Hej!
Wreszcie i u mnie zrobiło się biało! Nie myślałam, że ucieszę się z widoku śniegu aż tak bardzo, jak to miało miejsce - od kliku dni wszędzie mówią, że cała Polska zasypana, a u mnie śniegu było jak na lekarstwo - aż do wczorajszego wieczora. I w końcu na termometrze jest poniżej zera! To dobra wiadomość, bo dodatnie temperatury sprzyjają rozwojowi bakterii, a co za tym idzie - przeziębieniom. Jesienią chorowałam dość długo. Za nic nie chciałabym tego robić drugi raz, dlatego też staram się cały czas dbać o zdrowie i wzmacniać odporność. Staram się stosować domowe metody, ponieważ jestem przeciwniczką "faszerowania się" tabletkami. Ostatnio w moje ręce wpadły dwa naturalne soki o świetnych, prozdrowotnych właściwościach - z aronii oraz z dzikiej róży. To prawdziwe bomby witaminowo-antyoksydacyjne (chyba wymyśliłam nowe słowo?). Jeśli chcecie utrzymać zdrowie, koniecznie musicie przeczytać o tym, co dobrego mogą dla nas zrobić.
SOK Z ARONII - BOGACTWO PRZECIWUTLENIACZY
Aronia to dobrze znany owoc, chociaż jego zdrowotne właściwości zostały odkryte dość niedawno. Badania pokazały, że jej właściwości są podobne do tych, jakie posiada czerwone wino - czyli duuużo antyoksydantów. W przeciwieństwie do wina sok z aronii możemy pić praktycznie bez ograniczeń, nie martwiąc się, że zaczną nam się plątać nogi lub że zaśniemy na fotelu... Wiecie, co mam na myśli :) należy pamiętać, że same owoce aronii są dość cierpkie, zatem myślę, że najlepiej spożywać je w postaci soku. Z owoców aronii przygotować możecie jednak również wina, nalewki, susz, a nawet... dżemy!
Terapeutyczne właściwości owoce aronii zawdzięczają głównie bioflawonoidom - wśród nich są rutyna, kwercetyna, katechiny, antocyjany i leukocyjany. Oprócz bioflawonoidów aronia zawiera także witaminy: C, PP, B2, B9 (czyli kwas foliowy), witaminę E oraz prowitaminę A. Flawonoidy poprawiają wchłanianie i wzmacniają działanie witaminy C, a ta z kolei wpływa korzystnie na działanie witaminy E (która również jest silnym antyoksydantem).
- powyższe składniki zapewniają dobrą kondycję naczyń krwionośnych, zatem osoby ze skłonnością do miażdżycy i żylaków powinny zwrócić na ten owoc szczególną uwagę
Aronia to dobrze znany owoc, chociaż jego zdrowotne właściwości zostały odkryte dość niedawno. Badania pokazały, że jej właściwości są podobne do tych, jakie posiada czerwone wino - czyli duuużo antyoksydantów. W przeciwieństwie do wina sok z aronii możemy pić praktycznie bez ograniczeń, nie martwiąc się, że zaczną nam się plątać nogi lub że zaśniemy na fotelu... Wiecie, co mam na myśli :) należy pamiętać, że same owoce aronii są dość cierpkie, zatem myślę, że najlepiej spożywać je w postaci soku. Z owoców aronii przygotować możecie jednak również wina, nalewki, susz, a nawet... dżemy!
Terapeutyczne właściwości owoce aronii zawdzięczają głównie bioflawonoidom - wśród nich są rutyna, kwercetyna, katechiny, antocyjany i leukocyjany. Oprócz bioflawonoidów aronia zawiera także witaminy: C, PP, B2, B9 (czyli kwas foliowy), witaminę E oraz prowitaminę A. Flawonoidy poprawiają wchłanianie i wzmacniają działanie witaminy C, a ta z kolei wpływa korzystnie na działanie witaminy E (która również jest silnym antyoksydantem).
- powyższe składniki zapewniają dobrą kondycję naczyń krwionośnych, zatem osoby ze skłonnością do miażdżycy i żylaków powinny zwrócić na ten owoc szczególną uwagę
- wyciąg z aronii pozwala nam regulować ciśnienie tętnicze. Zapobiega odkładaniu
się cholesterolu na ściankach naczyń krwionośnych
- ponadto aronia chroni przed chorobami serca i zmniejsza stany zapalne także drobnych naczyń krwionośnych.
- zarówno sok, jak i owoce aronii działają przeciwkrwotocznie oraz uspokajająco
- łagodzi objawy cukrzycy
- owoce i sok z aronii wzmacniają układ odpornościowy, pomagają w zwalczaniu infekcji
- przeciwutleniacze zawarte w nich sprawiają, że łatwiej usuwane są z organizmu wolne rodniki i metale ciężkie
- neutralizują szkodliwe działanie promieniowania UV na skórę, pomagają także przy łuszczycy
- zawiera błonnik i pektyny, które pomagają w usprawnianiu trawienia, poprawiają przemianę materii oraz wspomagają gospodarkę tłuszczami
- ogromna ilość przeciwutleniaczy chroni organizm przed nowotworami - spośród owoców dostępnych w naszej strefie klimatycznej owoce aronii są najskuteczniejszymi wymiataczami wolnych rodników!
