Hej!
Chyba każda kobieta chciałaby mieć ładne, zadbane dłonie i paznokcie. Ja, będąc dzieckiem (a później nastolatką) nie przykładałam do tego wagi, co oczywiście nie jest niczym dziwnym. No dobra, nie było w tamtych czasach, bo obecnie to już 12-latki wyskakują pomalowane, wystrojone i "bardzo dorosłe" (ja wolałam w ich wieku latać po drzewach i cieszyć się dzieciństwem :)). Niestety paznokcie obgryzałam i nic mi nie pomagało - śmierdzące lakiery, zaklejanie plastrami, na wszystko byłam odporna... Wiecie, co mi pomogło? Założyłam się koleżanką (która również miała ten problem) o to, która z nas zapuści dłuższe paznokcie. Nie pamiętam, kto wygrał, ale do kiepskiego nawyku nie wróciłam - także jeśli nie wiecie, jak sobie z tym poradzić, to rywalizacja będzie niezłym pomysłem - taka historyjka. Ponad miesiąc temu zaopatrzyłam się w zestaw do manicure hybrydowego marki Semilac i zaczęłam bawić się w hybrydowe pazurki - próbowałam na sobie, mamie czy koleżankach i chyba były zadowolone, chociaż do perfekcji brakuje mi całkieeeem dużo. Oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy - hybryda również - i dziś właśnie o tym chciałabym napisać. Zapraszam!
Myślę, że większość kobiet, które chociaż raz miały na swoich paznokciach hybrydę zgodzi się z tym, że ma ona znacznie więcej zalet, niż wad. Znam takie osoby, które przez pół życia nakładały sobie żel, ale szybko przerzuciły się na hybrydę i są bardzo zadowolone. Jeśli chodzi o mnie, to nie miałam nigdy żelowych paznokci, bo bałam się, że zniszczę totalnie płytkę. Do hybrydy również podchodziłam sceptycznie - choćby ze względu na to, że zmywa się ją acetonem, który jak pewnie wiecie, jest silnym rozpuszczalnikiem. Jako urodzona panikara bałam się, że efekt po zmyciu będzie taki, jak po żelach. Zmieniłam zdanie, kiedy siostra pokazała mi swoje śliczne paznokcie, a gdy zmyła, były nadal w dobrym stanie :) (zdjęcie- Tumblr @Semilac)
PLUSY MANICURE HYBRYDOWEGO
1. Efekt utrzymuje się całkiem długo - oczywiście wszystko zależy od staranności i dokładności wykonania, ale dobrze położona hybryda trzymać się może nawet miesiąc - chociaż zaleca się, aby maksymalnie trzymać ją dwa tygodnie, aby nie przesuszyć płytki :)
2. Lakiery hybrydowe nie zasychają - w przeciwieństwie do zwykłych lakierów mamy gwarancję, że gdy za jakiś dłuższy czas otworzymy buteleczkę, nie wyciągniemy tzw. "gluta" na pędzelku. Znacie to pewnie z autopsji - zwykłe lakiery po prostu robią się nie do użytku po pewnym czasie.
3. Jeśli przypadkiem wyjedziesz lakierem na skórkę lub uznasz, że dałaś za dużo warstw - możesz śmiało wytrzeć lakier wacikiem - dopóki nie utwardzisz go pod lampą UV, jest to możliwe bez żadnych specyfików :)
4. Naturalny efekt. Nie wiem, jak Wy, ale dla mnie żele czy tipsy bardzo często wyglądają po prostu sztucznie. Przy hybrydzie efekt jest naprawdę delikatny, naturalny, ale efektowny!
5. Po zrobieniu manicure nie musisz czekać, aż wyschnie. Chyba każda z Was zna tę sytuację: pomalowałaś paznokcie, wszystko gra, aż tu nagle baaach - niechcący dotykasz palcem jakiegoś przedmiotu i lakier odpryska lub się zarysowuje. Przy hybrydzie tego nie ma ;)
6. Jeśli chodzi o szkodliwość i zniszczenie płytki, to jest zdecydowanie bardziej bezpieczna, niż żele czy tipsy. Bez porównania!
7. Pomaga w zapuszczaniu paznokci, ponieważ po nałożeniu lakieru hybrydowego są one twarde i ciężko byłoby je złamać :) w wielu przypadkach taki lakier bardzo wzmacnia płytkę.
8. Wybór kolorów jest olbrzymi i myślę, że będąc w sklepie lub oglądając stronę można spokojnie przepaść na kilka godzin... Zanim podejmie się decyzję :)
MINUSY MANICURE HYBRYDOWEGO
1. Jeśli masz naturalnie tłustą płytkę paznokcia, niestety hybryda nie będzie się długo trzymać. Wszystko zależy od stopnia otłuszczenia paznokci - nie jest to widoczne gołym okiem, nie będzie Wam olej spływał z palców, ale nie zdziwcie się, kiedy pewnego dnia oderwiecie jeden czy dwa "kawałki" lakieru z paznokci.
