Hej!
W końcu przyszedł wyczekiwany weekend, chociaż prawdę mówiąc sobota zleciała mi szybciej, niż mogłam się spodziewać. Zwłaszcza, że postanowiłam spędzić ją w dość nietypowy dla siebie sposób, czyli na lenistwie (prawie) totalnym - nie licząc treningu, który na stałe wpisał się w mój plan dnia :D). Jak wiadomo, bezproduktywne dni lecą zawsze szybciej... No dobra, napisałam też dla Was post, zrobiłam coś tam na uczelnię, notatki na kolokwium, ale nie ruszyłam się z domu na krok (!), a to zawsze sprawia, że czuję się okropnie senna. Niestety cały czas próbuję doleczyć bolące od 2 tygodni gardło i weekend jest jedyną okazją, żeby wygrzać się w domu... W tygodniu praca na pełnych obrotach - nie ma zmiłuj - pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Cieszę się jednak, że wraca mi lepszy humor - jest stabilnie, tak to ujmę.
Już jakiś czas nie było stylizacji na blogu, tak więc dziś mam dla Was zdjęcia, które zrobiliśmy tydzień temu wraz z niezawodnym fotografem, czyli moim Tatą. Tym razem postawiłam na klasykę. Płaszczyki o takim kroju swoje lata świetności mają już za sobą, ale ja cały czas mam do nich sentyment. Zwłaszcza do tego, który odkąd pamiętam, kradłam mamie, aż w końcu powiedziała: "niech ci będzie, weź go sobie". No i sama oddałam jej kilka swoich kurteczek, żeby nie było że ja taka bezduszna... :) mam na sobie też ulubione botki z frędzlami, czarne jeansy, tunikę-sweterek i liliową apaszkę. Jak Wam się podoba taka stylizacja?
Fajnie, że możesz chodzić na zdjęcia ze swoim tatą.;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się meeeegaaaa :) a buty <3
OdpowiedzUsuńbuciki masz świetne! ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękny masz makijaż, mimo, że to outfit miał być w roli głównej,
OdpowiedzUsuńto nie mogę się na Ciebie napatrzeć :)) Wyglądasz tak świeżo i delikatnie:)
Też mam tak, że jak przesiedzę cały dzień w domu (na szczęście to się rzadko zdarza), jestem strasznie senna i bardziej zmęczona niż gdybym robiła pięć rzeczy jednocześnie :D. A płaszczyk rewelacyjny, szary kolor ma ten plus, że do wszystkiego pasuje i to jest mega ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńCo tam płaszcz! Ja chcę takie botki! <3 Śliczne :3
OdpowiedzUsuńhttp://whatisinthehat.blogspot.com/
śliczny ten płaszczyk! bardzo podobają mi sie buty :)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja ;)
OdpowiedzUsuńFajna, jesienna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńświetny płaszczyk! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńoj zdrowiej szybciutko :* ja ostatnio przechorowałam dwa tygodnie :(
Bardzo dziewczęcy jest ten Twój płaszczyk - podoba mi się! :))
OdpowiedzUsuńja mam długi weekend, bo pn, wt, śr wolne od uczelni;) dzisiaj leniwie, jutro pewnie coś porobię,żeby nie siedzieć tak bezczynnie:)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk bardzo fajny. I super, że rodzice wspierają Twoje pasje i pomagają w blogowaniu:), taki fotograf to skarb:).
OdpowiedzUsuńSuper płaszcz ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najbardziej w stylizacji poruszył mnie fakt, że zdjęcia robi Ci tato. Do tej pory albo o tym nie mówiłaś, albo mi to umknęło :) Płaszczyk cudowny. Też wymieniam się z mamą ubraniami :D
OdpowiedzUsuńButki mi się bardzo podobają, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńButy są rewelacyjne! ❤
OdpowiedzUsuńWooow świetne zdjęcia! Piękne włosy <3
OdpowiedzUsuńMasz piękną buźkę :) Uwielbiam taki delikatny typ urody :) Ja weekend też przesiedziałam w domu, i prawdą jest, że leniwe dni mijają najszybciej.
OdpowiedzUsuńSwietny plaszczyk :)
OdpowiedzUsuńTe płaszczyki zawsze będą świetnie wyglądały w stylizacjach!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńBuciki piękne <3
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
Świetne są te płaszczyki, moja mama ma taki sam :)
OdpowiedzUsuńhttp://natuuuu-blog.blogspot.com/
Świetnie wyglądasz:) Bardzo podoba mi się Twoja stylizacja i buciki z frędzlami! Są cudne! Obserwuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, dawno mnie tu nie było ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ buziaki!
OdpowiedzUsuńPlaszczyk nadaje calosci klasycznego wygladu... pasuje Ci taka miejska elegancja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Anka
pieknie wygladasz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńchicporadnik.blogspot.com
botki <3
OdpowiedzUsuńZamarzłabym w takim płaszczu - ja już chodzę w takim z domieszką wełny :D
OdpowiedzUsuńMasz cudowną, nieskazitelną cerę. Zdjęcia niby w tak byle jakiej okolicy, ale bardzo mi się podobają. Maja swój klimat <3.
OdpowiedzUsuńmarysia-k
Ukradłabym Ci te botki :D super:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Super wyglądasz. :) Bardzo mi się podoba kolor Twojego sweterka ;)
OdpowiedzUsuńświetne botki!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam: http://www.julxks.blogspot.com/ ;)