Hej!
Mogłoby się wydawać, że stan naszej skóry i włosów zależy przede wszystkim od tego, jakich kosmetyków używamy do ich pielęgnacji. Wiele osób wydaje na nie naprawdę kosmiczne sumy. Tylko co, jeśli nie dają pożądanego efektu, trądzik nie znika, na twarzy pojawia się rumień, a włosy wypadają dalej? Na pewno Ameryki nie odkryję mówiąc, że problem leży głębiej. A dokładniej w tym, co jemy. Bo składniki pożywienia mają oddziaływanie na cały organizm - nie tylko na to czy tyjemy, chudniemy, skacze nam cukier we krwi czy podnosi się cholesterol. Zatem zapraszam do lektury!
Jakie pierwiastki dla skóry i włosów?
Na którymś wykładzie z fizjologii pani profesor powiedziała, że jest w stanie już po wyglądzie twarzy stwierdzić czy ktoś ma niedobory składników mineralnych czy nie. Tak, z jej wykładów wyniosłam bardzo dużo - między innymi takich właśnie anegdotek. Mówiąc o składnikach żywności przede wszystkim mam na myśli pierwiastki i witaminy, które bezpośrednio (i pośrednio także) wpływają na nasz wygląd. Są głównie cynk, krzem, siarka, magnez i żelazo. Dlaczego są nam potrzebne?
- Cynk ma duże znaczenie dla większości procesów zyciowych. Zajmiemy się jednak tylko skórą i włosami. Niedobory cynku powodują zwiększenie produkcji łoju, a więc następuje szybsze przetłuszczanie skóry. Ponadto spowalnia się gojenie ran. Jeśli chodzi o stan włosów - zbyt mało cynku może przyspieszać ich wypadanie, a nawet łysienie. Stają się też matowe i bez wyrazu. Gdzie szukać cynku? W otrębach pszennych nasionach dyni i słonecznika, ale także w owocach cytrusowych, pomidorach i... miodzie! Z produktów mięsnych - cynku szukajmy w czerwonym mięsie, rybach, jajach i podrobach.
- Krzem. Tutaj uwaga do kobiet: niedobory krzemu mogą mieć duży związek z powstawaniem żylaków i cellulitu. Wszystko przez to, że skóra szybciej wiotczeje i podlega procesom starzenia, zdecydowanie wolniej się też regeneruje. Włosy są bardzo osłabione, kruche i łamliwe (brzmi co najmniej jak reklama szamponu!). Gdzie szukać krzemu? Znajdziemy go w chlebie razowym, otrębach pszennych, pokrzywie i skrzypie polnym. Dobrym rozwiązaniem są też płukanki na włosy z tych dwóch ostatnich właśnie :)
- Siarka. Objawami jej niedoboru jest błyszczenie skóry, rozszerzone pory, a także nasilony łojotok skóry głowy. Może to powodować powstawanie łupieżu, wypadanie włosów. Źródłem siarki są przede wszystkim produkty wysokobiałkowe, tj. mięso i jaja. Oprócz tego rośliny strączkowe, produkty zbożowe i sojowe, papryka, szpinak, kapusta, morele czy brukselka.
- Magnez jest dla organizmu mega waznym pierwiastkiem, bo wpływa między innymi na funkcjonowanie układu nerwowego, pobudliwość mięśni i utrzymanie ciśnienia osmotycznego tkanek. Przy niedoborach skóra jest poszarzała, a włosy osłabione i bardzo łamliwe. Do tego rosną wolniej i rozdwajają się. Takie objawy (między innymi) mogą świadczyć o niedostatecznej podaży tego pierwiastka. Bogate w magnez są: kasza gryczana, orzechy (zwłaszcza włoskie), migdały, rodzynki, pieczywo razowe i produkty sojowe.
- Żelazo to bardzo istotny pierwiastek, zwłaszcza dla kobiet. My dodatkowo tracimy go przy miesiączce. Chociaż tak naprawdę każdy jest narażony na jego braki - choćby przez niedostarczanie go z dietą i w trakcie chorób. Pełni istotną rolę - jest między innymi składnikiem hemoglobiny, więc bierze udział w przenoszeniu tlenu. Jest też składnikiem enzymów i cytochromów, ma swój udział w tworzeniu krwinek, neuroprzekaźników. Przy niedoborze żelaza skóra i wargi robią się blade, a włosy zaczynają wypadać i kruszyć się. Żelaza należy szukać przede wszystkim w produktach zwierzęcych, ponieważ występuje w formie hemowej - najbardziej przyswajalnej dla organizmu. Najbogatszym źródłem jest mięso czerwone, ale także wątroba i w mniejszej ilości drób. Natomiast w produktach pochodzenia roślinnego (fasoli, pieczywie pełnoziarnistym, warzywach liściastych i cebuli) znajdziemy żelazo niehemowe - na pewno mniej przyswajalne, ale... wskazówka: witamina C zwiększa nawet 2-3 krotnie jego wchłanianie :)
- Cynk ma duże znaczenie dla większości procesów zyciowych. Zajmiemy się jednak tylko skórą i włosami. Niedobory cynku powodują zwiększenie produkcji łoju, a więc następuje szybsze przetłuszczanie skóry. Ponadto spowalnia się gojenie ran. Jeśli chodzi o stan włosów - zbyt mało cynku może przyspieszać ich wypadanie, a nawet łysienie. Stają się też matowe i bez wyrazu. Gdzie szukać cynku? W otrębach pszennych nasionach dyni i słonecznika, ale także w owocach cytrusowych, pomidorach i... miodzie! Z produktów mięsnych - cynku szukajmy w czerwonym mięsie, rybach, jajach i podrobach.
