OCET JABŁKOWY - POMAGA W ODCHUDZANIU... I NIE TYLKO

Hej!

    O occie jabłkowym od pewnego czasu jest bardzo głośno. Odkąd specjaliści zaczęli mówić o tym jego właściwościach odchudzających, zyskał wiele miłośniczek, chcących zrzucić parę kilogramów. Chociaż może lepiej będzie powiedzieć, że "wspomaga odchudzanie", bo przecież wypicie takiej wodno-octowej mikstury nie gwarantuje, że następnego dnia obudzimy się lżejsze o 10 kg... Ze mnie przykładowo nic by wtedy nie zostało, więc chyba bym nawet nie chciała. Jednak paniom, które czują potrzebę zrzucenia kilku kilogramów, jak najbardziej ocet jabłkowy jest wskazany - zwłaszcza w pierwszej fazie odchudzania. Pomaga delikatnie, ale skutecznie. Jak w każdym przypadku - wszystko zależy od dawki. Przyspiesza przemianę materii, pobudza czynność jelit, działa detoksykacyjnie, wspomaga trawienie oraz aktywizuje mechanizmy, które uwalniają i spalają tłuszcz. Wspomaganie odchudzania to jego najpopularniejsze zastosowanie, ale nie dajmy przyćmić również innych! Dzięki swoim właściwościom pomaga także utrzymać odpowiednie zdrowie, jest świetny w pielęgnacji skóry (zapobiega zmarszczkom!) oraz... w sprzątaniu! Dobrze przeczytaliście. Kontynuujcie, a naprawdę się zdziwicie.


1. ODCHUDZANIE Z POMOCĄ OCTU JABŁKOWEGO. Na początku od razu powiem - cudów nie ma. Nie da się schudnąć, pijąc tylko ocet jabłkowy rozrobiony z wodą. Jeśli nie zmienicie sposobu odżywiania, to wszystko szlag trafi. Natomiast ocet jabłkowy pozwala przyspieszyć ten proces zwłaszcza pierwszą fazę, gdzie traci się dużo wody - właśnie ze względu na właściwości odwadniające. Pamiętajcie, aby spożywać wtedy dużo płynów - wówczas zapobiegamy zaburzeniom gospodarki wodnej oraz wspomagamy efekt detoksykujący octu, o którym pisałam we wstępie. Pektyny i fitoskładniki oddziałują na wiele ważnych procesów w organizmie, co w połączeniu z przyspieszeniem trawienia (wydzielanie większej ilości soku żołądkowego, zwiększona synteza enzymów) daje spore przyspieszenie przemiany materii. Tempo chudnięcia jest powolne, ale to pozwala uniknąć efektu jojo! Proporcja? 2 łyżki octu na szklankę wody :)

2. OCET JABŁKOWY W PIELĘGNACJI.
Nasze babcie stosowały kiedyś ocet na wszystko. A babcine sposoby są najlepsze. Ze względu na to, że łagodzi stany zapalne, może być stosowany jako tonik - wystarczy, że naniesiemy go na wacik i posmarujemy buzię tam, gdzie potrzeba. Trądzik, przebarwienia i łuszczyca nie są już straszne! Może być też świetną maseczką do skóry suchej - zmieszajcie łyżeczkę octu z dwoma łyżeczkami miodu i nanieście na twarz, a następnie po ok 15-20 minutach zmyjcie ją. Płukanka z octu i wody jest dobrą odżywką do włosów, a kompresy nasączone nią (5 łyżek octu w 0,5 l wody mineralnej) pomogą w redukcji lub zapobieganiu zmarszczkom. Okłady z octu jabłkowego ukoją skórę po poparzeniach słonecznych. Również objawy grzybicy stóp oraz ich puchnięcie możemy załagodzić, mocząc je przez 15 minut w roztworze wodnym naszego octu. Wystarczy jedna szklanka na całą średniej wielkości miskę :)