2. Manicure hybrydowy robi się niestety długo - mnie zajmuje to ok. godzinę, ale jeśli chcecie pokusić się o wzorki i inne kombinacje, to i ze 2 posiedzicie.
3. Jeśli macie cienkie paznokcie, to pod wpływem częstego nakładania hybrydy mogą się one zacząć rozdwajać. Znane są też przypadki osób uczulonych na składniki lakierów hybrydowych, także... Nie są niestety dla każdego.
4. Z reguły hybryda nie powinna odpryskać, jednak jeśli źle przygotujecie płytkę lub wykonujecie wyjątkowo "ciężkie" dla paznokci czynności, może się to zdarzyć. Wtedy należy zmyć całego paznokcia, a nie tylko "poprawić" - bo hybryda ma to do siebie, że uwidacznia każdą, nawet najmniejszą nierówność.
5. Po kilku dniach na paznokciach pojawia się odrost, który jednak jest naturalnym zjawiskiem i występuje przy każdym rodzaju manicure.
Ja namawiam Was do tego, aby samej zrobić sobie takie paznokcie. Zestaw można skompletować w całkiem przystępnej cenie, która rekompensuje nam koszt kilku wizyt u kosmetyczki :) osobiście polecam lakiery Semilac (klik), są porządne, łatwo się nakładają i długo utrzymują :)
Ktoś z Was robi hybrydę?
Buziaki,
1. Efekt utrzymuje się całkiem długo - oczywiście wszystko zależy od staranności i dokładności wykonania, ale dobrze położona hybryda trzymać się może nawet miesiąc - chociaż zaleca się, aby maksymalnie trzymać ją dwa tygodnie, aby nie przesuszyć płytki :)
2. Lakiery hybrydowe nie zasychają - w przeciwieństwie do zwykłych lakierów mamy gwarancję, że gdy za jakiś dłuższy czas otworzymy buteleczkę, nie wyciągniemy tzw. "gluta" na pędzelku. Znacie to pewnie z autopsji - zwykłe lakiery po prostu robią się nie do użytku po pewnym czasie.
3. Jeśli przypadkiem wyjedziesz lakierem na skórkę lub uznasz, że dałaś za dużo warstw - możesz śmiało wytrzeć lakier wacikiem - dopóki nie utwardzisz go pod lampą UV, jest to możliwe bez żadnych specyfików :)
4. Naturalny efekt. Nie wiem, jak Wy, ale dla mnie żele czy tipsy bardzo często wyglądają po prostu sztucznie. Przy hybrydzie efekt jest naprawdę delikatny, naturalny, ale efektowny!
5. Po zrobieniu manicure nie musisz czekać, aż wyschnie. Chyba każda z Was zna tę sytuację: pomalowałaś paznokcie, wszystko gra, aż tu nagle baaach - niechcący dotykasz palcem jakiegoś przedmiotu i lakier odpryska lub się zarysowuje. Przy hybrydzie tego nie ma ;)
6. Jeśli chodzi o szkodliwość i zniszczenie płytki, to jest zdecydowanie bardziej bezpieczna, niż żele czy tipsy. Bez porównania!
7. Pomaga w zapuszczaniu paznokci, ponieważ po nałożeniu lakieru hybrydowego są one twarde i ciężko byłoby je złamać :) w wielu przypadkach taki lakier bardzo wzmacnia płytkę.
8. Wybór kolorów jest olbrzymi i myślę, że będąc w sklepie lub oglądając stronę można spokojnie przepaść na kilka godzin... Zanim podejmie się decyzję :)
MINUSY MANICURE HYBRYDOWEGO
1. Jeśli masz naturalnie tłustą płytkę paznokcia, niestety hybryda nie będzie się długo trzymać. Wszystko zależy od stopnia otłuszczenia paznokci - nie jest to widoczne gołym okiem, nie będzie Wam olej spływał z palców, ale nie zdziwcie się, kiedy pewnego dnia oderwiecie jeden czy dwa "kawałki" lakieru z paznokci.
2. Manicure hybrydowy robi się niestety długo - mnie zajmuje to ok. godzinę, ale jeśli chcecie pokusić się o wzorki i inne kombinacje, to i ze 2 posiedzicie.
3. Jeśli macie cienkie paznokcie, to pod wpływem częstego nakładania hybrydy mogą się one zacząć rozdwajać. Znane są też przypadki osób uczulonych na składniki lakierów hybrydowych, także... Nie są niestety dla każdego.
