Hej :)
Ale ten weekend szybko zlatuje, już niedziela. Jakie macie plany?
Ja dziś niestety będę musiała się pouczyć, chemia czeka :(
Oglądaliście wczorajszy "X factor"? Ja bardziej ucieszyłabym się, gdyby zwyciężył Marcin- według mnie ma lepszy głos, niż Dawid. No, ale co robić :)
Co poza tym? Rozsyłałam kilka maili w sprawie pracy, poczekamy do początku tygodnia, czy z jakiegoś ogłoszenia się odezwą. Mam nadzieję, bo chciałabym popracować w wakacje, zawsze trochę pieniędzy wpadnie ;)
Ja dziś niestety będę musiała się pouczyć, chemia czeka :(
Oglądaliście wczorajszy "X factor"? Ja bardziej ucieszyłabym się, gdyby zwyciężył Marcin- według mnie ma lepszy głos, niż Dawid. No, ale co robić :)
Co poza tym? Rozsyłałam kilka maili w sprawie pracy, poczekamy do początku tygodnia, czy z jakiegoś ogłoszenia się odezwą. Mam nadzieję, bo chciałabym popracować w wakacje, zawsze trochę pieniędzy wpadnie ;)
Ostatnio miałam przyjemność testować antyperspirant w sztyfcie Fa Joghurt Fresh Aloe Vera (możecie znaleźć go pod tym linkiem: Wizaż 24 (klik!)). Produkt udostępniła mi drogeria Wizaż 24, za co bardzo, bardzo dziękuję. Nigdy nie byłam przekonana do różnego rodzaju sztyftów, kulek, bo uważałam, że nie jest to ani zbyt higieniczne ani wygodne. Muszę przyznać, że ten produkt jednak zaskoczył mnie pozytywnie :) zapraszam na recenzję :)
ZAPACH:
Antyperspirant jak to antyperspirant- jego celem nie jest to, aby jak najlepiej pachniał (jak w przypadku dezodorantów), ale aby właśnie przykrą woń niwelował. W tym wypadku jest on neutralny- i to chyba najlepsze rozwiązanie, ponieważ gdyby pachniał specyficznie, mógłby mieszać się z tym, który ma zniknąć i efekt mógłby być niezbyt korzystny :) no i nie koliduje z zapachem perfum, co też jest ważne.
DZIAŁANIE:
SPOSÓB UŻYCIA:
Tutaj mam małe zastrzeżenie, ale właśnie głównie wynikające z moich wcześniejszych uprzedzeń do sztyftów. Może nie jestem do niego po prostu przyzwyczajona :) myślę jednak, że jego działanie rekompensuje w całości "trudy" w użyciu. Ważne jest też to, że jest bardziej "suchy", niż zwykłe antyperspiranty w kulce, w przypadku których trzeba niestety czekać, aż wyschną.
INNE:
Serdecznie polecam ten antyperspirant osobom, które na co dzień nie mają większych problemów z poceniem się. U nich sprawdzi się na 100% :) nie wiem, jak z osobami, które pocą się częściej i intensywniej, jednak myślę, że warto go wypróbować. Cena: 9,30 zł/ 50ml. Uważam, że jak na tak dobry produkt nie jest wysoka ;)
Co sądzicie? :)
Zapraszam serdecznie do sklepu Wizaż 24! :)
Buziaki,
Kats.
formspring.me/katsuumi17 zadawajcie pytania! ;)
Buziaki,
Kats.
formspring.me/katsuumi17 zadawajcie pytania! ;)
powodzenia w nauce, trzymam za Ciebie kciuki.
OdpowiedzUsuńja jakoś nie lubię antyperspirantów w sztyfcie
tez mam fa, tylko z rózowa zakrętka i super sie spisuje ;>
OdpowiedzUsuńnie używałam wole w sprayu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wole roll-on'y. Mialam bardzo duzy problem z doborem antyperspirantu dla siebie, ale znalazlam ten odpowiedni na szczescie i juz bardzo dlugo uzywam granier mineral:)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej jednak lubię kulki z Nivei. Moja ulubiona to Angel Star :p
OdpowiedzUsuńAkurat szukam dobrego antyperxpirantu ;)
OdpowiedzUsuńGdzie wysłałas zgłoszenia do pracy? Mi też by się przydało,ale w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem :D
Ja dzisiaj cały dzien wkuwam WOS :/
jeśli sie odezwą do Ciebie z SalesCenter z Rayskiego o nie idź. robią ludzi w ch.ja:) obiecują kokosy a potem wychodzi że pracujesz za 5 zł na godzinę...
