Na szybszy porost włosów.

Wczorajszy wieczór nalezał do bardzo udanych. Obejrzałam na laptopie mecz Real Madryt- Olympic Lion (wynik- 1:1, ku mojemu niezadowoleniu, bo kibicowałam druzynie z Lionu, a remis u siebie nie jest korzystny), chiloutując sobie z krówkami- mordoklejkami, herbatką i rozmawiając na gg z osoba, z którą wprost uwielbiam rozmawiać, przekomazać się, dyskutować :)
Dziś- wreszcie, od dwóch dni- mogłam się naprawdę wyspać, bo wstałam przed 10:00 :) mam świetny humor, jest piękna pogoda, chociaż mróz nadal trzyma. Ale nie ma ani jednej chmury i to mnie wprowadza w megapozytywny nastrój.

Jedna z osób poprosiła mnie o pokazanie sposobów na porost włosów. W prawdzie tempo porostu włosów uwarunkowane jest genetycznie, ale podobno minimalnie można je przyspieszyć- zwłaszcza, jeśli ktoś ma niedobór różnych witamin. Oczywiście w aptekach są pewnie różne preparaty, tabletki i suplementy, ale poszperałam trochę w internecie i znalazłam kilka domowych sposobów.




1. SKRZYP POLNY:
Przede wszystkim wzmacnia włosy, jednak ma też działanie na ich porost. Ma też zbawienny wpływ na kondycję skóry i paznokci. Ludzie bardzo chwalą sobie jego właściwości, podobno efekt szybszego porostu włosów jest murowany.
Przepis:
1 łyzkę stołową suszu ziela skrzypu zalewamy wrzątkiem, odcedzamy po 20 minutach. Pijemy 2- 3 razy dziennie, między posiłkami.


2. DROŻDŻE:
W stosowaniu drozdzy trzeba pamietać o jednej, waznej zasadzie: nalezy zalać je WRZĄCĄ wodą albo wrzącm mlekiem- inaczej mogą zacząć fermentowac się w przewodzie pokarmowym, pozbawić nas witamin z grupy B i działać niekorzystnie na układ trawienny. Nie nalezy więc stosować tego sosobu zbyt długi okres czasu. Same w sobie zawieraja jednak duzo substancji odzywczych i waznych dla organizmu pierwiastków.
Przepis:
1/4 opakowania drozdzy piekarniczych rozpuszczamy w pół szklanki ciepłego mleka lub wody.


3. OLEJEK RYCYNOWY:
Jest on popularny w przemyśle kosmetycznym. Zawiera glicerydy kwasowe wzmacniające kondycję włosa.
Przepis:
- 1 żółtko jaja
- łyżka olejku rycynowego
- łyżka oliwy z oliwek
Mieszamy wszystko, podgrzewamy i nakładamy na włosy. Przykrywamy jakimś czepkiem bądź owijamy ręcznikiem na ok. 30 minut. Potem spłukujemy wodą z dodatkiem soku z cytryny (przy czym ma on działanie rozjaśniające, więc nie dodajemy z byt dużej ilości soku przy ciemnych włosach).


Kurację stosujemy raz w tygodniu.
Podobno pomaga także spłukiwanie włosów wodą przegotowaną, mycie włosów zółtkami jajek i spłukiwanie włosów wywarem z różnych ziół z dodatkiem soku z cytryny.


Oprócz domowych sposobów, jakie przedstawiłam, obił mi się o uszy preparat Seboradi Lotion, który podobno bardzo dobrze działa na szybszy porost włosów. Wygląda tak:
A kosztuje ok 20 zł. Zachęcam do zapoznania się z tą stronką, jest tu opisane stosowanie i podane dokładniejsze informacje dotyczące tego produktu.
To tyle ode mnie. Pozdrawiam Was serdecznie :)
PS. Właśnie leży przede mną gazetka z Reala, a w niej przepysznie wyglądające pączki- taaak, niedługo tłusty czwartek :D W każdym razie zalotnie się na mnie patrzą i uśmiechają, wie ktoś może, czego ode mnie chcą? :D

CONVERSATION

3 komentarze:

  1. ooo to sup[er!!

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na tłusty czwartek! jedyny dzień kiedy mogę jeść tyle pączków ile chce a nikt się na mnie dziwacznie nie gapi heh ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. stosowałam, ale średnio zadziałał. Ogólnie nie widzę różnicy stosując ten produkt, a nie stosując go. Ostatnio zaczęłam stosować revita (więcej o nim jest na nuvialab.pl) i pojawiły mi się króciutkie włoski u nasady ;p jestem strasznie podekscytowana ;p może w końcu będę miała bujną czuprynę :D

    OdpowiedzUsuń

Byłoby mi bardzo miło, gdybyście wyrazili swoją opinię. A jeśli blog Wam się podoba, może dodacie do obserwowanych? :)
ZAPRASZAM RÓWNIEŻ NA FANPAGE

Back
to top