Hej!
Naszło mnie dziś na przemyślenia. Czy są wśród Was osoby, które wierzą w tzw. "ślepy los"? Nie chodzi mi o to, że obdarowuje jednych bardziej, innych mniej, bo to akurat prawda. Życie nie jest sprawiedliwe i wszyscy dobrze o tym wiemy. Ostatnio oglądałam dokument o ludziach w Tanzanii dotkniętych albinizmem - i o tym, jak szamani wierząc, że ich niektóre części ciała mają magiczną moc - porywają ich, okaleczają i mordują. To okropne - a jednak podobne rzeczy są praktykowane w mniej rozwiniętych krajach. Tymczasem nie tak daleko, w Katarze, ludzie niemalże śpią na pieniądzach i wydają je na "opłacenie" kibiców na trybunach MŚ w piłce ręcznej - taki przykład z niedawnej przeszłości. Czy to sprawiedliwe? Oczywiście, że nie.
Pisząc "ślepy los" miałam na myśli coś innego. Prawda jest taka, że nawet, jeśli nas w jakiś sposób (przypadkiem) obdaruje - dobrą pracą, wspaniałą rodziną, partnerem - w każdej chwili może to zabrać. Wtedy, kiedy uzna, że jednak nie zasługujemy na to, co nam dał. To trochę jak w relacjach międzyludzkich. Kobieta odchodzi, kiedy mężczyzna jej nie docenia, związek rozpada się, gdy nad nim nie pracujemy, a szef wyrzuca pracownika gdy uzna, że ten nic nie robi i nie nadaje się do pracy. Właśnie, "praca" to słowo-klucz. Nas wszystkim, co mamy od życia, powinniśmy pracować, pilnować tego i doceniać. Jeśli układa Ci się w życiu to znak, że cały czas dążysz do tego, żeby tak było - nic się nie dzieje bez przyczyny. Jeśli dbasz o siebie - widzisz efekty. Jeśli masz pasję i ją rozwijasz - jesteś z tego dumny. Los może dać jedynie szansę, a to, czy ją wykorzystamy, zależy wyłącznie od nas. Nie jest więc ślepy.
To tyle, tytułem wstępu. I w zasadzie specjalnie dużo pisać już nie będę, ponieważ chyba wyczerpałam "limit" weny twórczej na dziś, a musi zostać mi jeszcze czas na naukę zagadnień na obronę - jak pisałam wyżej, nic się samo nie zrobi :) zostawiam Was więc ze zdjęciami najnowszej stylówki - jeszcze był śnieg, teraz jest słońce :)
Pisząc "ślepy los" miałam na myśli coś innego. Prawda jest taka, że nawet, jeśli nas w jakiś sposób (przypadkiem) obdaruje - dobrą pracą, wspaniałą rodziną, partnerem - w każdej chwili może to zabrać. Wtedy, kiedy uzna, że jednak nie zasługujemy na to, co nam dał. To trochę jak w relacjach międzyludzkich. Kobieta odchodzi, kiedy mężczyzna jej nie docenia, związek rozpada się, gdy nad nim nie pracujemy, a szef wyrzuca pracownika gdy uzna, że ten nic nie robi i nie nadaje się do pracy. Właśnie, "praca" to słowo-klucz. Nas wszystkim, co mamy od życia, powinniśmy pracować, pilnować tego i doceniać. Jeśli układa Ci się w życiu to znak, że cały czas dążysz do tego, żeby tak było - nic się nie dzieje bez przyczyny. Jeśli dbasz o siebie - widzisz efekty. Jeśli masz pasję i ją rozwijasz - jesteś z tego dumny. Los może dać jedynie szansę, a to, czy ją wykorzystamy, zależy wyłącznie od nas. Nie jest więc ślepy.
