PYŁEK KWIATOWY - DLACZEGO WARTO GO SPOŻYWAĆ?

Hej!

    Jeśli myślicie, że miód jest jedynym wartościowym produktem pszczelim, to jesteście w dużym błędzie! Dziś chciałabym napisać parę słów o pyłku kwiatowym (klik do sklepu). Jest on zdecydowanie mniej popularnym "kuzynem" słodkiego przysmaku, ale pod względem właściwości zdrowotnych nie ustępuje mu praktycznie wcale. Wykazuje naprawdę pozytywne działanie na organizm, jest bogaty w substancje biologicznie aktywne - w zależności od gatunku roślin, z których pochodzi, stwierdzono ich ponad 200. Dużo, prawda? Jeśli jesteście ciekawi, co dobrego szykują dla nas pszczoły, zapraszam dalej!


BOGACTWO PROZDROWOTNYCH SKŁADNIKÓW... 


1. Podstawowe grupy chemiczne pyłku kwiatowego to: białka i aminokwasy, węglowodany, lipidy i kwasy tłuszczowe, enzymy i koenzymy, związki fenolowe, witaminy i biopierwiastki. Białko stanowi średnio 23% składu tego produktu. Zbudowane jest ono w około 10,4% aminokwasów egzogennych, do których należą: metionina, lizyna, treonina, histydyna, leucyna, izoleucyna, walina, fenyloalanina i tryptofan. Są one potrzebne do życia, jednak nasz organizm nie jest w stanie sam ich syntetyzować - stąd konieczność dostarczania z pożywieniem. Dzięki obecności białka wysokiej jakości pyłek kwiatowy jest składnikiem diety sportowców. Oprócz tego w pyłku występują znaczne ilości kwasów nukleinowych z przewagą kwasu rybonukleinowego - w końcu pyłek to nic innego, jak męskie komórki rozrodcze kwiatów :) 

2. Kolejny składnik - węglowodany przyswajalne - występują w pyłku kwiatowym średnio w ilości 30,8%. Cukry redukujące, głównie fruktoza i glukoza, obecne są w tym produkcie w ilości około 25,7%. Zatrzymajmy się chwilę na lipidach obecnych w pyłku kwiatowym. Stanowią one ok. 5% składu i są to przede wszystkim niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe - sławne NNKT. W tym produkcie obecne są głównie kwas linolowy, γ-linolenowy i arachidowy. W mniejszych ilościach występują w nim sterole roślinne, a także fosfolipidy. 
3. Pyłek kwiatowy jest też źródłem witamin i pierwiastków. Witaminy stanowią ok. 0,7% i są to zarówno te rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E) i rozpuszczalne w wodzie - B1, B2, B5, B6, B11 i C, rutyna i inozytol. Wśród biopierwiastków występują makroelementy (fosfor, magnez, wapń, sód i potas) oraz mikroelementy (żelazo, miedź, cynk, mangan, krzem i selen). Jak widać, całkiem tego sporo! 

4. Wśród związków fenolowych, stanowiących trochę ponad 1,5 %, warto zwrócić uwagę na flawonoidy, leukotrieny, katechiny i fenolokwasy. Do flawonoidów występujących w pyłku kwiatowym zalicza się zwłaszcza pochodne kemferolu i kwercetyny, a do fenolokwasów – kwas chlorogenowy (obecny również w... ziemniakach).

5.  Oprócz tego pyłek kwiatowy zawiera lecytynę, niezbędną między innymi w procesach widzenia! 


WPŁYW PYŁKU KWIATOWEGO NA ORGANIZM

1. Można się tylko domyślać, że skoro pszczeli pyłek ma TYLE witamin i substancji prozdrowotnych, będzie naprawdę pozytywnie oddziaływać na nasz organizm. Z uwagi na dużą ilość substancji odżywczych ma szerokie zastosowanie jako lecznicza substancja. Na bazie tego produktu powstaje wiele tabletek, jednak ja polecam go w naturalnej formie - możecie kupić w tym sklepie. Reguluje on przemianę materii, poprawia działanie układu trawiennego (m.in. łagodzi efekty zaparć, wpływa na skład flory bakteryjnej układu pokarmowego) a także wspomaga odchudzanie - wskazany jest więc dla osób borykających się z nadwagą! Przypisuje się mu także działanie detoksykacyjne i osłaniające na wątrobę. Reguluje jej pracę, chroni przed uszkodzeniami oraz wspomaga odnowę tkanek wątroby. 