- Krzem. Tutaj uwaga do kobiet: niedobory krzemu mogą mieć duży związek z powstawaniem żylaków i cellulitu. Wszystko przez to, że skóra szybciej wiotczeje i podlega procesom starzenia, zdecydowanie wolniej się też regeneruje. Włosy są bardzo osłabione, kruche i łamliwe (brzmi co najmniej jak reklama szamponu!). Gdzie szukać krzemu? Znajdziemy go w chlebie razowym, otrębach pszennych, pokrzywie i skrzypie polnym. Dobrym rozwiązaniem są też płukanki na włosy z tych dwóch ostatnich właśnie :)
- Siarka. Objawami jej niedoboru jest błyszczenie skóry, rozszerzone pory, a także nasilony łojotok skóry głowy. Może to powodować powstawanie łupieżu, wypadanie włosów. Źródłem siarki są przede wszystkim produkty wysokobiałkowe, tj. mięso i jaja. Oprócz tego rośliny strączkowe, produkty zbożowe i sojowe, papryka, szpinak, kapusta, morele czy brukselka.
- Magnez jest dla organizmu mega waznym pierwiastkiem, bo wpływa między innymi na funkcjonowanie układu nerwowego, pobudliwość mięśni i utrzymanie ciśnienia osmotycznego tkanek. Przy niedoborach skóra jest poszarzała, a włosy osłabione i bardzo łamliwe. Do tego rosną wolniej i rozdwajają się. Takie objawy (między innymi) mogą świadczyć o niedostatecznej podaży tego pierwiastka. Bogate w magnez są: kasza gryczana, orzechy (zwłaszcza włoskie), migdały, rodzynki, pieczywo razowe i produkty sojowe.
- Żelazo to bardzo istotny pierwiastek, zwłaszcza dla kobiet. My dodatkowo tracimy go przy miesiączce. Chociaż tak naprawdę każdy jest narażony na jego braki - choćby przez niedostarczanie go z dietą i w trakcie chorób. Pełni istotną rolę - jest między innymi składnikiem hemoglobiny, więc bierze udział w przenoszeniu tlenu. Jest też składnikiem enzymów i cytochromów, ma swój udział w tworzeniu krwinek, neuroprzekaźników. Przy niedoborze żelaza skóra i wargi robią się blade, a włosy zaczynają wypadać i kruszyć się. Żelaza należy szukać przede wszystkim w produktach zwierzęcych, ponieważ występuje w formie hemowej - najbardziej przyswajalnej dla organizmu. Najbogatszym źródłem jest mięso czerwone, ale także wątroba i w mniejszej ilości drób. Natomiast w produktach pochodzenia roślinnego (fasoli, pieczywie pełnoziarnistym, warzywach liściastych i cebuli) znajdziemy żelazo niehemowe - na pewno mniej przyswajalne, ale... wskazówka: witamina C zwiększa nawet 2-3 krotnie jego wchłanianie :)
Witaminy z grupy B, witamina E i beta-karoten.
Zaczniemy od tych pierwszych. Do witamin rozpuszczalnych w wodzie, które są "przydatne" naszej skórze i włosom, są witamina B3 (niacyna), B5 (kwas pantotenowy), B6 (pirydoksyna) oraz B11 (kwas foliowy).
Niacyna (B3) poprawia ukrwienie skóry, poprawia jej koloryt, zapewnia dobrą kondycję włosów. Kwas pantotenowy (B5) przyspiesza porost włosów i regenerację skóry, a pirydoksyna (B6) zapobiega wypadaniu włosów poprzez regenerację gruczołów łojowych. Kwas foliowy (B11) natomiast regeneruje komórki skóry, chroniąc ją przed czynnikami zewnętrznymi. Ta ostatnia jest zawarta w warzywach zielonych - tj. kapuście, szparagach, sałacie, brokułach, szpinaku, brukselce. Natomiast najogólniej można powiedzieć, że witaminy z grupy B znajdziemy się w jajach, produktach mięsnych, drożdżach, orzechach, produktach zbożowych, ziarnach itp.
