Hej!
Mam nadzieję, że weekend mija Wam w dobrej atmosferze. Ja swój spędzam bardzo aktywnie - ćwiczę, jeżdżę na rolkach, nie siedzę w domu cały czas. Nicnierobienie to najgorsze, co możemy robić (a raczej nie robić) - zwłaszcza wtedy, kiedy coś nam się nie daje, mamy wątpliwości lub nie chcemy myśleć o problemach (nawet tych drobnych). Aktywność fizyczna i mnóstwo endorfin wydzielających się w jej trakcie są tak samo dobrym poprawiaczem nastroju, jak szczera rozmowa z przyjaciółką, mamą czy siostrą. I cieszę się niezmiernie, że moja siostra dziś do mnie przyjeżdża - nie mogła wybrać odpowiedniejszego terminu :)
Każdy z nas był kiedyś dzieckiem. A ci, którzy mają i swoje maluszki, tym bardziej będą wiedzieć, co mam na myśli. Dzieci uwielbiają jeść to, co niezdrowe. Pamiętam, jak w szkole podstawowej do sklepiku ustawiały się na każdej przerwie dłuuuuugie kolejki. Oczywiście tylko niewielki procent odchodził od kasy z gotowymi bułkami robionymi przez panią sklepikarkę. Gdzie tam! Większość wolała kupić chipsy, cukierki, lizaki czy batoniki. U mnie w domu zawsze był ktoś, kto rano zrobił mi drugie śniadanie - mama, tata czy babcia - więc drobniaków do szkoły nie dostawałam. Chociaż wtedy mi to przeszkadzało, z perspektywy czasu cieszę się, że tak właśnie było. Dzięki temu nie przyzwyczaiłam się do nadmiaru śmieciowego jedzenia. Zwłaszcza słodkie lubi każde dziecko - nie ma w tym nic dziwnego, bo to warunkuje sama Matka Natura - smak słodki to pierwszy, jaki dzieci tolerują i z jakim mają styczność (już wody płodowe są słodkie, także to zaczyna się już na długo przed narodzinami). Problem zaczyna się, kiedy ilość niezdrowych, słodkich przekąsek niebezpiecznie wzrasta, dziecko tyje, a rodzice się martwią... Na szczęście są produkty, które mogą całkowicie zastąpić te "puste kalorie" - przedstawiam batoniki, jakie proponują nam... Zmianyzmiany!
"Zdrowe batony? Toż to oksymoron" - pomyślałam - "byli już tacy, co mówili, że batoniki musli są zdrowe i dietetyczne. Mało tego na rynku?". Postanowiłam jednak spróbować tej nowości - może akurat trafię na coś ciekawego. Poczytałam trochę, przyjrzałam się składom i... uśmiechnęłam się. Same naturalne składniki, zero cukru, syropów, utwardzonego tłuszczu i sztucznych dodatków. Batony, które proponują nam Zmianyzmiany to są w 100% roślinne, bez problemu mogą spożywać je osoby nietolerujące glutenu, a także weganie. I rzeczywiście - przekąski takie mogą być początkiem zmian w żywieniu - nie tylko dzieci czy młodszego rodzeństwa, ale i Waszym. Ponadto są przesmaczne. Do wyboru są 4 różne smaki o fantazyjnych nazwach: Aloha, Kosmos, Lewy Sierpowy i PetaRda. Są pyszne, smakują owocowo, a na upalny dzień są naprawdę orzeźwiające. Te batoniki to idealna przekąska - bez wyrzutów sumienia możemy spożywać je między posiłkami - określane jako "batony z energią" (i to nie bez powodu!) sprawią, że "mały głód" z pewnością zostanie pokonany.
