Hej hej :)
Mój nastrój od wczorajszego wieczoru jest znakomity- przede wszystkim za sprawą konferencji na gg z przyjaciółką, która mieszka 3454616323 kilometrów ode mnie i z którą już niedługo się spotkam- gadałyśmy o jej przyjeździe i cieszyłyśmy się jak głupie do sera :D Uwielbiam takie planowanie, to strasznie pozytywnie nakręca.
Jeszcze chciałabym zareklamować pierwszy lakier z wczorajszej notki- godzinne obieranie fasolki szparagowej (dłubanie jej palcami) nie spowodowało odpryśnięcia- pazurki dalej są w takim stanie, jak przedtem. Zaraz biorę się za mycie okien, potem dopiszę może jak w tym się sprawdzi :)
Mam dziś dla Was ciekawą rzecz- po raz kolejny będzie o kosmetykach. Przedstawiam Wam kolorowe mascary firmy Pupa. Kosztują ok 49 zł (jak na moje dochody to dużo):
Szereg zalet nie kończy się na fantazyjnym kolorze podkreślającym oryginalny makijaż- podobno świetnie pogrubiają rzęsy dzięki specyficznie wyprofilowanej szczoteczce. Chętnie bym je wypróbowała, gdybym tylko miała taką możliwość (chociaż moim i tak nic pewnie nie pomoże...).
Jeśli chodzi o efekt- można pomalować rzęsy jednolicie, całe na jeden kolor, albo uzyskać tzw. efekt French- wcześniej pomalowane na czarno pociągnąć po końcach kolorem. Według mnie to lepsza opcja. A według Was? :)
Oprócz tego znalazłam kilka wskazówek co do tego, jak dopasować kolor mascary do koloru oczu:
Odcień różowy pasuje do niebieskich i brązowych oczu.
Odcień fioletowo- brązowy dla oczu niebieskich i zielonych.
Odcień morski dla oczu brązowych i zielonych.
Odcień niebieski- dla niebieskich i brązowych.
Na koniec wrzucam zdjęcia mojej facjaty, zrobione przed momentem kamerką internetową:
Trzymajcie się ;)
Zapraszam również tutaj:
Ja miałam ochotę spróbować, ale trudno mi było stwierdzić, jak to będzie wyglądało na rzęsach - w necie raczej nie ma fotek z kolorowymi rzęsami. Może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś marzył mi się niebieski tusz ;d
OdpowiedzUsuńsandałki trzeba było obkleić (paski od japonek) i jest lepiej, ale niestety blazy muszą się zagoić ;)
mi też bardziej podoba się pomysł z pomalowaniem końców kolorem :D
OdpowiedzUsuńciekawe te tusze !
pozdrawiam :)
co za pech :( chciałam morski a mi do oczu nie pasuje bo mam niebieskie buuuuuu! miałam kiedyś granatowy, ale nie był fajny, tylko pod słońce go widać było o.o
OdpowiedzUsuńfajna notka! może uzbieram sobie na ten tusz:)
widze że stawiasz na notki urodowe ostatnio. Zamawiasz sobie jakieś kosmetyki z firm Avon czy oriflame ? Pytam z ciekawości Anulka
OdpowiedzUsuńteż mam taką przyjaciółkę, która mieszka daleko i zawsze gdy piszemy na gg śmiejemy się jak głupie :) a te tusze świetne, bardzo chętnie kupiłabym fioletowy. niestety są za drogie :(
OdpowiedzUsuńgdybym miała wybierać, wybrałam odcień morski :) uwielbiam ten kolor, a że mam zielone oczy, to być może by fajnie to wyglądało :)
OdpowiedzUsuńno właśnie przypadkowo wyszła taka mina, dopiero potem widziałam jej zdjęcia i mówię:
OdpowiedzUsuń" o kurcze, prawie tak samo" ;p
miałam kiedyś fioletowy, efekt był genialny!