OdpowiedzUsuńgrr ja też muszę się dzisiaj uczyć, więc trzymam kciuki i za ciebie i za mnie, hehe :)
OdpowiedzUsuńTeż bardziej kibicowałam Marcinowi, ale cóż...
OdpowiedzUsuńCo do pracy- jakże chciałabym coś znaleźć na wakacje i mieć trochę gotówki na własne wydatki! Trzymam kciuki za Twoje szukanie :)
Właśnie kończy mi się mój dezodorant Adidas (niebieski, uwielbiam ten świeży zapach). Kiedyś używałam antyperspirantów z sztyfcie, głównie Lady Spid Stik (nie pamiętam jak to się pisało :P). Był wygodny, mały i szybko się go nakładało. Niestety raz jeden mój brat dla zabawy go podrzucał i wiadomo jak to się skończyło. Cały wkład się pokruszył i sztyft poszedł do kosza ;/ Ale z ciekawości chyba się skuszę na tego FA. Zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńmiałam go raz i dobry jest :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś i jak dla mnie był za suchy :/ Ale w działaniu całkiem ok :d
OdpowiedzUsuńNie przepadam za nim :))
OdpowiedzUsuńlubię sztyfty i lubię Fa, chyba sobie kupię po Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńczyli u mnie by się nie sprawdził - ja się własnie dość pocę :/
OdpowiedzUsuńOj tak, weekend mija bardzo szybko:D
OdpowiedzUsuńObenie jestem posiadaczką dwóch takich sztyftów. Jeden różowy a drugi zielony. Są całkiem ok, ale niestety według mnie mało trwałe. Co mam na myśli? -to że raz zabrałam go ze sobą w torebce, a gdy wróciłam był po prostu lekko połamamny.Więc przed zabieraniem go do torebki jestem trochę uprzedzona:)
ludzie się na to nabierają bo obiecuję 1200 zł + prowizje (niby wysokie). pff. a takie gówno sie dostaje:)
OdpowiedzUsuńzostaw maila może akurat Ci się poszczęści:) bo na razie robię tylko te 3 z braku czasu.
ja też wolałabym szczerze Marcina od Dawida. ;)
OdpowiedzUsuńja nie używałam nigdy. ;)
nie lubie go :)
OdpowiedzUsuńNie mam planów. też trzymałam kciuki za Marcina. Zobaczymy kto okaże się prawdziwym zwycięscą. Duet z Katie fajnie wyszedł.
OdpowiedzUsuńNie lubię antyperspirantów w sztyfcie :)
OdpowiedzUsuńnie używałam, nie przepadam za antyperspirantami w kulce : P
OdpowiedzUsuńja też mam takich kilka i dla mnie są bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńRównież go nie lubię, sama nie wiem czemu:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy wiersz:*
Może się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńnigdy go nie miałam, ale przekonałam się do sztyftów gdy miałam Lady Speed Stick, polecam go gorąco :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
oglądałam x-factor!
OdpowiedzUsuńJa kibicowałam im obu, bo każdy z nich pięknie śpiewa.
Od początku chciałam, żeby obaj znaleźli się w finale.
Trzymaj się Kochana, buziaki ;**
oczywiście "obserwujemy" ?
jak znajdziesz chwilkę, zapraszam do siebie
nice!!
OdpowiedzUsuńVOTE MY LOOK PLEASE
WWW.ZAGUFASHION.COM
ZAGU FACEBOOK PAGE
bloglovin follower
dziękuję i zapraszam na nowości ;)
OdpowiedzUsuńfajna recenzja, like it like it
Świetna recenzja! Widać od razu, że znasz się na rzeczy. Dzięki Tobie zakupię produkt i wypróbuję go na sobie :) POZDRAWIAM!!!
OdpowiedzUsuńja bardziej wolę antyperspiranty w spreju :)
OdpowiedzUsuńCudny blog!
