Hej!
Osoby regularnie uprawiające sport, bardzo często w czasie treningu (oraz po nim) spożywają napoje izotoniczne. Mają one na celu
wyrównanie poziomu wody i elektrolitów utraconych w trakcie
wysiłku fizycznego. Niedobór elektrolitów bardzo często pojawia się też czasie upałów, ale te akurat obecnie nam nie "grożą" :) napoje izotoniczne pomagają w krótkim czasie
przywrócić równowagę wodno-elektrolitową w organizmie. Na rynku
dostępnych jest wiele izotoników różnych marek, które poza podstawowymi składnikami, niestety posiadają też chemiczne
dodatki.
Podstawowym
składnikiem napojów izotonicznych jest oczywiście woda –
w przypadku dostarczenia niedostatecznej ilości wody wydolność
organizmu spada. Odwodnienie może być niebezpieczne dla zdrowia –
nawet niewielkie powoduje zawroty głowy, pragnienie, może też być przyczyną zaburzeń widzenia i omdlenia. Kolejny ważny składnik
napojów izotonicznych to sód. Zazwyczaj występuje w postaci
chlorku sodu, czyli zwykłej soli kuchennej. Dzięki niemu wypijana
woda jest lepiej wchłaniana. Sód jest też ważny do
utrzymania równowagi elektrolitowej, a podczas wysiłku
fizycznego pozwala utrzymać odpowiednią ciepłotę ciała. W
izotonikach powinien znajdować się także potas, który
uczestniczy w regulowaniu funkcji układu nerwowego i mięśniowego.
Podobną funkcję pełnią wapń oraz magnez (magnez,
wraz z sodem, pomaga utrzymywać stałą temperaturę ciała). Niektóre dostępne na rynku izotoniki wzbogacone są w witaminy z grupy B.
Kolejnym
niezbędnym składnikiem w napojach izotonicznych są
węglowodany. Powinny być one łatwo przyswajalne, aby mogły szybko
uzupełnić energię i by organizm był dalej zdolny do wysiłku.
Najczęściej są to: glukoza, fruktoza, maltoza, sacharoza i maltodekstryna. W tego typu produktach są one podstawowym,
niezbędnym składnikiem, który w trakcie ciężkiego wysiłku należy
uzupełniać. Pamiętajmy jednak, że są one przeznaczone dla
osób trenujących i jeśli ktoś spożywa je „tak sobie, dla
smaku – zamiast wody”, nie uprawiając żadnej aktywności fizycznej, raczej nie odbije się to korzystnie na jego zdrowiu i
sylwetce. Węglowodany (razem z sodem) zwiększają
wchłanianie wody, jednak jeśli jest ich zbyt dużo, zmniejsza się
skuteczność nawadniania organizmu, ponieważ płyn taki dłużej
zostaje w żołądku. Zazwyczaj w 100 ml napoju jest ok. 4-8 g
cukrów.
JAKIE SUBSTANCJE DODATKOWE SĄ W NAPOJACH IZOTONICZNYCH?
Znalezienie
izotonika, który zawiera tylko wymienione wyżej substancje, jest
raczej niemożliwe. Zazwyczaj zawierają one też substancje
konserwujące, głównie sorbinian potasu i benzoesan
sodu. Ten ostatni może powodować reakcje alergiczne i
podrażniać śluzówkę żołądka. Z połączenia benzoesanu
sodu z witaminą C (co często ma miejsce w napojach gazowanych)
powstaje niebezpieczny, rakotwórczy benzen. Kolejnymi dodatkami są
słodziki, stosowane w izotonikach „zero” (czyli bez cukru), ale
nie tylko – również te zawierające cukry mają je w swoich
składach. Aspartam, acesulfam K, sacharyny, cyklaminiany,
sukraloza – chociaż obniżają kaloryczność,
jednocześnie zwiększają także wyrzut insuliny (a co się z tym
wiąże – przyczyniają się do insulinooporności i otyłości).
Działając na receptory słodkiego smaku, powodują także wzrost
apetytu. Mimo swojej praktycznie zerowej kaloryczności
mają duży wpływ na układ hormonalny, komórki i receptory
organizmu. Jeśli chodzi o aromaty – niestety, nie ma złudzeń –
ciężko jest przecież spodziewać się w tego typu produktach
naturalnych dodatków zapachowych. Powszechnie dodawany do
izotoników stabilizator, czyli guma arabska, może przyczyniać
się do powstawania wysypki, pokrzywki i kataru siennego.
Może również nasilić objawy astmy oraz wzdęcia. Warto
też zwrócić uwagę na barwniki – błękit brylantowy (który
występuje w „tych niebieskich” izotonikach i w niektórych
krajach jest zabroniony ze względu na niekorzystne działanie), ale
też na żółcień pomarańczową i żółcień
chinolinową. Należą do tzw. „szóstki z Southampton”,
czyli barwników, które mogą mieć szkodliwy wpływ na
aktywność i skupienie uwagi u dzieci.
Uważam, że lepiej zrobić własny napój izotoniczny. Dlaczego? Bo będziemy pewni, że nie zawiera on chemii. Wystarczy zmieszać ze sobą wodę (500 ml), 2-3 łyżki miodu, sok z połówki cytryny i szczyptę soli. Całość odstawić na noc w szklanym naczyniu (unikać plastikowych!) i pić następnego dnia po treningu :)
Buziaki,
Kats.
Ja też najczęściej przygotowuje sama napój izotoniczny, ale ostatnio mówili w DDT, że sprawdza się to raczej przy amatorskich treningach, a jeśli fundujemy sobie prawdziwy wycisk to taki napój nie dostarczy wystarczająco dużo minerałów.
OdpowiedzUsuńO kurcze... Można się przerazić- na szczęście żadko pije tego typu napoje...
OdpowiedzUsuńja to nie lubię takich napojów :)
OdpowiedzUsuńNie pijam :D
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
świetny post- czasami sięgam po te napoje( zwłaszcza gdy biegam na troszkę dłuższe dystanse) , ale masz rację nie ma jak zrobić taki napój samemu
OdpowiedzUsuńten przepis na własny napój idealny ja niestety w tych kupnych mam wrażenie jakbym samą chemię piła.
OdpowiedzUsuńchyba muszę zacząć sama robić napoje izotoniczne :)
OdpowiedzUsuńwow!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że można zrobić własny napij izotoniczny . Super pomysł !
Następnym razem spróbuje zrobić taki.
Twój post jest bardzo przydatny dla mnie. Nie piję codziennie napojów izotonicznych, ba czasem się trafi raz na 3-4 miesięcy taki napój. Jednak gdy są wakacje i mimo, że wtedy piję dużo wody to mój organizm krzyczy, że sama H2O to za mało. Wtedy sięgam po takie napoje. Myślę jednak, że w moim przypadku gdzie rzadko sięgam po takie napoje, nie zrobi mi krzywdy kupny napój izotoniczny. Jednak dzięki Twojemu postu będę patrzeć na etykiety:D
OdpowiedzUsuńTeraz czekam, zebys przeswietlila energy drinks :)
OdpowiedzUsuńWykorzystam Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńMasakra.. niestety takie czasy..
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Wow! Wpadłam przypadkiem na twojego bloga i jest świetny! Strasznie mi się tu spodobało. Bardzo ciekawie piszesz , wygląd bloga jest estetyczny. Na pewno muszę wpadać tu częściej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Youboost.pl