OdpowiedzUsuńurbanchouchou.blogspot.com
Ciekawe Tusze ;D
OdpowiedzUsuńObserwuję ^^
świetny pomysł z tymi kolorowymi tuszami.
OdpowiedzUsuńczarny staje się nudny, a jak by tak wyjść z różowym to by był dopiero szał! :D
Przygarnęłabym ten turkusowy i oczywiście same końce bym pomalowała, na całe rzęsy bym się chyba nie odważyła...:)
OdpowiedzUsuńwauuu i like your hair
OdpowiedzUsuńposzłam za Twoim przykładem i kupiłam dziś żółty lakier do pazurków :)
OdpowiedzUsuńa nazwa firmy mnie rozwaliła 'Pupa' :D
Cieszę się, że zajrzałaś na mój "blodzeg".
OdpowiedzUsuńCo do marzeń z dzieciństwa, to nic się nie martw-czasami spełniają się w wieku dorosłym. Ja jako uczennica podstawówki chciałam jeździć konno.. i co?? Marzenie się spełniło-jeżdżę od 6m-cy :)
nie odprysnął ? ;o to fajnie :D muszę zainwestować w takie kolorki lakierów, bo bardzo mi sie podobają ! :) a próbowałaś "pękający lakier" ? ;>
OdpowiedzUsuńtusze do rzęs..hmm.. ciekawe jak to będzie wyglądać:)
Bardzo interesujący blog :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kolorowych tuszy do rzęs, więc trzeba będzie wypróbować. Zainspirowałaś mnie... :D
O jakiegoś czasu mam niebieski z Avonu - bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńposiadam w domu tusze koloru morskiego i fioletowe (no i oczywiście czarny ;)) niestety są dość złej jakości i tylko leżą i kurzą mi się w szafce ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam www.owocowapanna.blogspot.pl
Postaram się coś jutro cyknąć, zobaczymy na ile mój aparat będzie w stanie pokazać kolor :).
OdpowiedzUsuńEfekt French chyba lepszy.. choć ja i tak zawsze postawię na klasyczną czerń, ew. brąz. Tym bardziej tyle kasy bym za to nie dała! Aczkolwiek.. moja koleżanka używała kiedyś zielonego tuszu.. dość komicznie to wyglądało :P.
OdpowiedzUsuń+ oTAGowałam Cię! :)
Dzięki za zaproszenie, z miłą chęcią będę obserwować Twojego bloga, co do notki, szkoda, że takie nowości są dość drogie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMimo, że kiedyś chciałam być wizażystką i powinnam lubić odważne makijaże, to moim zdaniem kolorowe tusze nie wyglądają dobrze :)
OdpowiedzUsuńo, dzięki za zaproszenie ;p Ciekawy blog. Jeskan nie wiem czy jestem przekonana na tego tuszu innego koloru niż czarny. Może jeszcze braz.. to tak, ale inny kolor pasuje tylko do czarnego cienia. Tak mi się wydaje ;p
OdpowiedzUsuńZawsze wybieramy czarną, klasyczną mascarę, ale może warto zastanowić się nad dopasowaniem koloru?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do siebie:
http://lotus--flower.blogspot.com
hahahahaha "pupa"? XD
OdpowiedzUsuńja też mam kolorowe tusze, dokładnie błękitny oraz lawendowy, aczkolwiek zakupiłam je chyba 2 lata temu i chyba były używane tylko raz.. ja jestem gorąca zwolenniczką mojego ukochanego tuszu z rimmela sexy curves. mam baaardzo długie rzęsy i to jest jedyny tusz który potrafi to niesamowicie podkreślić;) a cena ok 30 zł :) aczkolwiek mi starcza na ok 2 miesiące:) (pomimo codziennego make up'u :)
OdpowiedzUsuńFajne tusze;) Zwłaszcza ten odcień niebieskiego;)
OdpowiedzUsuńPS.Tak mi też ;) Ale w sumie kupiłam ją bo stwierdziłam że mi będzie pasować do krótkich spodenek, które kupiłam sobie jakiś czas temu;)
aha :) polecam ten lakier. :)
OdpowiedzUsuńciekawe, ciekawe. :D przygarnęłabym fioletowy i zielony. ;d
OdpowiedzUsuńświetne te mascary , ; ) + obserwuję
OdpowiedzUsuńFajne te tusze :>
OdpowiedzUsuńprawie wszystkie do moich oczu pasują ; )
OdpowiedzUsuńśliczne tusze :d
OdpowiedzUsuńchyba bym się nie odwazyła;p
OdpowiedzUsuńna moją kieszeń też za drogie:)
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia:)
Kiedyś dostałam tusz czarny + specjalny różowy. Też taki efekt french, ale róż był widoczny tylko pod światło - lipa jakaś xD
OdpowiedzUsuńCena masakryczna, ale mam ochotę na ten turkusowy!
