Hej!
Jak tam Wasz weekend? U mnie jak zwykle jest pracowicie, ale nie narzekam - bo i tak nie potrafię siedzieć i nic nie robić, a trochę czasu dla siebie i tak zawsze znajdę ;) swoją drogą, ciekawa jestem, czy wśród moich czytelników są osoby podobne do mnie pod tym względem - nie znoszę odkładać niczego na później, jakoś tak mi ze studiów zostało i trzymam się tego. Wczorajszy wieczór poświęciłam na odpoczynek i regenerację. Jest to absolutnie niezbędne, chociaż czasami - a zwłaszcza gdy jest taka pogoda - nawet nie chce się wychodzić z domu. Mam nadzieję, że najbliższe dni będą ładniejsze, bo wtedy i humor jest lepszy!
W dzisiejszym wpisie pokażę Wam drugie "wcielenie" marynarki z poprzedniej stylizacji. Od razu mówię, że było trochę cieplej, niż obecnie - stąd mogłam pozwolić sobie na krótszą bluzkę (w najbliższym czasie nie zamierzam tego jednak powtarzać - na chwilę obecną latam w szaliku zawiniętym dookoła szyi :D). Z resztą cała sesja trwała jakieś 10 minut, także było ekspresowo. Założyłam czarne rurki oraz botki na platformie - i muszę przyznać, że są to jedne z moich ulubionych jesiennych butów. Jak podoba Wam się taki zestaw?
W dzisiejszym wpisie pokażę Wam drugie "wcielenie" marynarki z poprzedniej stylizacji. Od razu mówię, że było trochę cieplej, niż obecnie - stąd mogłam pozwolić sobie na krótszą bluzkę (w najbliższym czasie nie zamierzam tego jednak powtarzać - na chwilę obecną latam w szaliku zawiniętym dookoła szyi :D). Z resztą cała sesja trwała jakieś 10 minut, także było ekspresowo. Założyłam czarne rurki oraz botki na platformie - i muszę przyznać, że są to jedne z moich ulubionych jesiennych butów. Jak podoba Wam się taki zestaw?
Świetny zestawik i jaki cudny topik ;)
OdpowiedzUsuńłądnie, buty są fantastyczne.
OdpowiedzUsuńKochana, te buty są piękne! :o
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetnie wyglądasz! A buty - rewelacja:)
OdpowiedzUsuńŚwietna marynarka! :)
OdpowiedzUsuńbuty są mega <3
OdpowiedzUsuńbardzo ładny zestaw :)
OdpowiedzUsuńRewelacja :D Jak zawsze :P
OdpowiedzUsuńŁadny zestaw, podoba mi się marynarka :)
OdpowiedzUsuńbuciki są świetne ;D
OdpowiedzUsuńświetne buty :)Ja niestety zawesze zostawiam wszystko na ostatnią chwilę :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz! :) Buty bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMnie pogoda totalnie zamuliła, każdą chwilę wykorzystuję na odpoczynek, bo przede mną praca i zadania do wykonania na uczelnię.
OdpowiedzUsuńMarynarka świetna, potrzebuję właśnie czegoś w tym stylu :)
świetna figura:* czaiłam się na podobne botki:)
OdpowiedzUsuńwoooow gylądasz nieziemsko !!!
OdpowiedzUsuńbardzo w Twoim stylu :)
OdpowiedzUsuńSpodnie sa cudowne! Podkreślają twoją figurę!
OdpowiedzUsuńWyglądasz super! :-) Ja niestety wszystko zostawiam na ostatnią chwilę XD
OdpowiedzUsuńChowaj brzuszek, bo zmarzniesz!
OdpowiedzUsuńBotki są świetne :)
piękna stylizacja! do gustu najbardziej przypadły mi botki :)
OdpowiedzUsuńhttp://upadle-marzenia.blogspot.com/
Kiedy idę z zamiarem kupna jeansów obiecuje sobie, że nie będa czarne bo mam ich w szafie milion ale w sklepach sa albo czarne albo z dziurami ! Ale czarny uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz bosko !
Swietny out, moje kolory i styl! I, co Ci powiem to Ci powiem, masz świetny tyłek :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Świetna stylizacja, choć ja pewnie bym zamarzła, jak tylko nadchodzi jesień nakładam na siebie mnóstwo ubrań i nie ma mowy o odkrytym brzuchu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestawik, ale ta bluzeczka nie za krótka? :P Nie było Ci zimno w brzunio?? :) Buty świetne! :) Dziękuję za wpis i pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja, idealna dla osób lubiących pokazać ładny brzuszek ( jak Twój)
OdpowiedzUsuńU mnie czarne spodnie to podstawa i głupio się przyznać ale mam chyba ze sześć par.
OdpowiedzUsuńPiękna figura! :)
OdpowiedzUsuńA outift bardzo mi się podoba!
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Czarne spodnie trzeba mieć obowiązkowo, pasują do wszystkiego, są eleganckie i wyszczuplają :) Osobiście mam kilka par :)
OdpowiedzUsuńCzarne spodnie są nie tylko podstawowym elementem mojej garderoby, ale także stanowią dla mnie nieodłączny element tworzenia jakichkolwiek stylizacji. Jeśli mam słabsze dni, w których nie umiem określić co chciałabym na siebie włożyć, wiem, że czarne spodnie+ góra w stonowanym kolorze będą grały ze sobą idealnie :)
OdpowiedzUsuńSuper zestaw- przemyślany, lekko drapieżny, ale wpisujący się w moje kanony!
buziaki, theviktoria.blogspot.com