4. Z reguły hybryda nie powinna odpryskać, jednak jeśli źle przygotujecie płytkę lub wykonujecie wyjątkowo "ciężkie" dla paznokci czynności, może się to zdarzyć. Wtedy należy zmyć całego paznokcia, a nie tylko "poprawić" - bo hybryda ma to do siebie, że uwidacznia każdą, nawet najmniejszą nierówność.
5. Po kilku dniach na paznokciach pojawia się odrost, który jednak jest naturalnym zjawiskiem i występuje przy każdym rodzaju manicure.
Poniżej kilka moich nieperfekcyjnych prób, ale jak wiecie, człowiek uczy się na swoich błędach :) jakość większości zdjęć jest telefonowa, także nie jest idealna. Dajcie znać czy jakieś kolorki wpadły Wam w oko - zielony oraz liliowy są marki Semilac (klik)
Ja namawiam Was do tego, aby samej zrobić sobie takie paznokcie. Zestaw można skompletować w całkiem przystępnej cenie, która rekompensuje nam koszt kilku wizyt u kosmetyczki :) osobiście polecam lakiery Semilac (klik), są porządne, łatwo się nakładają i długo utrzymują :)
Ktoś z Was robi hybrydę?
Buziaki,
Kats.
Jaki słodki kociak! ;)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
nigdy nie miałam problemów z hodowaniem paznokci, ale też nigdy nie miałam mocnych i ładnych. Sceptycznie jestem nastawiona do hybryd przede wszystkim przez odrost i to, że paznokcie później długo wracają "do siebie"
OdpowiedzUsuńTen kotek z glownego zdjecia skradl mi serce. Ja nie jestem fanka tego typu manicure, potemmojepaznokcie sa w okropnym stanie! Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie robiłam hybryd na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo podoba się hybryda jednak jestem na tyle zadowolona ze swoich paznokci,że nie zdecyduję się na hybrydę :)
OdpowiedzUsuńsa tez po prostu firmy, ktorych hybrydy odpryskuja, to nie zawsze jest wina płytki, tez myslalam, ze mam problem z tlusta plytka, a potem kupilam drozszy bonder i nie ma problemu nagle
OdpowiedzUsuńU mnie trochę osłabiło płytkę i dałam sobie spokój na kilka tygodni teraz dam mu drugą szansę.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają takie paznokcie :) Gdybym mogła je malować na pewno wybrałabym hybrydy :) Niestety lub stety gram na gitarze, muszę mieć krótkie paznokcie... a na krótkich paznokciach nie ma tak ładnego efektu :(
OdpowiedzUsuńsporo minusów ma manicure hybrydowy, ale naprawdę prezentuje się pięknie :)
OdpowiedzUsuńHybrydy zdecydowanie nie są dla mnie... Po jednej aplikacji dostałam takiego uczulenia, że już pół roku usiłuję doprowadzić do porządku moje paznokcie...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zalety przewyższają, hybrydy są super :)
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
jejku jaki cudowny kotek na zdjęciu!
OdpowiedzUsuńja również często robię sobie paznokcie hybrydowe semilac'iem i zdecydowanie zalety przewyższają :)
http://justlovemagic.blogspot.com/
Ja mam tłustą płytkę i dlatego kupiłam primer kwasowy i bezkwasowy, trochę pomagają. Po za tym hybrydy są dla mnie wybawieniem. Uwielbiam je . moje paznokcie rosną bardzo wolno więc nawet 3 tygodnie noszę hybrydy
OdpowiedzUsuńja mam dość tłustą płytkę i jak dobrze nie odtłuszczę to kiepsko mi się trzyma.
OdpowiedzUsuńSandicious
wygląda ładnie ale jakoś mnie nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńMiałam hybrydę i bardzo byłam zadowolona nawet dlatego, że robiła mi koleżanka która właśnie się uczyła. Trzymały mi się 6 tygodni, a potem odpadły. I gdy będę kolejny raz robiła to znów zdecyduję się na hybrydę. Teraz muszę dać im trochę spokoju. Przyznam się szczerze, że jako jedna z niewielu mam żadko kiedy pomalowane paznokcie. A jak już są do nawet lakier mam tak długo, aż sam zejdzie. Jakoś nigdy nie mam czasu. Ale po przez podejście do życia- bo są ważniejsze rzeczy w życiu niż pomalowane paznokcie :D
OdpowiedzUsuńZnajomi się śmiali nawet, że ja bym tylko musiała w hybrydach chodzić, bo wtedy jakoś wyglądam.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
http://designyourhappylife.com/
ja właśnie niedługo zamierzam zacząć robić hybrydowe paznokcie, aby w koncu je zapuścić :) niestety, ostatnio paznokcie zaczęły mi się mocno łamać i rozdwajać, mimo że kiedyś naturalne miewałam bardzo długie :) dobrze, że minusy hybryd nie są aż tak cięzkie :)
OdpowiedzUsuń* straszne, nie ciężkie :D
OdpowiedzUsuńPraktyka czyni mistrza ;-)
OdpowiedzUsuńidzie Ci coraz lepiej ;-)
OdpowiedzUsuńRówniez długo obgryzałam paznokcie i byłam w dzieciństwie typem chłopaczycy :)
OdpowiedzUsuńJak w liceum założyli mi aparat na zęby wtedy skończyło się obgryzanie, bo było cięzko.