ślicznie wyszłaś na zdjęciach . ^^
OdpowiedzUsuńFajne te tusze. Ja mam granatowy, ale innej firmy xD. Tak wgl to fajnie wyszłaś na tych fotkach ;).
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za kolorowymi tuszami do rzęs. :)
OdpowiedzUsuńJuż sprzedałam, uff! ;)
Moja koleżanka miała kiedyś niebieski.:) Kupiła go przypadkiem.XD
OdpowiedzUsuńDziękuję za ostatni miły komentarz + zapraszam ponieważ pojawiła się nowa notka ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;))
karbowane. xd
OdpowiedzUsuńMieszkam w takiej miejscowości, gdzie znajduje siętzw 'piaskarnia' i tam mnóstwo piasku jest ;p
OdpowiedzUsuńJak chodziłam do szkoły (ok. 15 lat temu:))) były szalenie modne niebieskie tusze :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj jakoś to do mnie nie przemawia.
Pozdrawiam!
ja stawiam na klasyczną czerń i jak na razie nie mam zamiaru zmieniać zdania :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę;)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie używam tuszu.Ale widziałam i jednej koleżanki niebieskie oczka i było fajnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz!
Dodaję do obserwowanych i liczę na to samo:)
ja jakoś nigdy nie przepadałam za kolorowymi tuszami ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie malowałam się kolorowym tuszem. kiedyś muszę spróbować. ;) fajne zdjęcia. :p
OdpowiedzUsuńjejciu widzialam czarny haha jak kazdy i fioletowy bo uzywalam ale pozostalych hahah chetnie bym sprobowala;o
OdpowiedzUsuńdzięki niuniu :*** no niestety sesja u mnie trwa aż do 10 lipca :O ale ja mam nadzieję 2iego mieć ją z głowy :/
OdpowiedzUsuńhehe dzięki :) ale kamera strasznie podgrubia ;/ i zniekształca ;/ a tym bardziej głos ;/ nie wspominając o buzi ;/
OdpowiedzUsuńJa w kolorach ograniczam sie tylko do granatu :) Fiolet i bordo mogłyby być jednak niezłe :D
OdpowiedzUsuńhehe ;l) tak się mowi ale okazuje się że to prawda :) głos nie jest taki zły bardzo podobny do tego co mam na prawdę ;P . ale tak ok 4 km wiecej na buzi mam xD i trochę zniekształca ;) ale to moze tez zalezy od kamery i ustawinia a napewno od światła tak jak w przypadku zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńgdzie można je dostać? w rosmanie chyba nie ma;(
OdpowiedzUsuńmorski podoba mi się najbardziej. nigdy nie próbowałam takich tuszy, ale są kuszące :)
OdpowiedzUsuńLakier kosztował 9.80 lub 9.90:) Tanio go kupiłam.:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.^^
Nawet nie wiesz jak twój komentarz osłodził mi dzień.:) Miałam taki kiepski humor przez mamę ale jak przeczytałam twój komentarz to tak miło mi się zrobiło że masakra.:) Jeszcze raz bardzo dziękuje.:>
Ja też lubię bardzo twojego bloga.:)
Pozdrawiam.;*:)
No, na pewno. :)
OdpowiedzUsuńO to dobrze. ;D
Bardzo ciekawie to przedstawiłaś, że aż mam ochotę się skusić! Według tego, co napisałaś to pasuje mi odcień morski i fioletowo-brązowy i akurat morski przypadł mi do gustu. Jednak ta cena jest troszkę odstraszająca! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://www.fashion-life.pl/
Przepiękne te kolory! Cena natomiast nie powalająca, ale zdecydowanie za wsyoka na mój budżet - czuję, ze poszukam jakiegoś tańszego odpowienika ;)
OdpowiedzUsuńkońcówki pomalowane na kolorowo wyglądają świetnie, ale nie na co dzień. Dlatego wolę nie inwestować w takie bajery, bo na imprezy chodzę rzadko ;)
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
OdpowiedzUsuńrównież obserwuje. O pomalowałabym sobie różową maskara.
