Hej!
Dziś wtorek - mam nadzieję, że zostało Wam jeszcze dużo siły na resztę tygodnia. Ja miałam dziś okazję trochę je "nadrobić" bo dość intensywnym poniedziałku, ponieważ nie miałam zajęć na uczelni, a w pracy też wolne ze względu na awarię. I wiecie, co? Mimo 8 godzin snu w ogóle nie czuję napływu jakiejś wielkiej energii. Prawie cały dzień chodzę senna i jakoś tak bez sił - nie licząc porannego treningu, który zawsze daje kopa - ale ten kop dziś wyjątkowo szybko mnie opuścił. Na szczęście nie marnowałam czasu - pouczyłam się na piątkowy egzamin, zajmowałam się sprawami związanymi z blogiem, ale także innymi projektami, które w tym roku mnie czekają. Nie mogę się doczekać i bardzo się cieszę, że mam szansę rozwijać się w różnych dziedzinach. Musicie mi uwierzyć - chcieć to móc, więc jeśli macie możliwość zrobić coś, czego np. do tej pory się baliście, nie wierzyliście w siebie, a życie podsunęło Wam taką szansę - korzystajcie z niej. Żyjemy tylko raz i szkoda przesiedzieć to życie w miejscu. Za jakiś czas pewnie powiem Wam, o co chodzi - na razie sama muszę jeszcze sporo w tym kierunku zrobić, aby wszystko wypaliło, bo jestem na samym początku tej "drogi".
Tak naprawdę nie miało być dziś posta na blogu, ale przyszła do mnie wena, więc nie odprawię jej przecież z kwitkiem :) wczoraj po południu wybrałam się z koleżanką na spacer - wykorzystałyśmy okazję, że jest sporo śniegu, wzięłyśmy aparat i zrobiłyśmy kilka zimowych zdjęć. Niestety robiło się już szaro, dlatego też jakość nie jest taka, jak bym chciała - nie mniej mam nadzieję, że trochę zimowego klimatu tutaj wprowadzę. No i może to być pierwszy (i jedyny śnieg) w moim mieście w tym roku. Co do zestawu - jest to jeden z tych, które na co dzień noszę bardzo często - praktyczny, wygodny i uniwersalny. Buty wyjęłam z szafy po dość długim czasie "nienoszenia" - i powiem Wam, że bardziej nadają się na lżejszą zimę, taką bez śniegu - mimo wszystko na nowo bardzo je polubiłam. Szalik za to jest bezkonkurencyjny - sprawdza się nawet na najcięższe mrozy. Jak Wam się podoba?
kurtka - no name
buty - Vubu
szalik - no name
torba - no name
szalik - no name
torba - no name
A dziś, w sumie to już baaardzo niedługo, kibicujemy Naszym piłkarzom ręcznym - mam nadzieję, że dostarczą nam mnóstwo emocji tak, jak w ostatnich meczach! Do boooju!
Buziaki,
Buziaki,
Kats.
Najbardziej przypadł mi do gustu szal.
OdpowiedzUsuńtez poszlam dzisiaj na spacer, pieknie bialo, aczkolwiek ludzie nie wyrabiaja samochodami przez ten snieg na zakretach i odcieli nam prad, potem poszla woda itd. XD nieciekawie
OdpowiedzUsuńo,szalik jest cudny! U mnie też sporo śniegu za oknem :)
OdpowiedzUsuńSzalik jest przepiękny!:)
OdpowiedzUsuńJest śnieg, są cieplejsze ubrania. Nie przepadam za tą porą roku. Za bardzo mi łapki marzną :( A szal mam podobny do Twojego ! ;)
OdpowiedzUsuńDo mnie tez w koncu zawital snieg :)
OdpowiedzUsuńu mnie też śnieżnie :) ślicznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńładnie i wygodnie, fajna stylizacja.
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja ;)
OdpowiedzUsuńwenę obowiązkowo trzeba wykorzystać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego dnia :)
Anru,
pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńSzalik jest przepiękny <3
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
Uwielbiam takie szaliki :)
OdpowiedzUsuńnatuuuu-blog.blogspot.com
Fajna, prosta stylizacja :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja kochana też chodzę strasznie zaspana ostatnio, to chyba pogoda. Ciśnienie mam tak niskie,że masakra;( Nie wiem o co chodzi, ale życzę Ci powodzenia. Ja też próbuję zacząć drogę swoich marzeń - zobaczymy jak to wyjdzie. A stylizacja jak najbardziej udana;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Fajna stylizacja i śliczne buty :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :) http://oliwia-rybczy.blogspot.com/2016/01/this-time-its-my-life.html
OdpowiedzUsuńŚwietny ten szalik, chyba też muszę w taki zainwestować, bo śniegu tylko przybywa :)
OdpowiedzUsuń... ile śniegu! <3 a u mnie wciąż szaro-buro i ponuro! :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Fajny ten szalik, widać, że ciepły.
OdpowiedzUsuńszalik to podstawa w takie dni, jakie teraz nastały. ;) bez niego i czapki nie wychodzę z domu, bo raz zapomniałam i skończyło się przeziębieniem.
OdpowiedzUsuńi zgadzam się z Tobą, że chcieć to móc, bo sama też stosuję to hasło w życiu i nie narzekam. ;)
pozdrawiam serdecznie.
Cudowne zdjęcia, idealnie obrazują stylizację, która jest genialna :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylizacja, zakochałam się w szaliku! Muszę gdzieś dorwać podobny :)
OdpowiedzUsuńsuper look :)
OdpowiedzUsuńniezłą zime tam macie :)
OdpowiedzUsuńświetny szalik, planuję znaleźć podobny:)
OdpowiedzUsuńugg slippers
OdpowiedzUsuńnike outlet online
coach outlet
ralph lauren uk
canada goose coats
canada goose jackets
michael kors outlet store
coach outlet store
coach outlet
uggs
clb1113
air max
OdpowiedzUsuńnfl jerseys wholesale
canada goose jackets
nike presto
supra shoes
red bottom shoes
swarovski jewelry
louboutin
pandora jewelry canada
replica watches
20183.7chenjinyan
Air Jordan Retro 9
OdpowiedzUsuńAir Max 270
Pandora Jewelry
Red Bottom Shoes For Women
Pandora Official Site
Retro Jordan 11
Pandora Outlet
Red Bottom for Women
Jordan 11
Latrice20190416