PETARDA - BATON BIAŁKOWY. skład: daktyle, pestki dyni, morwa, maliny, orzechy nerkowca, orzechy brazylijskie, nasiona chia, spirulina. Wartość energetyczna: 269,1 kcal/69g (jeden batonik)
LEWY SIERPOWY - DAWKA MOCY. skład: daktyle, figi, migdały, słonecznik, jagody goji, orzechy nerkowca. Wartość energetyczna: 252 kcal/69g (jeden batonik)
LEWY SIERPOWY - DAWKA MOCY. skład: daktyle, figi, migdały, słonecznik, jagody goji, orzechy nerkowca. Wartość energetyczna: 252 kcal/69g (jeden batonik)
ALOHA - DLA MIŁOŚNIKÓW KOKOSA. skład: daktyle, figi, migdały, słonecznik, kokos, orzechy nerkowca, nierafinowany olej kokosowy. Wartość energetyczna: 286 kcal/69g (jeden batonik)
KOSMOS - KOSMICZNY SMAK. skład: daktyle, figi, migdały, słonecznik, orzechy nerkowca, kakao. Wartość energetyczna: 263 kcal/69g (jeden batonik)
KOSMOS - KOSMICZNY SMAK. skład: daktyle, figi, migdały, słonecznik, orzechy nerkowca, kakao. Wartość energetyczna: 263 kcal/69g (jeden batonik)
Kaloryczność to to, na co najwięcej osób zwraca uwagę. Wartość energetyczną podałam celowo na jeden batonik, a nie na 100g, aby łatwiej było to "policzyć". Możecie porównać ją z kalorycznością pospolitych batoników dostępnych w sklepach - jest zbliżona, a czasami nawet i wyższa. Po pierwsze - gramatura naszych zdrowych batoników jest większa, po drugie - patrząc na to, co znajdziemy w popularnych batonach, są to dobrze "upakowane" kalorie. A pamiętajmy, że nie są one tym, co "najgorsze", tylko tym, co daje nam energię do życia i funkcjonowania! To, skąd pochodzą, ma OLBRZYMIE znaczenie.
I tak - popularny batonik z marketu to (z przodu to, czego najwięcej): cukier, syrop glukozowy, orzeszki ziemne, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, odtłuszczone mleko w proszku, olej słonecznikowy, tłuszcz mleczny, laktoza, tłuszcz palmowy, serwatka w proszku, sól, emulgator lecytyna sojowa, białko jaja w proszku, ekstrakt z wanilii, białko mleka, aromat naturalny. 250 kcal/51g. Niezbyt dobrze ulokowane kalorie, prawda?
I tak - popularny batonik z marketu to (z przodu to, czego najwięcej): cukier, syrop glukozowy, orzeszki ziemne, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, odtłuszczone mleko w proszku, olej słonecznikowy, tłuszcz mleczny, laktoza, tłuszcz palmowy, serwatka w proszku, sól, emulgator lecytyna sojowa, białko jaja w proszku, ekstrakt z wanilii, białko mleka, aromat naturalny. 250 kcal/51g. Niezbyt dobrze ulokowane kalorie, prawda?
Zwracajcie uwagę na to, co jecie Wy, Wasze dzieci i rodzeństwo :)
Tutaj: GDZIE KUPISZ? znajdziecie listę sklepów w największych miastach, a także miejsca online, gdzie można dostać powyższe, smaczne, zdrowe i naturalne batony! ;)
Buziaki,
Tutaj: GDZIE KUPISZ? znajdziecie listę sklepów w największych miastach, a także miejsca online, gdzie można dostać powyższe, smaczne, zdrowe i naturalne batony! ;)
Buziaki,
Kats.
Jakiś czas temu już natknęłam się na te batony w necie, ale nigdzie nie spotkałam ich jeszcze.:( Przez neta zamawiać mi się nie chce :D
OdpowiedzUsuńhttp://paniolimpu.blogspot.com
słyszałam o nich, wydają się być bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych batonach. Dodatkowo te batony to alternatywa niezdrowych batoników! :)
OdpowiedzUsuńPIANKAOFSTYLE.BLOGSPOT.COM-KLIK!
Muszą być smaczne ;))
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;*
O, to coś dla mnie! Ja nie mogę spożywać glutenu. Muszę się skusić, wyglądają apetycznie.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o szkołę podstawową to również nie kupowałam nic w sklepikach szkolnych, nie nosiłam do szkoły pieniędzy tylko gotowe, domowe śniadania, do dzisiaj mi to zostało, nigdy do pracy nie kupuję śniadania, tylko robią w domu, jest o wiele lepsze i zdrowe.