OdpowiedzUsuńu mnie nowa notka zapraszam http://gumijagoda.blogspot.com/
dziękuję:) eh a ja nie mam określonego koloruoczu, taki pomiędzy niebieskim a zielonym.. sama nie wiem jaki tusz by pasował. chyba zostanę wierna ponadczasowej czerni:)
OdpowiedzUsuńkolory super - ale ja chyba bym sie nie skusiła, uwielbiam tradycyjną czerń, najlepiej głęboką bo jest bardzo glam. :)
OdpowiedzUsuńWow !!!
OdpowiedzUsuńSuper bloog :)
Zapraszam na mój
http://natalia135.blogspot.com/
nie wiem sama. ja używalam w życiu tylko czarego i brązu, by podkreślić oko. mówią, że różowy cień pasuje do wsyztskich kolorów, może tak samo jest z tuszem?:)
OdpowiedzUsuńei no .! cudowne są .!!
OdpowiedzUsuńa num ;D masakra . Nigdy bym takiej drogiej nie kupiła .!
OdpowiedzUsuńŚwietne te tusze. Miałam kiedyś niebieski z Avonu, aczkolwiek wyjście w takim kolorze, to naprawdę odwaga ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i zapraszam do mnie, gdzie pojawiła się nowa notka.
Xoxo
ładniutkie!! Lecę do sklepu!
OdpowiedzUsuńswietny blog! te tusze napewno chcialabym wyprobowac ale sa bardzo drogie, no coz ; ) moze kiedys : ) obserwuję.
OdpowiedzUsuńFajne są te kolorowe tusze :-)
OdpowiedzUsuńdziękuje za komentarz! Zapraszam ponownie - zawsze się odwdzięczam.
milutko tu u Ciebie;) będę zaglądać:) zapraszam do mnie i zachęcam do obserwowania;**
OdpowiedzUsuńz takim różem bym się raczej dziwnie czuła na rzęsach ale fiolet i turkus to mnie troszkę intryguje i chętnie bym poeksperymentowała ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne :) prawdopodobnie skuszę się :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie przemawiają do mnie kolorowe rzęsy:-). Zdjęcia jak najbardziej udane:-)
OdpowiedzUsuńhmm ten fioletowy tusz mi sie podoba : D
OdpowiedzUsuńi ładne zdjęcia ; )
Ten drugi fajny.
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych.
www.rebellaa.blogspot.pl
fajny post muszę sobie właśnie kupić jakiś tusz kolorowy :) morski mi się podoba ! :)
OdpowiedzUsuńPrześwietny efekt daje ten różowy! Mam niebieski oczy, więc by mi pasował :) Jeszcze morski jest śliczny :D
OdpowiedzUsuńŁadnie rzesy się prezentują aczkolwiek nie mój styl :)
OdpowiedzUsuń