3. OCET JABŁKOWY W KUCHNI I... DLA ZDROWIA! Dla organizmu ocet jabłkowy to nie tylko środek na odchudzanie! Pomaga on utrzymać odpowiedni poziom glukozy i ciśnienie krwi, obniża poziom cholesterolu, przez co zapobiega chorobom serca, redukuje gazy, pomaga utrzymać odpowiednią florę bakteryjną w jelitach, ułatwia trawienie. Ma silne właściwości antybakteryjne, dzięki czemu niszczy te niepożądane, które "atakują" nasz organizm no i właśnie... Meble kuchenne, łazienkę, podłogi i tak dalej i tak dalej! Jest świetnym środkiem do dezynfekcji szyb i luster. Czysty ocet, nierozcieńczony z wodą, pomaga usunąć kamień, rdzę, nalot z mydła czy pleśń z kranów i słuchawek prysznicowych. Jeśli dokuczają Wam muszki-owocówki możecie zrobić specjalną pułapkę, ponieważ BARDZO lubią ocet jabłkowy. Nalejcie go do miski, przykryjcie folią spożywczą, zróbcie w niej dziurki i wystawcie na "pastwę" muszek. Już nie wylezą ze środka! Ponadto, jeśli używacie deski do krojenia i nie możecie pozbyć się z niej zapachu, spróbujcie posypać ją w zlewie sodą oczyszczoną oraz zalać octem jabłkowym. Wytworzy się piana - zostawcie to na noc, a następnie spłukajcie czystą wodą i gąbeczką. Ocet jabłkowy nadaje się też jako płyn do zmiękczania tkanin, usunie także nieprzyjemne, zgniłe zapachy z pralki.



Używacie octu jabłkowego w domu? A może któraś z Was stosowała go na odchudzanie? Dajcie znać czy Wam w tym pomógł - może akurat któraś z Was się zastanawia :)

Buziaki,Kats. 

PS. Jeśli chcecie być na bieżąco - zapraszam na fanpage, tam codziennie
nowości i ciekawostki żywieniowe!
   

CONVERSATION

58 komentarze:

  1. Nigdy nie próbowałam ;) Jednak słowo 'ocet' wywołuje u mnie straszne obrzydzenie. Jak ten jabłkowy smakuje? Da się wypić?

    OdpowiedzUsuń
  2. słyszałam o rewolucji octu jabłkowego na odchudzanie, że gwiazdy piją, ja nie wiem czy wzięłabym do ust łyżkę octu ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ocet jabłkowy jest ok ale radzę uważać. Po około miesiącu stosowania go dostałam zapalenia żołądka, okazało się, że dla mnie jest on nie wskazany. Od tego czasu nie mogę pić alkoholu ani jeść nic ostrego więc radzę uważać. A Poza zastosowaniami wewnętrznymi jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wiedziałam, że może posłużyć jako tonik do twarzy.. hm, mi by się przydał :)
    ale zamiast niego, moim sposobem na stany zapalne na twarzy jest 2%-owy spirytus salicylowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja właśnie kupiłam drugą butelkę, chociaż jego zapach nie jest moim ulubionym :P Stosuję jako tonik :)

    Ptysiablog

    OdpowiedzUsuń
  6. oo nie wiedziałam, że ocet jabłkowy ma aż tyle właściwości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś piłam ocet jabłkowy, ale niezbyt regularnie i nie umiem stwierdzić czy pomógł mi schudnąć:)

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurczę, pierwsze słyszę o tym occie :)

    http://donttalk-act.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem bardzo ciekawa opinii dziewczyn, jak taki ocet jabłkowy pomógł w odchudzaniu :)
    Uwielbiam te posty u Ciebie, podajesz tyle nowych i przydatnych informacji! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja lubię do sałatek, czasem też robię z niego tonik, jak akurat mi się skończy ten co mam, rozrabiam ocet z wodą i smaruje twarz wacikiem, ale jakiś wybitnych właściwości na skórę nie zauważyłam.

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwszy raz słyszę o czymś takim :)

    OdpowiedzUsuń
  12. takiego octu jeszcze nie probowałem szczerze mówiąc ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. ze mnie też by nic nie zostało chyba ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. stosowałam kiedyś tabletki z octem jabłkowym na odchudzanie i działały ♥

    http://delavie-paula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś robiłam tonik z octu jabłkowego na przebarwienia i sprawdzał sie fajnie :) http://mishelle-a.blogspot.co.uk/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  16. Jedynie w kuchni używam tego typu produkty do przyrządzania potraw :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jakoś nie mogę się przełamać do toego octu, choć wiem, że pomaga w wlace z nadwagą ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie używałam,ale słyszałam,że jest dobry przy odchudzaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam również, że sprawdza się na podrażnienia skóry głowy. :)