Ja się jednak chyba na hybrydy nie skuszę...za dużo zachodu,poza tym nie zainwestuję w lampę...może w wakacje mnie najdzie i pójdę do salonu (a potem na zdjęcie) ale póki co nie zamierzam :)
OdpowiedzUsuńw kociaku się zakochałam na amen :D
Ja robię hybrydy już od roku i nie zamienię ich na zykły lakier. W domu pracuję na Cosmetic zone, a w pracy Semilac i Indigo
OdpowiedzUsuńMyślałam na zakupem zestawu do hybryd! Niestety jak na razie nie mam na niego funduszy, ale może jak pójdę do pracy to kto wie! Widać świetny progres w Twoich paznokciach. Ja niestety swojego chłopaka nie umiem odzwyczaić od obgryzania ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam!
http://crybb-x.blogspot.com
Dla mnie koszmarem jest ściąganie hybryd...
OdpowiedzUsuńMnie przeraza wlasnie to, ze to tak dlugo trwa :P Eh, moj wieczny brak czasu!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam hybrydy ! nie mają dla mnie wad :)
OdpowiedzUsuńu mnie z reguły są lakiery klasyczne, ale ostatnio goszczą też żelowe, choć widzę, że one jednak niezbyt służą płytce paznokciowej :)
OdpowiedzUsuńcałuski
Ja też ostatnio zaopatrzyłam się w zestaw do hybryd i na razie jestem zadowolona, chociaż również daleko mi do perfekcji i potem chodzę 2 tygodnie w takich trochę kulfonach :D
OdpowiedzUsuńJa hybrydę zawsze robię u kosmetyczki. Akurat u tej mojej tez jest semilac i ma duży wybór kolorków, więc zawsze wybieram coś z tego :) moje pazurki wygladają perfekcyjni! żadnych odprysków, rys i uczulenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post i fotki:) Najważniejsze zarowno w hybrydzie jak i zelach jest to, by nie zalewac skorek:)
OdpowiedzUsuńAle słodki kociak! Ja niestety mam wszystkie przyrządy, lampę ale jestem totalnym beztalenciem w tym kierunku :(
OdpowiedzUsuńhttp://molerosch.blogspot.com/
Ja miałam raz hybrydy i po 1,5 tygodnia zaczęły mi odpryskiwać, ale też pewnie dlatego, że sporo robiłam, prałam, zmywałam itd. Jednak odczułam, że paznokcie zrobiły się nieco słabsze. Może jeszcze kiedyś sobie zrobię, ale póki co to nie zdaje u mnie egzaminu :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiłam malować panzokci. Dla mnie to STRAASZNA udręka - góra 3 dni i lakier niestety schodził/odpryskiwał. Gdy tylko usłyszałam o hybrydzie natychmiast chciałam wypróbować. To była najlepsze decyzja - zakochałam się po uszy. Jeśli tylko mam chęć na pomalowanie paznokcie w gre wchodzi jedynie hybryda - długo się trzyma i pięknie błyszczy :)
OdpowiedzUsuńStawiam na żele ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Bardzo fajny i przydatny post, szczególnie dla mnie (robię hybrydy) :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam hybryd, a teraz trwa istne szaleństwo hybrydowe :) Bardzo mi się podobają kolory, zwłaszcza Semilac ma piękne odcienie, niepowtarzalne. Jednak ten odrost, przy moich szybko rosnących paznokciach, dobijałby mnie :D
OdpowiedzUsuńTakie paznokcie są sliczne, ale ja już widzę ich wady na moich :(
OdpowiedzUsuńnatuuuu-blog.blogspot.com
Ja byłam zachwycona efektem po zrobieniu hybrydy, ale później moje paznokcie przeżywały koszmar, cały czas się łamały, miały za bardzo startą płytkę. Teraz wróciłam do klasyki. Mam jeden bardzo naturalnie wyglądający kolorek, taki jasny róż od Butterfly i go używam. Łatwo się nakłada, pięknie wygląda, a przede wszystkim jak postanowię nic nie mieć na paznokciach to i one sa w dobrej kondycji :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis!
OdpowiedzUsuńZ pewnością ktoś skorzysta z Twoich porad dotyczących manicure hybrydowego.
Jedno jest pewne, gdy już się zacznie malować tak paznokcie trudno będzie wrócić do innych metod:))