Mój weekend też jest bardzo aktywny, ale ja stawiam przede wszystkim na bieganie i rower ;)) Batony wyglądają prześwietnie, jeśli kiedyś na nie trafię to na pewno się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńnazwy tych batonów brzmią jak dopalacze ;p
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się z nimi jeszcze ...
nice! would love to try!
OdpowiedzUsuńwww.bstylevoyage.blogspot.com
Aloha, lewy sierpowy i kosmos- pucha! Petardy jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim więc Twój post ma walory edukacyjne :)
OdpowiedzUsuńKurczę- świetne są!
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńwłasnie dzisiaj o nich czytalam, az mam ochote sprobowac
OdpowiedzUsuńNie jadłam ich :)
OdpowiedzUsuńo,jeszcze ich nie znałam,robisz smaka :)
OdpowiedzUsuńLewy sierpowy mnie rozbawił :D ale Aloha to coś dla mnie,jako żem wielbicielka kokosu :)
Bardzo ciekawy post,jeszcze nigdy o nich nie słyszałam,a wyglądają smakowicie. :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. :)
http://evelinololove.blogspot.com/2015/07/bikini.html
oo, wyglądają na bardzo smaczne,no i co najważniejsze - mają te "puste kalorie". Bardzo fajna alternatywa słodyczy :)
OdpowiedzUsuńWow! Nie słyszałam o nich! :)
OdpowiedzUsuńhttp://stayy-positivee.blogspot.com/
Sam fakt, że termin ważności to 2 miesiące już o czymś mówi ;)
OdpowiedzUsuńKliknij proszę TUTAJ i zapraszam na swojego bloga :)
www.izabielaa.blogspot.com
Slyszalam o tych batonach, ale niestety nie mam mozliwosci zamowic.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
wow, nie dość że pewnie są pyszne, zdrowe, to jeszcze mają takie czadowe opakowania! :o no boskie :) idę obczaić, gdzie można je dostać
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałyśmy o tych batonikach
OdpowiedzUsuńniestety to jak się ostatnio odżywiam woła o pomstę do nieba :/
OdpowiedzUsuńJeśli spotkam te batony ZmianyZmiany w sklepie stacjonarnym chętnie kupię i spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Bardzo lubię tego typu batony, szkoda że nie mogę ich znaleźć w sklepach stacjonarnych tylko trzeba je zamawiać w internecie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
http://kamii-foto.blogspot.com/
mogą być dobre :)
OdpowiedzUsuńi widać ze czujesz i wyglądasz świetnie
OdpowiedzUsuń♡
z pozdrowieniami,
Ola
FASHIONDOLL.PL
WOW!! Amazing picks!
OdpowiedzUsuńKisses...
http://fetish-tokyo.blogspot.com/
A cena?
OdpowiedzUsuńMMMMM wyglądają pysznie muszą być dobre ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wana-wanaa.blogspot.com/
słyszałam o nich,ale nie mogę nigdzie znaleźć a chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńLIFE PLAN BY KLAUDIA
Widziałam już te batony na paru blogach!
OdpowiedzUsuńMuszą być pyszne! :)
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Czasami decyduje się na batoniki ze sklepu ze zdrową żywnością. Zdecydowanie wolę jednak nie jeść nic takiego, bo prostu nie jest to dla mnie smaczne :C
OdpowiedzUsuńSkładowo wyglądają nieźle - już o nich wcześniej słyszałam, ale nie próbowałam, bo nie można ich stacjonarnie kupić, a jakoś nie mam ochoty od razu całego kartonu brać jak nie wiem czy mi podpasuje ;)
OdpowiedzUsuńbardzo pyszne i sycące choć cena troszkę odstrasza.. bynajmniej mnie.. nie jest to rzecz na którą można sobie pozwolić codziennie
OdpowiedzUsuń