutowano na temat zwyczajów żywieniowych - poniżej możecie zobaczyć, jakie skojarzenia budzą masło i margaryna:

   Skojarzenia skojarzeniami, ale jak jest z naszą wiedzą? Testowi poddano potwierdzone naukowo fakty dotyczące masła i margaryny. Zwolennicy i masła i margaryny nieprawidłowo zidentyfikowali haseł zgodnych z prawdą jako fałszywe stwierdzenia. Wynika to z błędnych przekonań konsumentów i braku wiedzy w tym temacie. Trzeba pamiętać, że internet nie jest w 100% pewnym źródłem, z resztą w książkach często też podawane są fakty, które już dawno zostały obalone... Wiedzę trzeba aktualizować, bo cały czas prowadzone są badania nad wpływem żywności na zdrowie. Edukacja jest niezbędna! 

Buziaki,
Kats. 

CONVERSATION

22 komentarze:

  1. Osobiście wolę masło, chociaż ze względu na nadmiar cholesterolu powinnam to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tyle ilość cholesterolu ogólnego jest ważna, o ile proporcja między frakcją HDL i LDL :) ja ostatnio robiłam badania - też mam niby "nadmiar", ale wszystkie inne parametry, proporcja HDL i LDL zachowana, triglicerydy też w normie.
      Polecam zrobić badanie cholesterolu całkowitego, HDL i LDL - to da pelny obraz.
      Aaa no i cholesterol w żywnosci to jakieś 20% tylko tego, który mamy w organizmie - wątroba sama sobie reguluje jego produkcję, o tym trzeba pamietać.

      Usuń
  2. Ja zawsze wyczuwam czym posmarowano kanapkę ;) Już nie jeden raz na imprezach czy po prostu u znajomych kończyłam jedzenie na jednej kanapce bo wyczuwałam smak margaryny. Bardzo go nie lubię :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja stanowczo wybieram masło, chociaż często zdarza mi się jeść suchy chleb czy posmarowanym pomidorem (w Hiszpanii jest to bardzo popularne).

    Za margaryną nie przepadam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny post na czasie, bo w telewizji to już nie wiadomo wkońcu jak jest najpierw każą jeść masło potem że margaryna zdrowsza idzie zwariować. Dla tego ten post rozjaśnił mi w głowie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja od wielu lat nie smaruję, bo nie lubię czegoś między chlebem a jego 'nakryciem'. Aczkolwiek taki świeży, chrupiący chleb najlepiej smakuje mi właśnie z samym masłem i solą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chyba jestem jakaś dziwna, bo tak czytam tu komentarze i ja nie wolę nic, ponieważ między masłem a margaryną nie odczuwam żadnej różnicy :o
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio częściej używam masła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jadam ani jednego ani drugiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mimo, że ponoć tłuste i niezdrowe, zdecydowanie wolę masło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa notka! Moim zdaniem najważniejsze jest po prostu mieć świadomość, wiedzieć co jemy. Od tego chyba zaczynają się dobre wybory :) I ja też czuję różnicę w smaku:)

    OdpowiedzUsuń
  11. https://www.youtube.com/watch?v=9J90IVw3vqE odnośnie cholesterolu to nieprawda co Pani piszę. PS. koleś z filmu zjada codziennie po kilkanaście żółtek, i żyje. W miażdzycy poziom cholesterolu nie wywołuje choroby.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja wolę masło, chociaż bardzo upierdliwy jest fakt, że trzeba je przed smarowaniem wyjąć na trochę z lodówki. A do tego masło lepiej sprawdza się w ciastach - tutaj różnica już zdecydowanie wyczuwalna i do smażenia np. jajecznicy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam Twoje wpisy! Cóż mogę powiedzieć - zawsze stawiam na masło. I jestem w grupie tych, którzy są w stanie bez problemu odróżnić masło od margaryny na kanapce jedynie po smaku :) Wiele razu dostawałam do kogoś bułkę w szkole czy na uczelni i wielokrotnie mi nie smakowała ze względu na margarynę już po pierwszym kęsie :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja uwielbiam śmietankowe masełko ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny wpis- ja wole margarynę ( ma znaczenie to, że jest pochodzenia roślinnego)

    OdpowiedzUsuń
  16. Stawiam zawsze na masełko :D najlepsze jest to domowe <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim zdaniem masło jest lepsze bo naturalne, margarynę bardzo rzadko stosuje, jak chce tłuszczy roślinnych to dodaje surowy olej do sałatki, albo po prostu pije łyżkę oleju lnianego, nawet czasami kokosowego, tak o bo mi smakuje. do smażenia czasami zdarza mi się używać smalcu i wcale nie jest to jakoś nie zdrowe, czytałam ostatnio, że nie powinno się smażyć na tłuszczach roślinnych, bo szybciej się palą i przez to wytwarzają się szkodliwe związki. Się rozpisałam bo bardzo ciekawy temat poruszyłaś :D he he

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie sądzę żeby istniała jakaś szczególna różnica, szczerze mówiąc.

    OdpowiedzUsuń

Byłoby mi bardzo miło, gdybyście wyrazili swoją opinię. A jeśli blog Wam się podoba, może dodacie do obserwowanych? :)
ZAPRASZAM RÓWNIEŻ NA FANPAGE

Back
to top