To tyle, tytułem wstępu. I w zasadzie specjalnie dużo pisać już nie będę, ponieważ chyba wyczerpałam "limit" weny twórczej na dziś, a musi zostać mi jeszcze czas na naukę zagadnień na obronę - jak pisałam wyżej, nic się samo nie zrobi :) zostawiam Was więc ze zdjęciami najnowszej stylówki - jeszcze był śnieg, teraz jest słońce :)
sukienka - no name
buty - Perfect_Styl
buty - Perfect_Styl
Czekam na opinie i życzę udanego, zbliżającego się weekendu.
Dla mnie będzie pracowity, ale mam nadzieję - równie udany. Jestem na ostatniej prostej do tytułu inżyniera!
Ile pączków planujecie dziś zjeść? Czy nie planujecie - a będzie co ma być? :)
Buziaki,
Dla mnie będzie pracowity, ale mam nadzieję - równie udany. Jestem na ostatniej prostej do tytułu inżyniera!
Ile pączków planujecie dziś zjeść? Czy nie planujecie - a będzie co ma być? :)
Buziaki,
Kats.
Również oglądałam dokument o albinosach i podobnie jak Tobą mną również wstrząsnął..
OdpowiedzUsuńZ niesprawiedliwością spotykamy się chyba każdego dnia niestety.. dobrze jeśli ktoś znajduje w sobie na tyle siły, aby z pewnymi zachowaniami się nie zgadzać i nie dawać na nie przyzwolenia...
A odnośnie Twojej stylizacji.. to kurteczka i buty wpadły mi w oko :)
Buziaki
xo xo xo xo xo
nie wierzę w ślepy los, uważam, że co ma być to będzie, że los jest jakos z góry mniej więcej nam przypisany - stąd rodzimy się w określonym miejscu i w kreślonej rodzinie. natomiast sa nam również dawane rozmaite szanse i możliwości - i to od nas zależy, czy skorzystamy z tego, czy ominiemy, czy wybierzemy inną drogę.
OdpowiedzUsuńnajważniejsze w zyciu jest niczego nie żałować. i ja tak robię. choć życie poukładało mi się tak właśnie a nie inaczej, to nie żałuję. bo nie miałam czego innego, gdybym wybrała inaczej.
i druga rzecz w którą BARDZO wierzę - to w pozytywne myślenie - co myślisz - to masz. i dlatego nie dopuszczam do siebie złych myśli, negatywnych emocji, lęków, zwątpienia - a raczej staram się z całych sił :)
Śliczna kurteczka :) Ja mam pewne watpliwosci co do tego losu. Dlaczego niektórzy na przykład, mają wady wrodzone choroby, które hamują to czy tamto? Fakt ze jedni go nie szanują, ale inni w ogóle go nie mają od urodzenia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmnie najbardziej szokuje zacofanie w niektórych krajach, aż ciężko uwierzyć w jakich warunkach ludzie żyją i w co wierzą...
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne buty :)
OdpowiedzUsuńOj tak..życie nie jest sprawiedliwe. Super post.
Ja na razie zjadłam 1 pączka,ale na tym nie skończę :D
Zapraszam do mnie :) KLIK
mądre słowa, życie daje nam cytrynę, a lemoniadę musimy zrobić sami :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńSliczne oczka *.*
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądasz !
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńślicznie ;-)
OdpowiedzUsuńNie wierzę w ślepy los, uważam, że co ma być po prostu się wydarzy :) Ładna stylizacja :))
OdpowiedzUsuńNie wiem czy wierzę. Super wyglądasz ♥
OdpowiedzUsuńNiestety niczego nie możemy zmienić, bo nawet jeśli będziemy nad tym pracować to ślepy los może nam to zabrać :(
OdpowiedzUsuńświetna kurtka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw i prześliczne kolczyki! A co do tekstu, jak najbardziej się z Tobą zgadzam - trzeba pracować i pielęgnować to, co mamy! Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJesteś podobna do mojej koleżanki z klasy, hihi :3 Zapraszam na nowy, słodki post ♥ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbitherphobia.blogspot.com
Też czytałam o tych albinosach - tragiczna sprawa!