2.
Podobnie, jak miody, ma działanie przeciwmiażdżycowe. Wykazuje bardzo dobry wpływ na stan serca - stosowany jest w leczeniu pozawałowym. Oprócz tego ma działanie antybakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwzapalne - p
olecany jest w stanach zapalnych gardła i jamy ustnej (podobno sprawdza się najlepiej w połączeniu z propolisem). Pyłek pszczeli jest też pomocny w leczeniu alergii, głównie objawów, jakimi są katar sienny i astma. 

3. Badania wykazały, że produkt ten daje pozytywne efekty leczenia przerostu prostaty i wrzodów żołądka i dwunastnicy. 
Pobudza apetyt, wzmacnia organizm, zwiększa poziom żelaza we krwi i wpływa na przyrost erytrocytów, a więc jest pomocny u osób z anemią. Pyłek pszczeli podnosi także odporność organizmu - zwiększa produkcję przeciwciał i w czasie choroby przyspiesza jej leczenie. Odgrywa ważną rolę w regulacji procesów płciowych - poprawia spermatogenezę u mężczyzn i owogenezę u kobiet, zapobiega poronieniom.

4. Pyłek polecany jest każdemu - dzieciom, osobom starszym oraz tym, które wykonują ciężką prace fizyczną lub umysłową. Zmniejsza nerwowość, rozdrażnienie, wzmacnia system nerwowy osłabiony przez stres i przepracowanie. Wspomaga też leczenie depresji, umożliwia też obniżenie dawek leków antydepresyjnych. Wspomaga leczenie nerwic, jest pomocny w walce z alkoholizmem (zmniejsza głód alkoholowy!). Ponadto podwyższa sprawność psychiczną i koncentrację. I tak można by było wymieniać w nieskończoność... 

JAK DAWKOWAĆ PYŁEK KWIATOWY? 

 Zalecane jest przyjmowanie go 3 razy dziennie, pół godziny przed posiłkiem. Pyłek najlepiej rozmieszać z miodem, mlekiem lub wodą, później dokładnie przeżuwać przed połknięciem, aby zwiększyć jego przyswajalność. Możecie dodawać go do jogurtu, sałatek, kanapek (mniej najlepiej smakuje na słodko <3). 

Dzienne dawki:

    * dzieci 3-5 lat - 10 g pyłku (dwie łyżeczki)
    * dzieci 6-12 lat - 15 g pyłku, (trzy łyżeczki)
    * dzieci powyżej 12 lat i dorośli - 20 g pyłku, (cztery łyżeczki)
    * dorośli - leczniczo 30-40 g pyłku (dwie łyżki stołowe).
  
Dajcie znać, czy próbowaliście pyłku kwiatowego. Jeśli nie - koniecznie to nadróbcie! 



Buziaki,
Kats. 

CONVERSATION

13 komentarze:

  1. Oj tak zdecydowanie znam, praca, dziecko, obowiązki domowe, blog, dobrze chociaż, że studia mam już za sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow ! Nie spodziewałam się, że ma w sobie aż tyle zastosowań.
    Muszę kupić ten pyłek kwiatowy mojemu tacie na święta on uwielbia jeść takie rzeczy ;D

    ♥KAPCIUSZEK♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja niestety też mam ostatnio takie gorsze dni, a smutku doznaje codziennie :(

    http://mylittlelifex3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo prosze. Ciekawe bardzo :) nie wiedzialam :) może się zdecyduję.

    pozdrawiam

    http://xagathelle.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  5. Stosuje go już od bardzo dawna i polecam ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet nie wiedziałem że coś takiego istnieje, dlatego zawsze z chęcią odwiedzam twój blog!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie jadłam pyłku kwiatowego :) I to pewnie chandra jesienna się u Ciebie odezwała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aż głupio powiedzieć, ale nigdy nie zagłębiałam się w temat pyłku. Owszem, słyszałam gdzieś tam na jego temat, ale się nie zastanawiałam. Gdzie go kupujesz? Stacjonarnie czy przez internet? :) Bo chciałabym spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecam! Sam to wcinam :) co do pszczółek, to niektóre "produkty" tych pracowitych owadów działaja zbawiennie na moją dolegliwość. Kats, napisz coś o leczniczych właściwościach marihuany, to może być bardzo pouczające :) Ściskam i całuję! (w policzek) ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie słyszałam o tym produkcie , a widze, że warty uwagi:)

    OdpowiedzUsuń

Byłoby mi bardzo miło, gdybyście wyrazili swoją opinię. A jeśli blog Wam się podoba, może dodacie do obserwowanych? :)
ZAPRASZAM RÓWNIEŻ NA FANPAGE

Back
to top