OdpowiedzUsuńby-klaudia.blogspot.com
A ja kibicowałam Dawidowi :) Jeszcze tego antyperspirantu nie testowałam, ale wydaje się ok :)
OdpowiedzUsuńa ja kocham rexonkę :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam antyperspirantu z tej firmy, ale ten zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPrzeważnie wolę te w spray'u, ale gdy mam na sobie coś czarnego to już zupełnie inna sprawa - sztyft się przydaje :) Ten już miałam na swojej półce - jest bardzo dobry.
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale wygląda sympatycznie. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za sztyftami, bo często brudzę nimi ubrania ;)
OdpowiedzUsuńAle ten antyperspirant musi ładnie pachnieć:)
haha nie, nie inspirowałam się Hanką Mostowiak :D
OdpowiedzUsuńnie lubię ich :)
OdpowiedzUsuńja używam kulek Nivea i jestem zadowolona... sztyft jakoś mnie odpycha.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam antyperspirantu w sztyfcie. Wolę raczej w sprayu, ewentualnie kulkę ^^
OdpowiedzUsuńja też obecnie mam kulkę Fa zdecydowanie wole je od tych dezodorantów w sprayu :)
OdpowiedzUsuńten weekend strasznie szybko minął, a jeszcze tyle nauki przede mną :(
OdpowiedzUsuń3mam kciuki żeby udało Ci się znaleźć pracę :)
+ muszę wypróbować ten sztyft.
Mam taki fioletowy i jest bardzo fajny :) zapraszam na nową notkę :*
OdpowiedzUsuńMam fa ale czeka na to aż skonczę Garniera :P
OdpowiedzUsuńja bardzo często zawiodłam się na antyperspirantach z FA, ale może wypróbuję go. *.*
OdpowiedzUsuńJa zawsze używam sztyftów bo dezodoranty mnie strasznie podrażniają :( (teraz kupiłam sobie dezodorant w sprayu i znowu to samo - czerwone placki pod pachami, piecze i ogólnie nic przyjemnego) tylko większość z nich bieli czarne ubrania co dla mnie jest wielkim minusem bo 80% mojej szafy to czrne ciuchy ;)
OdpowiedzUsuńświetne sa takie recenzje,bardzo przydatne (; muszę wypróbować ten sztyft (; Będzie więcej takich recenzji ;D?
OdpowiedzUsuńMam taki dezodorant, tylko że z innej firmy, heh :*
OdpowiedzUsuńSzczerze.? Zawsze byłam ciekawa jak działają antyperspiranty z tej firmy, ale jednocześnie zrażałam się, bo myślałam, że cena jest dość dużo.W dniu dzisiejszym przekonałaś mnie ! :D
OdpowiedzUsuńA jak narazie nie miałam antypespirantu w sztyfcie , bo mam zawsze ten w kulce ale kiedyś muszę wytestować ten w sztyfcie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :)
Miałam kiedyś antyperspirant w sztyfcie i wydaję mi się, że jest lepszy od tych w kulce . ;)
OdpowiedzUsuńJa od dawien dawna używam Dove, bo go uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńTez go uzywam jest super i w przystepnej cenie:) zapraszam na nowy post slonce:*
OdpowiedzUsuńHm, będę musiała wypróbować. :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za antyperspirantami w sztyfcie, wolę te w kulce :)
OdpowiedzUsuńświetna recenzja! lubie czytać takie fajne opisy kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńAktualnie używam w kulce .
OdpowiedzUsuńja się przyzwyczaiłam już do ziaji :)
OdpowiedzUsuńKochana nie ma czego zazdrościć! Na Allegro stoi po 55 zł + przesyłka i jest dużo innych kolorów do wyboru, wystarczy tylko kliknąć ;)
OdpowiedzUsuńja zawsze uzywalam nivea w kulce ale przerzuciłam sie na Lady speed stick w sztyfcie bodajze o zapachu jablkowym i jest git ale musze ten wyprobowac ;D
OdpowiedzUsuńmiałam i mam dalej :) świetny jest
OdpowiedzUsuńja z FA w kulce nie jestem zadowolona, jednak FA w sztyfcie o dziwo działa :)
OdpowiedzUsuńja tak samo :)
Usuńoj tak zdecydowanie chcemy wakacje <3 zapraszam na nowa notke!
