Hej!
Myślę, że nie ma na świecie osoby, która nie była w dzieciństwie ciekawa, co takiego jest w tym czarnym, gorzkim napoju z grubą warstwą fusów na dnie, że nasi rodzice piją go nawet kilka razy dziennie, a rano to niemal z zamkniętymi oczami krążą po kuchni (i to zawsze bezbłędnie zgadują, gdzie ona jest!). Magia, prawda? Obojętnie, czy obecnie pijemy kawę czy jej unikamy - każdy z nas chociaż raz w życiu chciał dowiedzieć się, jak smakuje. Kawa ma tyle samo miłośników, ilu przeciwników. Ja należę do pierwszej grupy, ale szczerze podziwiam osoby, które potrafią wypić choćby filiżankę czarnej, mocnej kawy bez mleka i cukru... Mnie w życiu się to chyba nie zdarzyło. Ja muszę mieć pół na pół z mlekiem, do tego przydałoby się czymś ją posłodzić (używam różnych słodzików, bo do kawy miód mi nie pasuje!), a szczytem smaku byłby jakiś dobry syrop, np. kokosowy, waniliowy czy karmelowy... Wiem wiem, czasami kawa, którą piję, praktycznie nie smakuje jak typowa kawa - taką naprawdę ciężko mi przełknąć - dlatego też cieszę się, że jest coś takiego, jak latte, cappuccino, latte macchiato. O historii, rodzajach, metodach przyrządzania oraz działaniu kawy na organizm świetnie opowiada książka "Niezwykłe zalety kawy" Francka Senningera, którą ostatnio miałam okazję przeczytać - i mimo, że wcześniej temat ten był mi znany, to naprawdę dowiedziałam się ciekawych faktów...
Jeśli chodzi o zawartość merytoryczną - no cóż, jestem prawie pewna, że autor nie pominął żadnego istotnego faktu. Pierwszy rozdział mówi o pochodzeniu i historii kawy, o tym, co decyduje o jej smaku, w jaki sposób przyrządza się najlepszą kawusię, o jej składzie chemicznym i odmianach. Drugi jest dla mnie już bardziej interesujący - opisany jest tam dokładnie wpływ kofeiny na organizm - na stres, depresje, wszystkie układy i najważniejsze organy organizmu. Jest też fragment o uzależnieniach - myślę, że wielu osobom mógłby otworzyć oczy. I jako, że kawa to nie tylko kofeina - ale także przeciwutleniacze, pewna ilość witamin, składników mineralnych - autor także im poświęcił kilka rozdziałów. Ostatni fragment jest o tym, kto nie powinien pić kawy - bo oczywiście są grupy, które zdecydowanie powinny ten napój odstawić.
To tak z grubsza o tematyce. Jeśli chodzi o moje przemyślenia dotyczące książki - hmm, kilka powszechnie znanych mitów obaliła, kilka rzeczy pokazała w innym świetle, a jeszcze inne były dla mnie zupełną nowością. Znalazłam też ciekawe przepisy na przygotowanie dobrej kawki - i że tak powiem, książkę pochłonęłam w jeden wieczór. Naprawdę polecam - cokolwiek więcej napiszę, to nie odda tego, jak pozytywne wrażenie na mnie zrobiła.
Recenzja powstała dzięki uprzejmości przemiłych Pań z portalu Czytamy Etykiety - i do publikacji na tym portalu ją napisałam - ale uznałam, że Wam również warto ją pokazać! Czy ktoś z Was czytał tę (albo inne) książki o kawie?
Buziaki,
Kats.
pewnie powinnam odstawic, ale nie odstawie raczej ;/ nie sadze
OdpowiedzUsuńta książka może być naprawdę interesująca, aczkolwiek nigdy jej nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze, że ja nie lubię kawy, z wyjątkiem Capuccino smakowego :)
ja uwielbiam kawe :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale kawę uwielbiam, taką mocną, zwykłą, parzoną. MUSZĘ RANO ZAWSZE WYPIĆ INACZEJ CAŁY DZIEŃ STRASZNIE BOLI MNIE GŁOWA:(
OdpowiedzUsuńJa kawy nie pikę i dobrze mi z tym.
OdpowiedzUsuńLubię kawę, ale podobnie jakbu ciebie są to raczej cappuccino, latte :)
OdpowiedzUsuńoo fajny wpis o kawie :) hmm.. ja piję jedynie taką zbożową i tak średnio 2-3 razy w tygodniu, dla smaku ;)
OdpowiedzUsuńpiję kawę codziennie rano i moją największą zaletą kawy z mlekiem jest efekt przeczyszczenia! No nie ma nic lepszego :)
OdpowiedzUsuńJa piję kawę, ale tylko rozpuszczalną z mlekiem, cappuccino, latte itp. :)
OdpowiedzUsuńPije, bo lubię smak, nie żeby np. się rozbudzić:D
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Ja kawy nie lubię, nie przechodzi mi przez gardło :D
OdpowiedzUsuńJa kawy nie piję prawie wcale ale wpis ciekawy :) ❤
OdpowiedzUsuńkiedyś nie lubiłam, później zaczęłam pić, ale zwykłej czarnej nie przełknę, podobnie jak Ty. ;) odkąd siedzę w domu i zakuwam przez niemalże cały czas zdarza mi się ją pić częściej (bo też i po to kupiliśmy ekspres), ale najczęściej kupuję ją sobie gdzieś w kawiarniach. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Oj ja to nigdy kawy nie lubiłam, nie piję dosłownie żadnej.
OdpowiedzUsuńja nie umiem żyć bez kawy! to chyba jedyny napój jaki spożywam ciągle. już nawet nie pamiętam jak smakuje herbata :D
OdpowiedzUsuńJa jestem zwolenniczka pod kazda postacia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawe! Moglabym ja pic caly czas!
OdpowiedzUsuńŚwietny post !!! pozdrawiamy ;*
OdpowiedzUsuńod kawy jestem uzalezniona
OdpowiedzUsuńNie lubię kawy, świetny post :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale ostatnio byłam na spotkaniu podróżniczym, gdzie pani podróżniczka parzyła kawę i herbatę w taki sposób, jak robi się to w różnych krajach i było to niezwykle ciekawe, zarówno pod względem wiedzy, jak i doznań smakowych.
OdpowiedzUsuń