Niacyna (B3) poprawia ukrwienie skóry, poprawia jej koloryt, zapewnia dobrą kondycję włosów. Kwas pantotenowy (B5) przyspiesza porost włosów i regenerację skóry, a pirydoksyna (B6) zapobiega wypadaniu włosów poprzez regenerację gruczołów łojowych. Kwas foliowy (B11) natomiast regeneruje komórki skóry, chroniąc ją przed czynnikami zewnętrznymi. Ta ostatnia jest zawarta w warzywach zielonych - tj. kapuście, szparagach, sałacie, brokułach, szpinaku, brukselce. Natomiast najogólniej można powiedzieć, że witaminy z grupy B znajdziemy się w jajach, produktach mięsnych, drożdżach, orzechach, produktach zbożowych, ziarnach itp.
Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. Jeśli chodzi o witaminę E - określana jest jako witamina młodości. Odpowiada za sprężystość skóry, jest przeciwutleniaczem, zatem chroni przed wolnymi rodnikami. Znajdziemy ją w olejach roślinnych, jajkach, mące, migdałach i zielonych warzywach. Witamina A najbezpieczniej powinna być spożywana w formie beta-karotenu, czyli prowitaminy A. Zawarta jest ona w pomarańczowych i zielonych warzywach, a także owocach. Dużo znajduje się w marchwi, pomidorach, papryce czerwonej, suszonych morelach i brzoskwiniach. Bogate w nią są również szpinak, sałata, dynia, jarmuż i mango. Sporo, prawda? Beta-karoten odpowiada za odpowiedni koloryt skóry, sprzyja jej regeneracji, nawilża ją i zapobiega rogowaceniu.
Garść wskazówek:
- Nie unikajcie tłuszczu! To on wprowadza do naszego organizmu witaminy w nim rozpuszczalne, a także część minerałów.
- Kwasy omega-3 również się przydadzą. Znajdziecie je w łososiu, a także siemieniu lnianym, orzechach włoskich i nasionach chia. Wpływają one pozytywnie na jędrność skóry, zatem i na redukcję zmarszczek :)
- Nie wyrzucajcie całkowicie czekolady... Zwłaszcza gorzkiej. Nadmiar nie jest korzystny, ale w końcu robi się ją z ziarna kakaowca, który jest bogatym źródłem flawonoidów, żelaza, magnezu, cynku i wapnia.
- Jeśli chcecie dostarczyć sobie biotyny (również ma superwpływ na skórę, włosy i pazkoncie), jedzcie awokado. Z niego można naprawdę fajne potrawy wyczarować :)
- Kwasy omega-3 również się przydadzą. Znajdziecie je w łososiu, a także siemieniu lnianym, orzechach włoskich i nasionach chia. Wpływają one pozytywnie na jędrność skóry, zatem i na redukcję zmarszczek :)
- Nie wyrzucajcie całkowicie czekolady... Zwłaszcza gorzkiej. Nadmiar nie jest korzystny, ale w końcu robi się ją z ziarna kakaowca, który jest bogatym źródłem flawonoidów, żelaza, magnezu, cynku i wapnia.
- Jeśli chcecie dostarczyć sobie biotyny (również ma superwpływ na skórę, włosy i pazkoncie), jedzcie awokado. Z niego można naprawdę fajne potrawy wyczarować :)
Podzielcie się opiniami. Zachęcam do dyskusji! :)
Buziaki,
Buziaki,
Kats.
Oo fajny post, ciekawy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) KLIK
post idealny dla mnie, bo ostatnio się zmagam z małymi problemami z cerą. :) trzeba będzie go sobie wydrukować i przykleić nad lodówką.:) i mam nadzieję, że pomoże.:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
:) samo przyklejanie nie pomoże :))))
Usuńprzydatny post ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post.Niby ogólne zasady się zna, ale jednak stosowanie tego w praktyce sprawia niekiedy trudność :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę, że natrafiłam na twojego bloga :). Świetny post, wszystko prosto i bardzo dobrze wyjaśnione. Na pewno wprowadzę do swojej diety większe ilości tych witamin. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Na pewno do niektórych zasad się zastosuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://joanna-szwed.blogspot.com/
właśnie zdrowe tłuszcze mają duży wpływ zauważyłam to;)
OdpowiedzUsuńAwokado nigdy nie jadłam :) chyba muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńŚwietny i bardzo przydatny post :)
OdpowiedzUsuńNie znoszę awokado :<
OdpowiedzUsuńZajrzysz?:)
iamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com
Żeby poprawić nasza cerę na pewno powinnismy zrezygnować z czekolady.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio sobie zapodałam syntetyczne witaminy z grupy B , od lekarza , na receptę, nie żadne suplementy ale leki , taki był wymóg organizmu i widzę że efekty są super i na cerze i na włosach .
