Hej :)
Dzisiejszy dzień dał mi się zdecydowanie we znaki, od 5:40 jestem na nogach, a do domu wróciłam ok. 18:30... Rano wykład z chemii, potem okienko i korepetycje z chemii, które daję Celinie (przy okazji sama pouczyłam się na jutrzejszą wejściówkę ;)), a potem wykład z emisji głosu z przesympatyczną i przezabawną kobietką... Chyba jedyny wykład, który mnie zaciekawił w ostatnim czasie (pomijając ogromne parcie na pęcherz! :D), a czas zleciał szybciutko. Niestety, szczecińska komunikacja miejska daje o sobie znać bardzo często i ciężko było wydostać się z miasta, gdyż na głównej trasie były korki, a tramwaje nie wiedzieć czemu nie kursowały... Wracałam więc okrężną drogą, marnując kolejne 45 minut... :/
Plan na dzisiejszy wieczór:
no o powodzenia :) miłej nauki! ;)
OdpowiedzUsuńmiłej nauki :)
OdpowiedzUsuńNie dziwie ze wykonczona:)powodzenia!:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nas obie czeka dzisiaj porywający wieczór. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiscie mialas cieezki dzien.;/
OdpowiedzUsuńW takim razie zycze Ci powodzenia!:):*
Pozdrawiam:**
Powodzenia życzę ;) i miłej nauki ! :D
OdpowiedzUsuńmiłej nauki kochana :*
OdpowiedzUsuńZawstydzasz mnie;D
OdpowiedzUsuńAle dziekuje Ci bardzo:**
Nawet nie wiesz jak mi to milo słyszeć;):*
Powodzenia. :)
OdpowiedzUsuńo ! fizyka ;D lubię, lubię ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?:)
powodzenia :)
OdpowiedzUsuńojojo fizyka ;/
OdpowiedzUsuńjako ze w liceum bylam na profilu mat-fiz teraz na widok podrecznika od fizyki uciekam jak najdalej ;) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńUuuu, fizyka, nie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńOmgWtf.
OdpowiedzUsuńŻycze powodzenia ^^
uuu...:/
OdpowiedzUsuńw takim razie życzę dużo siły :)
OdpowiedzUsuńahh... no to przepraszam za pomyłkę ;)
OdpowiedzUsuńbardzo miło :)
OdpowiedzUsuńojj powodzenia w nauce.. :)
ale fizyka jak dla mnie to złoooo !!:P
sukcesów w nauce ;)
OdpowiedzUsuńoj fizyka,miłej nauki ;)
OdpowiedzUsuńzatem powodzenia;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia ! nienawidzę fizyki ;(
OdpowiedzUsuńno to powodzenia w nauce :)
OdpowiedzUsuńO MAMO, FIZYKA :O
OdpowiedzUsuńnigdy nie rozumiałam i rozumieć nie będę :D
Miłej nauki w takim razie ;) w moim mieście też jest problem z komunikacją, szczególnie w godzinach szczytu ciężko dojechać gdziekolwiek na czas ;)
OdpowiedzUsuńmiłej nauki xd
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, bo też dzisiaj od 5:50 na nogach :c
Widzę, że nie jestem sama jeśli chodzi o naukę. Za chwil parę też siadam do książek. Przede mną fascynująca paleogeografia :]
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:-)
OdpowiedzUsuńpozostało tylko życzyć spokojnej, miłej nauki ! :-)
OdpowiedzUsuńze względu na to, że miasta wokół mnie są mniejsze to nie mamy jako takich problemów ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w nauce !
Powodzenia w nauce ;) też się zaraz zakopuję w książkach ;/
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia :D
OdpowiedzUsuńugh, nie cierpię fizyki... ja dziś miałam tylko dwa wykłady, ale za to cholernie nudne - podstaw demokracji amerykańskiej i historia literatury tegoż kraju, prowadzone przez dziadka o potwornie monotonnym głosie... prawie zasnęłam. Ale za to mam 5 minut z uczelni do domu, nie muszę stać w korkach, zresztą w małej mieścinie mieszkam :) dlatego strasznie Ci współczuję...
