Niedawno wróciłam do domu :-) Weszłam na bloga i zobaczyłam, jak wiele słów wsparcia od Was dostałam. Dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna, że kibicowaliście mi na stole operacyjnym :*
Woreczka żółciowego z kamieniami już nie mam, zabieg przebiegł bez większych komplikacji, brzuch boli cały czas, ale myślę, że za kilka dni nie będzie śladu po bólu. Lekarze powiedzieli, że mój stan jest dobry, że mogę wyjść na drugi dzień i aż sami się zdziwili, że tak gładko to przechodzę :) Cała kadra lekarska bardzo sympatyczna, jedna z pielęgniarek na koniec mi powiedziała, że "szkoda, że już wychodzę, bo może by tu swojego syna przyprowadziła i mnie z nim zeswatała" haha :D
Najgorszy stres był wczoraj rano. Byłam trzecia w kolejce do operacji, przede mną była dziewczyna z mojej sali. Gdy ją przywieźli, widziałam, jak się męczy- jednak jej musieli całkiem rozcinać jamę brzuszną, bo miała za duży woreczek na laparoskopię. U mnie udało się na szczęście laparoskopowo- także mam tylko 3 dziurki (jedna niemalże w pępku) i brzuch napompowany CO2 (mam nadzieję, że wróci do swej normy xD) :-) Tak czy inaczej stresowałam się, bo wiedziałam, że teraz moja kolej, czekałam, a potem okazało się, że musieli zrobić komuś nagłą operację i możliwe, że mnie zoperują kolejnego dnia... to mnie dodatkowo zdenerwowało, ale w końcu udało się wczoraj :-) całe popołudnie przespałam. A dziś wyjęli mi tylko rurkę z brzucha, wenflon, kroplówki nie miałam od wczorajszego wieczora :-) Za jakiś tydzień ściąganie szwów i koniec. I tylko ścisła dieta :-)
Za chwilę odpiszę Wam na komentarze, dziękuję jeszcze raz. Jutro dodam jakąś normalną, dłuższą notkę ;-)
Pozdrawiam!
Jeśli macie pytania, zapraszam na:
www.formspring.me/katsuumi17
PS. A tak jeszcze z innej beszułki- żeby Was nie zanudzić strasznymi opowieściami o szpitalu- baaardzo się cieszę z wygranej Gienka Loski w X factor, a także polskich piłkarzy w meczu z (co prawda osłabioną) Argentyną. Ale zawsze to coś :)
Pozdrawiam!
Jeśli macie pytania, zapraszam na:
www.formspring.me/katsuumi17
PS. A tak jeszcze z innej beszułki- żeby Was nie zanudzić strasznymi opowieściami o szpitalu- baaardzo się cieszę z wygranej Gienka Loski w X factor, a także polskich piłkarzy w meczu z (co prawda osłabioną) Argentyną. Ale zawsze to coś :)
are you sure you followed me?
OdpowiedzUsuńI can't see you in my followers :(
I don't know :/
OdpowiedzUsuńAnyway,I'm following back!
To dobrze, że już po wszystkim i że wszytko sprawnie poszło. Życzę dużo zdrówka mam nadzieję, że jak najszybciej poczujesz się lepiej i wrócą Ci siły. Odpoczywaj!
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że już po wszystkim ;)
OdpowiedzUsuńo jak dwa morderstwo to jeszcze lepiej ;p
Dobrze, że minęło szybko i całkiem przyjemnie (jeśli można użyć takiego słowa :p).
OdpowiedzUsuńSuper, że wróciłaś :))
OdpowiedzUsuńjak to czytałam to aż mnie ciarki przechodziły! mam nadzieję że szybko wrócisz do siebie :) i nie będziesz musiała prędko znów przeżywać takich 'przyjemności' ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze, że wszystko się układa już !! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ci za komentarz, mam prosbe pomożesz mi wybrać strój ? :) info u mnie w notce, wiem, że to nic ważnego w porównaniu z tym, co ty przeszłaś, ale bardzo bym prosiła. Pozdrawiam.
+ obserwuję ;*
super, że już po wszystkim! :D
OdpowiedzUsuńDobrze ,że wszystko jest ok! :] Mój tata też to miał... :* Wracaj szybko do swojego normalnego stanu :D
OdpowiedzUsuńsuper :) dobrze że jesteś już z nami :)
OdpowiedzUsuńWieem ; ) na pewno, będę zaglądać ; )
OdpowiedzUsuńI co tam Ci się trafiło? Cieszę się, że wszystko poszło gładko :) oczywiście obserwuję :)
OdpowiedzUsuńno ja nie narzekam :) praca ok :) a co do pieniędzy to nie jest praca na stałe itp ( teraz ciezkooo... kazdy przyjmuje na staz czy cos . ;/ zmieniaja pracowników jak rękawiczki bo bez takiej umowy nie placą podatku itp ) ja jestem na umowie o dzieło czyli na zlecenie więc nie pracuję codziennie ,mimo ze stawka jest wysoka na godzinę to mogę isc 20 razy w miesiącu lub 3 razy . niestety ciezko znaleźć pracę . a te pare groszy chociaż się przydadzą . teroche na wpisowe na studia i troche na małe wydatki .
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci siły i wtrwałości, życzę szybkiego powrotu do peeełni sił! Na pewno będzie w porządku. Ścisła dieta, swoją drogą , czasem się przydaje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)
www.pachnieckobieta.blogspot.com
Hey! I've been having some problems with my followers today
OdpowiedzUsuńCan you unfollow and follow again?
Thanks :D
http://sofiehn.blogspot.com/
cieszę się że cała operacja przebiegła dobrze ; D
OdpowiedzUsuńbrzuch pewnie szybko przestanie boleć ; * 3maj się !
dobrze ze juz masz operacje za sobą:) oby sie szybko goiło i przestało bole
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
cieszę się, że wszystko dobrze, POLSCY PIŁKARZE WYGRALI, jak to przeczytałam prawie spadłam z krzesła X-FACTORA nie oglądam
OdpowiedzUsuńNo mnie to on też rozwalał jest genialny,;d
OdpowiedzUsuńDobrze że wszystko Ok z operacją.; ]
grear blog
OdpowiedzUsuńwill you follow me please?, ill follow you back beautiful!
sharlxo.blogspot.com
no to zdrówka!:)
OdpowiedzUsuńSto lat, sto lat :* dużo zdrówka
OdpowiedzUsuństo lat, sto lat :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że poszło sprawnie! Wracaj do zdrówka szybko :).
OdpowiedzUsuń