    Zapraszam na konkurs!
    ~ https://oczyoutsidera.blogspot.com/ klik
    ZNU GIVEAWAY

    OdpowiedzUsuń
  20. Ze mnie też by nic nie zostało, gdyby miał takie magiczne właściwości :D haha
    ale przemianę materii mam nadzwyczaj dobrą, więc póki co sobie daruję. Jednak będę go miała na uwadze pod tym względem :) a o domowych zastosowaniach nie słyszałam :) wielofunkcyjny ten ocet :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Słyszałam kiedyś o działaniu tego octu, ale powiem szczerze, że nie byłam do końca przekonana, ale teraz chyba spróbuję. Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do mnie :)
    http://sara-wawrzak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. u mnie ocet jabłkowy już od dawna gości. Dodaję często do jogurtów i tak robię sos do sałatek z przyprawami ;d

    OdpowiedzUsuń
  23. Słyszałam tylko o jego właściwościach przy odchudzaniu, a czytając resztę kopara mi opadła ;O. Chyba muszę kupi ten ocet skoro jest taki wszechstronny i wypróbuję go przy muszkach ;)

    Ja studiuję Inżynierię Biomedyczną na Politechnice iiii... jestem zadowolona jak na razie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy nie próbowałam, ale z chęcią się przełamię :)
    zapraszam do mnie
    http://zuzolekkk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Większość octów jabłkowych farbuje, musiałby być biały (zrobiony z jabłek bez skórek) jako tonik czy do tkanin. Inaczej będą plamy :) Wiem, sprawdziłam, taki ocet jest świetny na stłuczenia i obrzęki, użyłam, zadziałał jak trzeba, ale skóra wyglądała ciekawie, hihi.
    Ocet jabłkowy można zrobić samemu, jest dużo zdrowszy niż te kupne, internet jest pełen przepisów

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja już po raz kolejny piszę, że uwielbiam te Twoje posty, bo tyl się owego dowiaduje, tym bardziej,że interesuje mnie ta tematyka ;-) o occie jabłkowym słyszałam, ale nigdy się nie zagłębiałam w jego właściwości.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  27. Również słyszałam, że świetnie działa z dobrą dietką :) zabierałam się za jego kupno i jak zwykle mnie jakoś zeszło... :(
    ale o innych zastosowaniach nie słyszałam :) Ciekawy post!
    Pozdrawiam, Monika
    obserwuje

    OdpowiedzUsuń
  28. no to ja go chyba kupią tylko do sprzątania, smak bardzo mi nie pasuje...

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja nigdy nie uzywalam :)

    Pozdrawiam!
    http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja używam często go w kuchni i sprawdza się super ale na odchudzanie jeszcze nie wypróbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. kiedyś próbowałam go pić, nie jestem jednak w stanie znieść jego zapachu, aż mnie mdli na samą myśl.

    OdpowiedzUsuń
  32. Pierwszy raz czytam o zastosowaniu octu jabłkowego przy odchudzaniu. Jednak ja raczej jestem sceptycznie do niego nastawiona.
    Bardzo ciekawy artykuł. :)

    Pozdrawiam,
    Birginsen

    OdpowiedzUsuń
  33. nigdy nie próbowałam:)) ale znowu dowiedziałam się o nim czegoś nowego muszę go kupić;D

    OdpowiedzUsuń
  34. Od miesiąca piję mieszankę wody, octu jabłkowego, kwasku cytrynowegi z odrobiną miodu (do przełamania kwaśnego smaku). Od tamtej pory nie muszę zażywać enzymów trawiennych, które naprawdę były mi potrzebne :)! Odżywiam się wg diety paleo, dlatego kilogramy lecą spokojnie, ale jestem przekonana, że mieszanka z rana również wspomaga ten proces.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że widzisz u siebie efekty! ;)