OdpowiedzUsuńcool pic
OdpowiedzUsuńhttp://irinasenina.blogspot.com
Super poradnik :)
OdpowiedzUsuńdokształciłam się :)
OdpowiedzUsuńFajne, ale nie dam rady. :)
OdpowiedzUsuńW końcu jakaś blogerka pozwoliła jeść czekoladę ;)
OdpowiedzUsuńPozdawiam,
http://sopose.blogspot.com/
przywiązuję dużą wagę do tego co je moja rodzinka, dużo czytam na ten temat, dzięki za bardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńTo wspaniały wpis kochana!!!!! o tak
OdpowiedzUsuń♥
pozdrawiam:*
Ola z Fashiondoll.pl
świetny post!
OdpowiedzUsuńdziękuje ;)
OdpowiedzUsuńczekam na nowy post :)
Kurdę wydrukuję sobie Twój post i powieszę nad łóżkiem, bo właśnie takich rad co, gdzie i skąd, potrzebowałam :) może w końcu to jakiś ratunek dla moich kudeł :P hehe
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Daria
haha mielismy z tego kartkowke na biologii :d
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
gdyby to było takie proste :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje posty, bo dowiaduję się wielu ważnych rzeczy, o których nie miałam pojęcia :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio piję syrop z pokrzywy mojej mamusi czekam na efekty
OdpowiedzUsuńCera jak i włosy są bardzo problematyczne, więc należy o nie dbać.
OdpowiedzUsuńPost bardzo przydatny :)
Dodaję do obserwowanych.
Zapraszam na mojego bloga. Dopiero zaczynam: http://melladonna.blogspot.com
Omega 3 z łososia? Hmm o ile jecie go na surowo, te kwasy tłuszczowe sa bardzo wrażliwe na temeraturę i utlenianie, poza tym łososie pochodzą z hodowli i to plastik nie ryba, lepiej zjeśc łużke świeżo zmielonego siemienia lnianego.
OdpowiedzUsuńFrania
Potwierdzam siemię jest sprawdzonym produktem do tego pozytywnie wpływa na jelita co bywa często źródłem wszelkich dolegliwości ;-)
UsuńTakiego wpisu właśnie szukałam :) Świetny! Widać wiesz o czym mówisz, wiele przydatnych wskazówek. Z pewnością będę do tego wracać :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i przydatny wpis. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzieki za artykul.bo mnie włosy wypadają garściami.
OdpowiedzUsuńZapomniałaś wspomnieć, że KRZEM znajdziemy również, a może przede wszystkim w kaszy jaglanej:)
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć :-) go vege !
OdpowiedzUsuńPoza tym słuchajmy naszego ciała, ono wie najlepiej czego potrzebuje i daje nam sygnały.
Im mniej przetworzone tym lepiej .
Ja stosuje siemię lniane szczególnie do past i pasztetów z roślin strączkowych.
Avocado natomiast polecam na szybko w formie prostej pasty na pieczywo: avocado, pomidor, czosnek może być w zalewie ziołowej, świeża bazylia jak ktoś stosuje masło lub oliwę z oliwek odrobina sól i pieprz do smaku i kilka kropel soku z cytryny.
:-) smacznego
Wystarczy używać żywność funkcjonalną, zawierającą jagode Acai bogate źródło witamin, antyoksydantów i kwasy tłuszczowe omega 3,6,9 . Oczywiście konieczne jest jedzenie wszystkich kasz które są najlepszym rozwiązaniem na nasze zło dziejach się w organizmie i czytać sygnały które nam wysyła. Gorzka czekolada zgadza się bardzo dobrą i zdrowa ale z umiarem ;-)
OdpowiedzUsuńPomocy. Łuszczy mi się skóra na głowie (to nie jest łupież) kosmetyki, olejki i ocet nie pomaga. W ciąży przeszło całkowicie ale potem wróciło ze zdwojoną siłą. Co robić? Pomóżcie. Bardzo proszę
OdpowiedzUsuńMyślę, że tutaj jednak najlepsza będzie wizyta u dermatologa. :)
UsuńByłam dwa razy. Dostałam jakieś maści, które nie pomogły. Ręce mi już opadły. Codziennie myślę o tym żeby się ogolić na łyso :(
UsuńBogata w witaminy i minerały dieta to podstawa. Ale poza tym i maskami warto wspomagać włosy od wewnątrz. Ja stosuję skrzyp polny wspaniale działa też na skórę i paznokcie, biorę Bio – Silica Max, która działa świetnie dzięki bogatemu składowi, nadrabia wszystkie niedobory związane z procesami starzenia. Włosy rosną szybciej i utrzymują gęstość pomimo, że od lat je farbuje.
OdpowiedzUsuń