- antocyjany mają bardzo dobre właściwości przeciwstarzeniowe, zatem picie soku z aronii (czy też jedzenie jej owoców) pomaga w utrzymaniu skóry i komórek organizmu w "młodości" jak najdłużej! Sok z aronii znajdziecie tutaj (klik).
- ponadto aronia chroni przed chorobami serca i zmniejsza stany zapalne także drobnych naczyń krwionośnych.
- zarówno sok, jak i owoce aronii działają przeciwkrwotocznie oraz uspokajająco
- łagodzi objawy cukrzycy
- owoce i sok z aronii wzmacniają układ odpornościowy, pomagają w zwalczaniu infekcji
- przeciwutleniacze zawarte w nich sprawiają, że łatwiej usuwane są z organizmu wolne rodniki i metale ciężkie
- neutralizują szkodliwe działanie promieniowania UV na skórę, pomagają także przy łuszczycy
- zawiera błonnik i pektyny, które pomagają w usprawnianiu trawienia, poprawiają przemianę materii oraz wspomagają gospodarkę tłuszczami
- ogromna ilość przeciwutleniaczy chroni organizm przed nowotworami - spośród owoców dostępnych w naszej strefie klimatycznej owoce aronii są najskuteczniejszymi wymiataczami wolnych rodników!
- antocyjany mają bardzo dobre właściwości przeciwstarzeniowe, zatem picie soku z aronii (czy też jedzenie jej owoców) pomaga w utrzymaniu skóry i komórek organizmu w "młodości" jak najdłużej! Sok z aronii znajdziecie tutaj (klik).
SOK Z DZIKIEJ RÓŻY - SUPERŹRÓDŁO WITAMINY C
Na moim osiedlu rośnie całkiem sporo krzaków dzikiej róży - pewnie dlatego, że jest jest to owoc bardzo mało wymagający, jeśli chodzi o warunki wzrostu. Co najśmieszniejsze - jako dziecko myślałam że, że to... malutkie pomidorki (wówczas nie znałam określenia "koktajlowe"). Czy ktoś z Was również tak miał? Oczywiście wtedy nikt nie odważył się zrywać jej z krzaków, bo słowo "dzika" skutecznie mogło odstraszać. Chociaż jeszcze dawniej, za czasów młodości dziadków czy rodziców - owoc ten był naprawdę popularny. Pomagał zwiększać odporność, działał uspokajająco i poprawiał sen. Obecnie dzika róża jest bardzo popularną rośliną ozdobną, ale nie straciła nic ze swoich pozytywnych właściwości. Świetnie, że znowu wraca do łask. Naturalny sok z dzikiej róży znajdziecie pod tym linkiem.
- przede wszystkim jest przeogromnym źródłem witaminy C, która jest niezbędna do utrzymania niezbędnych funkcji naszego organizmu. Uczestniczy w procesach metabolicznych, bierze udział w biosyntezie hormonów kory nadnerczy, wzmacnia odporność, zapobiega szkorbutowi, ułatwia przyswajanie żelaza niehemowego i bierze udział w wielu, wielu innych procesach. Owoce dzikiej róży zawierają 30-40 razy więcej witaminy C, niż cytrusy.
- jest świetnym środkiem pielęgnacyjnym - poprawia kondycję skóry. Z płatków róży produkuje się esencje zapachowe, a obecnie popularny jest olejek różan, wykorzystywany w wielu kosmetykach
- poza witaminą C, jest w niej dużo innych witamin – A, B1, B2, E, K, a także kwasu foliowego, karotenoidów, flawonoidów, kwasów organicznych, garbników, pektyn. Zawartość kwasu foliowego sugeruje, że sok z dzikiej róży (czy też jej owoce) powinny spożywać kobiety w ciąży oraz karmiące piersią
- owoce dzikiej róży stosuje się w walce z nadciśnieniem i chorobami serca
- działają ochronnie na wątrobę, pomagają w jej chorobach oraz regeneracji
- mają ogólne działanie wzmacniające na cały organizm
- dzika róża pomaga osobom w okresie rekonwalescencji - po pobycie w szpitalu, przebytej chorobie, przy wyniszczeniu organizmu
- przede wszystkim jest przeogromnym źródłem witaminy C, która jest niezbędna do utrzymania niezbędnych funkcji naszego organizmu. Uczestniczy w procesach metabolicznych, bierze udział w biosyntezie hormonów kory nadnerczy, wzmacnia odporność, zapobiega szkorbutowi, ułatwia przyswajanie żelaza niehemowego i bierze udział w wielu, wielu innych procesach. Owoce dzikiej róży zawierają 30-40 razy więcej witaminy C, niż cytrusy.