      Usuń
  35. ja piję od jakiegoś czasu bo strasznie zatrzymywała mi się woda w organizmie i pomogło, nawet polubiłam ten smak i czasami mam po prostu "smaka" na taki napój :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Pomidor, ogorek, cebula i szczypiorek do tego kilka lyzek octu jablkowego = PYSZNOŚCI :D <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Powiem tak... Absolutnie sprawdzone... Ja sama nie mam wskazań do odchudzania ale widziałam co zrobił z moim ojcem... Po kilku latach zaniedbań po ujawnieniu poziomu "złego" cholesterolu był Tata zmuszony do "wzięcia się za siebie"... Owszem, zmiana diety (zero boczusia smażonego, ograniczenie jajek a zastąpienie warzywami owocami rybami czy drobiem) i przede wszystkim zasuwanie na rowerze po kilkanaście kilometrów dziennie przy sprrawnej i raczej mało upierdliwej pomocy octu jablkowego dały 10 kg mniej w przeciągu 2 miesięcy... 2 łyżki na szklanke wody przed kazdym posiłkiem - taka byla zasada... Ale ale... Moja mama, po przewertowaniu iluś artykułów na temat tego octu również długi czas go piła ale w mniejszych ilościach i mówiła, ze bardzo poprawił się jej wygląd skóry... Ja sama zamierzam się za niego wziąć na detoks organizmu ;) owszem... Jak ktoś ma wrażliwy żolądek niech poobserwuje swoje odczucia ale wg mnie zmniejszenie dawki albo rozcieńczenie w większej ilości wody może pomóc przy skutkach nadkwasowatości ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Dawno temu stosowałam go na odchudzanie - pomógł mi pozbyć się nadmiaru wody z organizmu. Oczywiście do tego dieta i sport.

    http://ula-liebreiz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. ale czy trzeba pić sam ocet czy należy go z wodą rozpuścić. jak tak to w jakiej proporcji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wodzie, 2 łyżki octu jabłkowego na szklankę wody :)

      Usuń
  40. Z zastosowaniem dietetycznym uważajcie - może powodować bezpłodność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy jest to potwierdzone? Masz może jaki artykuł na ten temat? :)

      Usuń
  41. Surówki z oliwą, sos balsamiczny +ocet jabłkowy. Pyszotka :-D

    OdpowiedzUsuń
  42. pije od ponad pół roku dlamnie rewelacja niekupuje tylko robie sama polecam

    OdpowiedzUsuń
  43. mi nie pomógł w odchudzaniu. pomimo diety i ćwiczeń. teraz od zapachu robi mi się niedobrze.

    OdpowiedzUsuń
  44. wypiłam kilka butelek noże z 7 -8, ale nic nie schudłam, a co do smaku już przy drugiej butelce przywykłam

    OdpowiedzUsuń
  45. hm z tego co wiem, ocet zakwasza organizm, a jeśli jest to prawda, to nie schudniemy, zaczniemy właśnie gromadzić wode w organizmie a co za tym idzie będziemy ciężcy, ociężali i pogorszy nam się samopoczucie. nie lepiej ruszyć tyłeczki i zacząć uprawiać jakiś sport zamiast zwiększać ilość dziwactw w diecie? już i tak mamy w nim baardzo dużo chemii :) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie czytałeś/aś artykułu - jak byk napisane, że samo picie octu nic nie da. Już nawet we wstępie, dalej także.

      Usuń
  46. Wow, ciekawe ;)

    czerwoneustaa95.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  47. Pamiętam modę na odchudzanie z octem jabłkowym - pili chyba wszyscy.

    OdpowiedzUsuń
  48. Pije ocet jablkowy od paru lat - nie odchudzil mnie ale hamuje laknienie.. Pije go na czczo (2 lyzeczki na szkalnke wody). Taki szot z rana. Tak sie do tego przyzwyczailam, ze nie wyobrazam sobie innego rozpoczecia dnia. Zalety: mam 40 lat i totalny brak zmarszczek! Pomogl mi rowniez na zgage. Wady: nie stwierdzono! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  49. Ocet jabłkowy to nowość w mojej kuchni. Używam go od niedawna i póki co stosowałam wyłącznie jako zamiennik tradycyjnego octu w celach kulinarnych. Świetnie sprawdza się jako dodatek do mizerii. Co do pielęgnacji to nie sądziłam, że ma tyle zastosować. Moja siostra kiedyś próbowała go stosować w celach odchudzających, ale szybko się zraziła.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  50. Używam kaplanex od kilku tygodni i jak najbardziej moge polecić, zdecydowanie na plus.

    OdpowiedzUsuń

Byłoby mi bardzo miło, gdybyście wyrazili swoją opinię. A jeśli blog Wam się podoba, może dodacie do obserwowanych? :)
ZAPRASZAM RÓWNIEŻ NA FANPAGE

Back
to top