Witajcie :) jak Wam mija Wielka Sobota? Mnie naprawdę przyjemnie. Za oknem cudowne słoneczko (muszę przyznać, że i na Boże Narodzenie i teraz na Wielkanoc pogoda udała się bardzo, wyjątkowo), przez co udałam się do kościoła z wielką ochotą. To chyba mój ulubiony dzień Wielkanocnego okresu. Zwykle był nim Lany Poniedziałek, ale niestety poprzez "mechanizację" i komputeryzację życia coraz mniej widzi się dzieci biegające za oknem z wiadrami, pistoletami- ta tradycja podupadła. Dzieci wolą pewnie siedzieć przed komputerem, oblewać się wirtualną wodą w grach, przez internet... masakra. Z ogromnym niepokojem patrzy się na to. Cieszę się, że moje dzieciństwo i młodość przypadły na czas, kiedy komputery nie były jeszcze tak powszechne.
Ok, rozpisałam się :D
Z okazji zbliżających się wielkimi krokami Świąt Wielkanocnych chciałabym Wam życzyć miłości, szczęścia, cierpliwości. Aby upłynęły one w rodzinnej atmosferze, nie przyćmione komercją, prezentami ani wszystkim tym, co zabija ich istotę. Niech Lany Poniedziałek będzie naprawdę lany i to nie z nieba (choć pogoda tego nie przewiduje :D), ale z butelek, pistoletów, wiaderek i innych tego typu wynalazków ;) i aby Święta napełniły Was prawdziwą wiarą, bo to chyba najważniejsze.
Przy okazji chcę Wam pokazać, co dostałam od Agusi z Londynu- jakoś nie było okazji, aby mi dała to wcześniej, ale od kilku dni jestem w posiadaniu pięknych, iście brytyjskich gadżetów:
Jeśli chodzi o wisiorek z literką A- muszę sobie tylko sprawić fajny łańcuszek i nie będzie znikał z mojej szyi :)
Jeszcze raz chciałabym Wam życzyć zdrowych, pogodnych Świąt! :)
Wesołych świąt:)!
OdpowiedzUsuńNawzajem! :*
OdpowiedzUsuńSuper wisiorek ;)
ale misio słodki! :-) super koszyczek :-)
OdpowiedzUsuńTo nie mój koszyczek, swojemu nie zdążyłam zrobić zdjęć :( ale był równie ładny :)
OdpowiedzUsuńszczerze nie zazdroszczę, mnie to czeka za rok dopiero, także z góry życzę Ci powodzenia. (;
OdpowiedzUsuńmisio jest przepiękny c:
OdpowiedzUsuń