Hej!
Każdy weekend ma to do siebie, że zbyt szybko mija. Najszybciej oczywiście uciekają takie, podczas których najwięcej się dzieje. Ostatnie kilka dni minęło pod znakiem Juwenaliów, czyli... bawiliśmy się po studencku :) w czwartek po pracy wybrałam się na koncert Mesajaha, którego nie mogłam się doczekać od dawna, bo to taki pozytywny koleś. Nie zawiodłam się - zagrał świetnie, fajnie było posłuchać go na żywo. Muzyka na żywo zawsze wywołuje więcej emocji, niż "z taśmy". Piątkowy wieczór spędziłam na sportowo, grając w siatkę, a wczoraj ze znajomymi bawiliśmy się na imprezie Splash of colors, wzorowanej na hinduskim festiwalu kolorów. Tańczyliśmy, obrzucaliśmy się kolorowymi farbami (a raczej proszkami), frajda była wielka, bawiliśmy się jak dzieci. Zdjęcia możecie zobaczyć na Insta - wyglądałam ja smerf/avatar (niepotrzebne skreślić).
Osoby, które są tu ze mną dłużej na pewno wiedzą, że uwielbiam krótkie topy. Zimą czy na jesień bardzo rzadko pozwalam sobie na nie ze względów "temperaturowych", ale kiedy przychodzą cieplejsze dni, wyciągam je częściej z szafy - tym bardziej latem. No, a ostatnio nie można narzekać na pogodę. Do czarno-białej bluzki dobrałam jeansową kurteczkę, czarne spodnie oraz botki, w których było mi jednak zdecydowanie za ciepło... Dlatego jak tylko zrobiliśmy zdjęcia, poszłam je zmienić :) jeśli chodzi o dodatki, postawiłam na żółte okulary, bransoletkę oraz czarną, modną torebkę.
Osoby, które są tu ze mną dłużej na pewno wiedzą, że uwielbiam krótkie topy. Zimą czy na jesień bardzo rzadko pozwalam sobie na nie ze względów "temperaturowych", ale kiedy przychodzą cieplejsze dni, wyciągam je częściej z szafy - tym bardziej latem. No, a ostatnio nie można narzekać na pogodę. Do czarno-białej bluzki dobrałam jeansową kurteczkę, czarne spodnie oraz botki, w których było mi jednak zdecydowanie za ciepło... Dlatego jak tylko zrobiliśmy zdjęcia, poszłam je zmienić :) jeśli chodzi o dodatki, postawiłam na żółte okulary, bransoletkę oraz czarną, modną torebkę.
super to wyglada z tą koszula :)
OdpowiedzUsuńale fajny brzuchol wysportowany! ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej do gustu przypadła mi jeansowa katanka! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńTorebka super <3
OdpowiedzUsuńjechałam na dziko wiec zmiescilam sie w 8k za dwie osoby ze wszystkim na 2tyg, to nie jest wcale tak duzo, a hostel bardzo ladny
OdpowiedzUsuńJa nie lubie krotkich koszulek - po pierwszym bolu nerek 5 lat temu wywalilam wszystkie krotkie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńJaki brzuszek genialny ;)
Klikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*
Torebka jest świetna :) a buciki miałam bardzo podobne i były mega wygodne <3
OdpowiedzUsuńświetny look! aczkolwiek nie przepadam za krótkimi topami, głównie ze względów zdrowotnych, wolę stosować profilaktykę niż potem cierpieć z powodu bólu nerek ;)
OdpowiedzUsuńdo takiego brzuszka tylko krótkie topy <3 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
Anru
Świetnie :)
OdpowiedzUsuńteż zamierzam się wybrać na taki festiwal kolorów, ale chłopak mnie nie chce zawieźć ":< :D:D:D
OdpowiedzUsuńSpodnie i buty bardzo przypadły mi do gustu! :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpiękna torebka!
OdpowiedzUsuńmi też za szybko weekend mija! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę koncertu ;p Ja w tamtym roku byłam na juwenaliach - akurat trafiłam, ze były moje zespoły :D przepiekną masz torebkę! I jaka zgrabna!:*
OdpowiedzUsuńsrednio lubie czarne jeansy... hm
OdpowiedzUsuńTen Pan był w zeszłym roku na dniach mojego miasta, ale niestety nie miałam okazji posłuchać, bo zmieniliśmy "lokal" na trochę skromniejszy :D mam obsesje na punkcie pasków - wyglądasz w nich świetnie :) Pozdrowienia z niestety pochmurnego Krakowa :(
OdpowiedzUsuńwww.no-more-surprises.blogspot.com
Zazdroszcze koncertu i figury :)
OdpowiedzUsuńNie lubie krotkich bluzeczek, choc kiedys mialam na nie istna jazde i im krotsza byla, tym lepsza :D
OdpowiedzUsuńświetną figurę masz:)
OdpowiedzUsuńBrzuszek marzenie! I top bardzo fajny :3 To bardzo dobrze, że koncert się udał :)
OdpowiedzUsuńhttp://muffinkayum.blogspot.com/
świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńfajna koszulowa stylizacja :) rewelacyjnie prezentujesz się z odkrytym brzuchem!
OdpowiedzUsuńJestes mloda i zgrabna - smigaj w topach poki mozesz;) Ja juz na to za stara, hahaha... Ale fajnie poogladac, wygladasz pieknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Anka
Zapragnęłam tych spodni :P
OdpowiedzUsuńpodoba mi się!
OdpowiedzUsuńps. pozdrawiam i zapraszam na moje folkowe candy ;)
Jaką masz fajną torebkę! :)
OdpowiedzUsuńwww.ankyls.blogspot.com
Ojejku jak dawno mnie tutaj nie było , widzę że skróciłaś włoski :) Nie dziwię się że uwielbiasz krótkie topy bo akurat twoja sylwetka jest do nich idealna :D!
OdpowiedzUsuńZ takim pięknym brzuchem to tylko nosić takie krótkie topy!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz:)
Bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
O mój top :D Świetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńZajrzysz?:)
iamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com
chudzinka!;)
OdpowiedzUsuńPiękny brzuszek<3 :))
OdpowiedzUsuńBrzusio piękny ;) fajny zestawik :) świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńale brzusio <3 cudowny zestaw!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam krótkie topy. Jak tylko wychodzi słonko to korzystam z pogody i wyciągam jakiś z szafy. :)
OdpowiedzUsuńTorebka bardzo mi się spodobała, super.
Pozdrawiam,
Birginsen.
Cudowny crop top *_* Mam podobny ^^
OdpowiedzUsuń