OdpowiedzUsuńNie używałam może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńja z Fa mam dezodorant i jest całkiem całkiem:)zapraszam do mnie:):)
OdpowiedzUsuńświetny blog!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie kilka nowości muzycznych i modowych :-)
Pozdrawiam
Również rozglądam się za pracą na wakacje. Zawsze to jakiś grosz więcej. Proponuję kawiarenki:)
OdpowiedzUsuńHej, wiesz pamiętam Cię jeszcze z kotka kiedy nie byłaś moderatorką i w ogóle i zawsze wydawałaś się być sympatyczną dziewczyną :-) Widzę, że Twój odwiedza coraz więcej ludzi i ja się nie dziwię ponieważ miło czyta się Twoje posty ;). Mam do Ciebie też jedno pytanie (chciałam je zadać na formspringu, ale nie chciał mi się załadować ;/). Niedawno założyłam bloga i wiadomo - chciałabym, żeby podobał się ludziom i był jak najlepszy. Co byś poradziła początkującym bloggerkom? Co Cię najbardziej irytuje w blogach właśnie takich różnotematycznych jak Twój? :-) Pytam Ciebie bo wydajesz się być przemiłą osobą, jak już wspomniałam wcześniej ;) Jakbyś miała ochotę to możesz zerknąć do mnie, a nóż robię coś źle... Mam wprawdzie tylko 2 posty, ale zawsze coś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco <3
ps: ja ogólnie używam dezodorantu, ale chyba przeniosę się na kulki ;)
Nie uzywalam. Na codzien mam perlowa nivea, a jak trzeba to na wieczor uzywam antidral ;p
OdpowiedzUsuńi zawsze mi sie wydawalo,ze to malo higieniczne ;/
powiem Ci, ze narazie dużo nie odczuwam, wszystko jest bardzo podobnie, jak było. ;-)
OdpowiedzUsuńJa lubię Garniera ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za pomocne rady ;) Postaram się nie poddawać na początku, może chociaż to mi wyjdzie, heh ;)
OdpowiedzUsuńDobranoc ;*
nie używam tego :)
OdpowiedzUsuńA ja byłam za Dawidem :P
OdpowiedzUsuńo, potrzebuję zmiany dezodorantu, dzięki za pomysł :)
OdpowiedzUsuńTaak, albo od lipca 2009 albo od lipca 2008 :P
OdpowiedzUsuńA mam rzeczy, ktore uzywam od 6-7 lat, jak mgielka Avonu :P
[to a propos Twojego komentarza u mnie- dziekuje za odwiedziny :) )
Miałam z tej serii różowy i niestety nie sprawdził mi się. Może ten jest lepszy.
OdpowiedzUsuńuzywam go, jest genialny ^^
OdpowiedzUsuńOoo widzisz :D ja jakoś nie miałam styczności z tym Fa :P
OdpowiedzUsuńa ja jakoś do Fa się przekonać nie mogę...słyszałam wiele pozytywnych recenzji o Garnierze
OdpowiedzUsuńfajnie napisalaś tą recenzję
ściskam
Jeszcze go nie miałam, jestem raczej wierną fanką Garniera mineralnego, jednak Fa będę miała też na uwadze dzięki Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńwole jednak spraje ;D
OdpowiedzUsuńjak większość antypespirantów;D
OdpowiedzUsuńużywam go i dobrze się spisuje :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję NIvea invisible black&wgite. Świetny, bezbarwny i skuteczny. W sztyfcie nie używam, bo właśnie roluje się pod pachami i zostawia ślady na ubraniach:/
OdpowiedzUsuńhmmm nie miałam jeszcze przyjemności stosować :( jakoś wierna jestem garnierowi w kulce :) ale może może się przełamie i spróbuje
OdpowiedzUsuńBuziaczki
zapraszam do siebie będzie mi bardzo miło :)
nominowalam Cie do nagrody, szczegoły u mnie na blogu ! ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się przejść po niego do rossmanna , bo aktualnie mam inny , ale też z FA :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to nie bardzo ^^
OdpowiedzUsuń