OdpowiedzUsuńNie ma czegoś takiego jak ślepy los:) Uważam, że wszystko co się nam przytrafia jest zależne od tego jakie czynności podejmiemy :)
Czy ja wierzę w ślepy los.. Trudno mi powiedzieć. Wiem na pewno, że to nie my o nim decydujemy, a często siła wyższa.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ja się ostatnio przekonałam, że to nie my kierujemy swoim życiem, tylko często właśnie los pcha nas do przodu w konkretnym kierunku. I jak nam ostatnio wiele zabrał, tak za dwa dni obdarował czymś niespodziewanym. A my tylko patrzyliśmy, jak to wszystko dzieje się na naszych oczach :) i niestety - nie mieliśmy na nic wpływu - nawet dobrze, że nie mieliśmy.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :)
Piękne zdjęcia, Bardzo ładna kurteczka :) Kochana klikniesz u mnie w link ?:*
OdpowiedzUsuńkurtka jest bardzo fajna !:)
OdpowiedzUsuńślepy los, niby w niego nie wierzymy, lub przynajmniej nie przyznajemy się do tego, ale coś w tym musi być, nie nad wszystkim jesteśmy w stanie panować, sporo dzieje się jednak pomimo....
OdpowiedzUsuńkurtka świetna :)
Nie wierzę w "ślepy los". Wierzę, że los podsuwa nam różne szanse, a od nas zależy, czy je wykorzystamy, czy nie.
OdpowiedzUsuńNie mogę stwierdzić czy wierzę w ślepy los. To zależy od sytuacji :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie
Kochana mądre słowa, Zgadzam się z tobą :)
OdpowiedzUsuńNie wierzę w ślepy los :]
OdpowiedzUsuńśliczna ;) promineiejesz ! :3
OdpowiedzUsuńWszystko dzieje się po coś...
OdpowiedzUsuńZdjęcia super! :) Pozdrawiam.
piękne te zbliżenia na Twoją twarz wyszły, fantastyczne zdjęcia, nie mogłam się od nich oderwać. ;) ja generalnie wierzę i w ślepy los i moje ulubione przeznaczenie, bo kilka razy już się przekonałam, że jeśli coś ma się zdarzyć, to się zdarzy, nawet jak będziemy od tego uciekać. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Los kiedyś sprawił, że trafiłam na twój blog :) I dobrze się stało. To chyba nie był ślepy los. Cieszy mnie i lubię czytać takie rozsądne przemyślenia z ust tak uroczej osoby. Pozdrawiam ! :)
OdpowiedzUsuńMnie też dziwi co się dzieje w niektórych krajach ale na to wpływu nie mamy:( Bardzo ciekawie opisany temat! Stylizacja mi się podoba tak samo jak zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2015/02/living-for-love.html
Kochana wygladasz świetnie!!!
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką pozytywnego przyciągania zdarzeń
pozdrowienia i całusy na Walentynki
♥
Ola z Fashiondoll.pl
Los wcale nie jest ślepy. Ślepy może być traf, przypadkowe szczęście - które w istocie przeznaczenia wcale takie przypadkowe nie jest. Los daje i zabiera, ironiczna bestia, ale jeśli nań patrzeć z odpowiedniej strony to bardzo intrygujący spektakl.
OdpowiedzUsuńlos rządzi się swoimi prawami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego tygodnia :)
Anru
los nie jest ślepy. świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i zachęcam do obserwowania :)
[ life plan by klaudia ]
O tych albinosach to jakaś masakra...zacofanie i nic innego...,aż płakać mi się chciało jak to oglądałam...
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw:):*
kurtka super, piekne kolczyki i ogolnie sliczne zdjecia!:):):)
OdpowiedzUsuńBeautiful ! :) X
OdpowiedzUsuńFollow me on GFC, I always follow back.
▬ WWW.HEKYMA.BLOGSPOT.COM ▬
Comfy jacket!
OdpowiedzUsuńhttp://beautyfollower.blogspot.gr