- jest świetnym środkiem pielęgnacyjnym - poprawia kondycję skóry. Z płatków róży produkuje się esencje zapachowe, a obecnie popularny jest olejek różan, wykorzystywany w wielu kosmetykach
- poza witaminą C, jest w niej dużo innych witamin – A, B1, B2, E, K, a także kwasu foliowego, karotenoidów, flawonoidów, kwasów organicznych, garbników, pektyn. Zawartość kwasu foliowego sugeruje, że sok z dzikiej róży (czy też jej owoce) powinny spożywać kobiety w ciąży oraz karmiące piersią
- owoce dzikiej róży stosuje się w walce z nadciśnieniem i chorobami serca
- działają ochronnie na wątrobę, pomagają w jej chorobach oraz regeneracji
- mają ogólne działanie wzmacniające na cały organizm
- dzika róża pomaga osobom w okresie rekonwalescencji - po pobycie w szpitalu, przebytej chorobie, przy wyniszczeniu organizmu
- stosuje
się ją w przebiegu nieżytu, biegunki, choroby wrzodowej żołądka
i w chorobach dwunastnicy
- pomocna jest w leczeniu kamicy nerkowej, działa moczopędnie i rozkurczająco
- zastosowanie odnajduje również w reumatyzmie, chorobach zakaźnych, w sytuacjach stresowych i napięciach nerwowych
- pomocna jest w leczeniu kamicy nerkowej, działa moczopędnie i rozkurczająco
- zastosowanie odnajduje również w reumatyzmie, chorobach zakaźnych, w sytuacjach stresowych i napięciach nerwowych
Czy ktoś z Was próbował naturalnego soku z aronii lub dzikiej róży? Pamiętajcie, że to zupełnie co innego, niż te "soki" czy też napoje, które znajdziecie w supermarketach... Chociaż opakowania krzyczą do nas głośno: "sok ARONIOWO-jakiś tam", to właśnie - zdecydowanie bardziej są one "jakieśtam". Zwykle jest w nich może 2-3% soku z aronii. O wiele lepiej zainwestować w porządny, 100% sok z dzikiej róży czy aronii.
Buziaki,
Buziaki,
Kats.
kiedyś piłam sok z aronii :) był wyśmienity w smaku :) fajnie, że mogę się dowiedzieć o nim coś więcej :)
OdpowiedzUsuńmoja mama robiła kiedyś sok z aronii, ale nie wiedziałam, że ma aż tyle pozytywnych właściwości :)
OdpowiedzUsuńnigdy go nie piłam, ale mam zamiar spróbować :)
OdpowiedzUsuńPS. jestem wielką fanką Twojego bloga <3
pozdrawiam i zapraszam :)
www.pisanepasja.blogspot.com
baaardzo lubię te Twoje wpisy, można się dużo dowiedziec :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pić tego typu soki, więc z chęcią spróbowałabym smaku, o którym piszesz :)
OdpowiedzUsuńNie dość że pyszny to jeszcze jaki dobry dla organizmu :)
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
z aronii to ja lubię :)
OdpowiedzUsuń__________________________
www.justynapolska.com
Fashion & Makeup
pyszny do herbatki :)
OdpowiedzUsuńPychotka :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię aronię :D
OdpowiedzUsuńZ aronii chyba nie piłam nigdy. Ja teraz cały czas soki malinowe piję :)
OdpowiedzUsuńFajny post ja uwielbiam aronię <3
OdpowiedzUsuńBuziaki
Uwielbiam stosować tego typu soki do herbat! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MÓJ BLOG!
Te soki to faktycznie potężna dawka witaminy C. Uwielbiam zarówno smak dzikiej róży jak i aronii i bardzo często po nie sięgam w szczególności w okresie przeziębień. Zdecydowanie się z Tobą zgadzam bo takie soki, które odnajdziemy w supermarketach niczym nie mogą się równać z tymi naturalnymi.
OdpowiedzUsuńCudowny blog będe to zaglądać częściej :) zapraszam również do mnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam aronię i soki aroniowe wszelkiej maści, najlepiej te domowe mojej babci :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny wpis. Tak samo jak z sokami jest i z innymi produktami ... Cięzko trafić teraz w supermarketach na prawdziwy produkt a nie np. seropodobny ...
OdpowiedzUsuńMam w sadzie aronię ale nie robię z niego soku za to zawszę moja siostra ją zrywa i mi kilka buteleczek podaruje ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam soki z aronii :)
OdpowiedzUsuń... sok z aronii jets mi bardzo dobrze znany. Moja mama "prosukowała" go na okrągło i dolewała do herbatki :D Pamiętam, że jako mała dziewczynka nie znosiłam jego cierpkiego smaku, dzisiaj wręcz tęsknie za nim :)
OdpowiedzUsuńBuźka :*
muszę zaopatrzyć się w takie cudo, tym bardziej na aktualną pogodę.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry post, nie wiedziałam ze tyle właściwości maja te soki :)
OdpowiedzUsuńAle jak z cukrzykami? Mogą też to pić?
OdpowiedzUsuńSok z aronii jest świetny, idealny dodatek do herbat. Najważnijsze jednak to to aby był odpowiednio wytłoczony.
OdpowiedzUsuń