OdpowiedzUsuńRany Boskie, współczuję, że o tak wczesnej porze musiałaś wstać. :*
OdpowiedzUsuńI oczywiście powodzenia życzę! :)
Ja bym nie wytrzymała tak napiętego dnia, więc podziwiam :)
OdpowiedzUsuńI trzymam za ciebie kciuki.
powodzenia :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki . Zapraszam <3 :**
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za naukę! ;>
OdpowiedzUsuńkochana nie ucz sie tylko spac idz:D
OdpowiedzUsuńTo faktycznie musiał być męczący taki dzień.. Zapraszam nowa notka;*
OdpowiedzUsuńPowodzenia, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńach, ja dzisiaj miałam wolne od uczelni, jakieś wybory :)
OdpowiedzUsuńW Kato też same korki ...
OdpowiedzUsuńpowodzonka :*
Powodzenia ^^
OdpowiedzUsuńjak ja nienawidzę fizyki, grrrrr
OdpowiedzUsuńJezus Maria ! Fizyka ! Hate hate hate !! ;/
OdpowiedzUsuńhmm dzień minął mi na tym - dlaczego siedzę w pracy jak na dworze jest tak pięknie?! później na szczęście szybko przyjechałam do domu - nie było korków na wyjeździe z Wrocławia:D i relaks w postaci Kuchennych Rewolucji (w koncu jestem na bierzaco choć w jednym) i hiszpański... a jutro od nowa to samo:D powodzenia w nauce i łączę się z tobą:D
OdpowiedzUsuńW takim razie miłej nauki :)
OdpowiedzUsuńmasakra . XD
OdpowiedzUsuńto powodzenia . :)
Emisja głosu podobała mi się na samym początku, bo były to zupełnie inne zajęcia od wszystkich. Potem przyszła rutyna i nuda ;D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nauce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
oj nie zazdroszczę nauki..
OdpowiedzUsuńale życzę powodzenia i żeby szybko poszlo :)
powodzenia :)
OdpowiedzUsuńAj współczuję Ci Ja na całe szczęście te koszmary mam już za sobą :D
OdpowiedzUsuńFIZYKA TO ZŁO TEGO ŚWIATA!
OdpowiedzUsuńAle życzę powodzenia oczywiście :)
współczuję ; /
OdpowiedzUsuńmnie ten horror czeka za 2,5 roku
Boże, fizyka. Jak dobrze, że mam ten rok przerwy na razie. <3 Za to za rok będę miała masakrę. Brrrr.
OdpowiedzUsuńWspółczuje Ci . hehe :D Mnie też to czeka :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zapraszam do mnie ;)
Mi optymistycznie. Na spędzaniu imienin. : )
OdpowiedzUsuńJa też mam masę nauki. ; /
No to powodzenia.! ; *****
Powodzenia w nauce :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze :)) Ale fizyki to ja nienawidzę -.- Zapraszam do mnie na recenzję filmu "Aż poleje się krew" :D
OdpowiedzUsuńteż bym była wykończona :)
OdpowiedzUsuńrozumiem to zmęczenie bardzo dobrze, mam tak prawie codziennie ;)trzymam kciuki i pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńp.s podziwiam za tą fizykę!
nie wiem czemu, ale nie mogę dodać komentarza do najnowszej notki:(
OdpowiedzUsuńfizyka i chemia to zło :O powodzenia :D
OdpowiedzUsuńZadań z fizyki juz chyba z 1,5 roku nie rozwiązywałam;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ło matko ! Fizyka ! Nie lubie tego przedmiotu za nic i go nie polubie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Klaudia :)
Fizyka to zuo :D:D
OdpowiedzUsuńnie mogę dodać komentarza pod nowego posta... a szkoda, bo chciałam skomentować Twoje oczy! według mnie bomba, zdecydowanie lepiej bez dolnej kreski, oko zdaje się być takie duże !
OdpowiedzUsuńpozdr. AL / Alice! wake up!
oj, to zabiegana jesteś... trzymam kciuki i również życzę miłej nauki:D:D
OdpowiedzUsuńojej, fizyka, najgorszy przedmiot! podziwiam za umiejętność jej nauki :D
OdpowiedzUsuńSiatkówki, ale kobiet, jeden z meczy finałowych... Współczuję i powodzenia w nauce. :)
OdpowiedzUsuńKorki to masakra :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze czasem ciasnota. ;/
Niezbyt ciekawie wygląda to co napisałaś ;/ ale mimo to głowa do góry i miłej nauki ! ;*
OdpowiedzUsuńojjjj, pamiętam laborki z fizyki :D haha
OdpowiedzUsuństudiowałam energetykę, teraz zdrowie publiczne :)